Читать книгу Shitshow! - Charlie LeDuff - Страница 6
2014
ОглавлениеPomyślałem sobie, że nasza pierwsza historia powinna dotyczyć pracy. Globalny kryzys trwał od ponad pięciu lat, a ludzie w Stanach Zjednoczonych nadal mieli problem ze znalezieniem zatrudnienia. Całe rzesze kierowały się w miejsce, które okrzyknięto stolicą współczesnej gorączki złota: na pola naftowe w Dakocie Północnej.
W epicentrum boomu znalazło się miasto Williston, położone nad rzeką Missouri w północno-zachodniej części stanu.
Na tych terenach mieszkali przodkowie Szoszonki Sakakawei, a z historycznych zapisków prowadzonych od dnia, w którym w czółnie przypłynął tu pierwszy biały człowiek, wyłania się obraz przekupstwa, nieporozumień, urażonych uczuć i doskwierającego braku kobiecego towarzystwa. Wystarczy zajrzeć do relacji Williama Clarka, kapitana wyprawy, którą dowodził wspólnie z Lewisem.
22 listopada 1804 roku, w czasie pobytu w obozie na północ od miejsca, gdzie dziś znajduje się miejscowość Bismarck, Clark zanotował w dzienniku, że do obozu przybyła Indianka, którą pobił i ugodził nożem mąż. Wszystko wskazywało, że niemal ją zabił za to, że bez jego zgody przespała się z jednym z sierżantów ekspedycji.
„Poszedłem tam i rozmówiłem się z mężem na temat nieroztropnego czynu, któren ów gotowił się popełnić – pisał Clark – i zabroniłem wszelkich czynów tego rodzaju w bliskości fortu. […] Nakazaliśmy, ażeby nikt z naszej partii zbliżyć się do owej niewiasty nie poważył pod groźbą surowej kary. […] Poleciliśmy, ażeby sierżant ów dał [mężowi] nieco towarów, poczem powiedziałem Indianinowi, że wedle mej wiedzy żaden inny mężczyzna z naszej partii nie tknął był jego żony, z wyjątkiem tego, któremu [wcześniej] sam ją był ofiarował, ażeby z niej na jedną noc zrobił użytek w jego własnem łożu […] i poradziłem mu, ażeby zabrał swą squaw do domu i żył z nią dalej szczęśliwie. Naonczas przybył wielki wódz plemienia i bardzo go o czemś pouczał, poczem obaj odeszli, a widać było, że wielce są niezadowoleni”.
Przekupstwo i brak kobiecego towarzystwa. Równie dobrze mogłaby to być współczesna relacja z pól naftowych Dakoty Północnej. Spakowaliśmy się i pojechaliśmy sprawdzić, jak dzisiaj wygląda poszukiwanie amerykańskiego snu. Czekało na nas miasto boomu.