Читать книгу Fatima i cierpienie Kościoła - Cristina Siccardi - Страница 7

CZĘŚĆ I
Przed i po Fatimie
2
DYNASTIA SABAUDZKA I ZAPOWIEDŹ FATIMY

Оглавление

Najświętsza Maryja Panna ukazała się na katolickiej ziemi, stale wiernej Chrystusowi i Kościołowi, choć wyjątkowo doświadczanej: z jednej strony przez islamskie najazdy w przeszłości, z drugiej – przez antychrześcijańską i antyklerykalną masonerię w 1917 roku. Masoński rząd w Portugalii wystąpił ostro przeciwko objawieniom w Fatimie, a zarazem przeciwko Łucji dos Santos oraz Hiacyncie i Franciszkowi Marto, którzy zostali nawet uwięzieni i którym grożono śmiercią.

Prasa wyśmiewała wydarzenia w Fatimie, lecz ludzie tłumnie odwiedzali miejsce, w którym dzieci widziały Matkę Boską. To właśnie wierni pokonali opór władz świeckich, które wypowiedziały wojnę Kościołowi i robiły, co tylko mogły, aby zatrzymać widzących z Fatimy i „zapobiec” objawieniom uznanym za poważne niebezpieczeństwo dla rozumu, zdrowego rozsądku, a przede wszystkim dla stabilności rządu.

Pewnej nocy – Łucja nie pamięta, czy był to rok 1918 czy 1919 – władze masońskie kazały obalić oba słupy, na których umieszczone były latarnie, zapalane regularnie przez wiernych, oraz ściąć dąb, przy którym pojawiała się Madonna. Rano, gdy rozeszła się wiadomość o tym wydarzeniu, Łucja pobiegła tam, aby sprawdzić, czy to prawda. Uradowała się, ponieważ ludzie pomylili się i wycięli inne drzewo. „Pomodliłam się wtedy do Matki Boskiej, prosząc ją o przebaczenie tym ludziom i prosiłam o ich nawrócenie”79. Karygodne było postępowanie Artura de Oliveira, burmistrza gminy Vila Nova de Ourem, w obrębie której leżała Fatima, prześladował bowiem widzących i chciał ich zdemaskować.

5 października 1910 roku w wyniku zamachu stanu król Emanuel II Patriota (1889–1932) abdykował i w kraju ustanowiono republikę. Rewolucja uderzyła przede wszystkim w Kościół Katolicki: świątynie zostały ograbione, klasztory zaatakowane, księża, zakonnicy i zakonnice byli prześladowani. Zamiast zająć się kryzysem ekonomicznym, nowy rząd masoński zaangażował się w ostrą politykę antyklerykalną. 10 października zarządzono likwidację wszystkich zgromadzeń religijnych, zakonów i klasztorów: duchowni zostali wydaleni z Portugalii, a ich dobra skonfiskowano. Jezuitów zmuszono do zrzeczenia się obywatelstwa portugalskiego. Wydano serię antykatolickich, krótkowzrocznych ustaw, między innymi o legalizacji rozwodów (z 3 listopada 1910 roku). Następnie przyjęto prawa legitymujące dzieci narodzone poza związkami małżeńskimi; zezwolono na kremację, a cmentarze zostały zeświecczone. W szkołach zawieszono naukę religii, a księżom zakazano noszenia sutanny.

Narzucono ograniczenia na bicie w dzwony i okresy adoracji; zakazano ludowych świąt. Rząd miał wpływ również na naukę w seminariach, ponieważ miał prawo nominacji profesorów i określania programu studiów. Dzieło laicyzacji narodu zwieńczyła ustawa o rozdziale pomiędzy państwem a Kościołem z 20 kwietnia 1911 roku.

Nowy rząd republikański chciał ponadto zdobyć silne poparcie ludowe dla reżimu i partii. Cel ten nie został osiągnięty, gdyż lud portugalski, potomkowie starożytnych Luzytan, był stosunkowo oporny na ateistyczną i masońską propagandę. Podczas I wojny światowej, w której Portugalia wzięła marginalny udział, pogłębił się rozłam w polityce wewnętrznej kraju. Zaowocował on dyktaturą generała Joaquima Pereiry Pimenta de Castro (1836–1918) w 1915 roku, po której – w latach 1917–1918 – nastąpiła junta rewolucyjna Sidónia Bernardina Cardosy da Silvy Paisa (1872–1918). Dyktator został zamordowany 14 grudnia 1918 roku. Doprowadziło to do krótkiej wojny domowej 19 stycznia 1919 roku oraz odrodzenia monarchii na północy kraju. Cztery dni później w Lizbonie wybuchło powstanie. W walkach przeciwko monarchistom dowodził rząd koalicyjny pod kierownictwem José Relvasa (1858–1929), wsparty przez wojsko i oddziały najemne. Po serii starć monarchiści zostali ostatecznie pokonani 13 lutego 1919 roku. Wojskowe zwycięstwo pozwoliło Portugalskiej Partii Republikańskiej ponownie objąć władzę jeszcze w tym samym roku. W sierpniu 1919 roku na prezydenta został wybrany Antonio José de Almeida (1866–1929), który rozwiązał parlament. Utrzymano stosunki ze Stolicą Apostolską nawiązane na nowo w okresie rządów Sidónia Paisa. Prezydent wykorzystał swoją władzę, aby zakończyć kryzys rządowy w 1921 roku. W tym samym roku wybory wygrała Partia Liberalna, powstała kilka miesięcy wcześniej, jednak jej rządy nie potrwały długo. 19 października 1921 roku doszło do wojskowego zamachu stanu, podczas którego zabito wielu konserwatystów. Wydarzenie to zostało zapisane na kartach historii jako „krwawa noc”.

Głównych przywódców Portugalskiej Partii Republikańskiej trawiło niezadowolenie, korupcja i zakończone niepowodzeniem próby rozwiązania problemów społecznych. W latach 1910–1926 rząd zmieniał się czterdzieści pięć razy. 28 maja 1926 roku zamach stanu położył kres pierwszej Republice. W Bradze rozpoczęła się rewolucja konserwatystów i wkrótce rozlała się na pozostałe miasta Portugalii. Generał Manuel de Oliveira Gomes da Costa (1863–1929) wraz z piętnastoma tysiącami ludzi wyruszył na Lizbonę, gdzie został entuzjastycznie przyjęty przez ludność.

Podczas gdy w Portugalii zachodziły przemiany polityczne, w Rosji rady robotnicze pod wodzą Lenina80 przejęły w 1917 roku władzę, rozpoczynając tym samym epokę brutalnego totalitaryzmu, który dał początek okresowi bezlitosnych prześladowań chrześcijan. Właśnie w tym roku Matka Boska ukazała się w wiosce Fatima, miejscu już znaczącym dla historii chrześcijaństwa.

Wieki wcześniej Luzytanie zamieszkujący terytorium Portugalii zwyciężyli Maurów, którzy dążyli do zdobycia Półwyspu Iberyjskiego. Król Alfons Henryk, znany także jako Alfons I Zdobywca, powierzył swojemu bohaterskiemu dowódcy don Gonçalowi obronę kraju przed islamskim zagrożeniem. W nagrodę za osiągnięte zwycięstwo, władca przyznał wiernemu Gonçalowi przywilej wybrania na żonę najpiękniejszej panny spośród uwięzionych muzułmanek. Wybrał on Fatimę; imię to było popularne wśród Maurów, ponieważ tak nazywała się ukochana córka Mahometa (ok. 570–632). Przed ślubem Fatima musiała przejść na chrześcijaństwo. Idylla trwała dość krótko: Fatima zmarła młodo, a Gonçalo postanowił oddać się modlitwie i pokucie w cysterskim opactwie Alcobaça, pośród „synów” św. Bernarda. Opactwo to jest jedną z pierwszych budowli w Portugalii, których powstanie łączy się z zakonem cystersów: zostało założone w 1153 roku i podarowane św. Bernardowi z Clairvaux niedługo przed jego śmiercią właśnie przez pierwszego króla Portugalii Alfonsa, aby uczcić zwycięstwo nad Maurami w Santarém w marcu 1147 roku. Założenie klasztoru stanowiło część strategii Alfonsa I, której celem było umocnienie jego panowania w nowym królestwie i propagowanie kolonizacji terenów zagrabionych Maurom podczas rekonkwisty. Aby utrzymać żywe wspomnienie ukochanej żony, Gonçalo przeniósł jej zwłoki do miejscowości leżącej w pobliżu klasztoru, która wzięła nazwę od jej imienia – Fatima.

19 sierpnia 1999 roku, pośród dokumentów przechowywanych w archiwum klasztoru sióstr dominikanek w Albie, założonego przez bł. Małgorzatę Sabaudzką, odnaleziono nadzwyczajne dokumenty, do tej pory zapomniane na skutek likwidacji klasztoru przez władze świeckie. Dokumenty te wyjawiają, że w XV wieku dynastia sabaudzka została poinformowana o przyszłych objawieniach w Fatimie i maryjnych przesłaniach dotyczących kar, które spadną na ludzkość.

Dynastia sabaudzka miała w toku historii stałe związki z Kościołem katolickim, prowadziła nieprzerwaną wymianę, często korzystną i owocną, aż po okres włoskiego risorgimento, gdy siły laicystyczne oraz agresja masońska przeważyły nad relacjami, które od zawsze ściśle łączyły tron sabaudzki z tronem Piotrowym. Był to czas, kiedy tysiącletnia dynastia ściągnęła na siebie karę Boską: gdy Wiktor Emanuel II zaaprobował antyklerykalne prawa Urbana Rattazziego (1808–1873) i hrabiego Giuseppe Siccardiego (1802–1857), w 1854 roku król pięciokrotnie przeżył żałobę, a dynastia nie dożyła czwartego pokolenia, dokładnie tak, jak przepowiedział św. Jan Bosko81.

Związek dynastii sabaudzkiej z Kościołem nie dotyczył wyłącznie kwestii instytucjonalnych, prawnych czy sądowych; wykraczał poza nie, przenikając sferę osobistą i kulturową oraz sumienia hrabiów, książąt i królów dynastii, a także członków dworu i poddanych. Wokół księstwa, a następnie królestwa, wytworzyło się zatem istne społeczeństwo chrześcijańskie.

O znaczącym związku i bliskości z Kościołem Rzymskim świadczy pięciu błogosławionych wywodzących się z tej dynastii, począwszy od średniowiecza: Humbert III, dziewiąty hrabia z dynastii sabaudzkiej (Avigliana, Turyn, 1136 – Chambéry, Sabaudia, 4 marca 1188); Bonifacy, kartuz, następnie arcybiskup Canterbury (Sainte-Hélène-du-Lac, Sabaudia, 1207 – 4 lipca 1270); Małgorzata Sabaudzka, markiza Monferrato, dominikanka (Pinerolo, Turyn, 1390 – Alba, Cuneo, 23 listopada 1464); Amadeusz IX, trzeci książę sabaudzki (Thonon-les-Bains, Sabaudia, 1 lutego 1435 – Vercelli, 30 marca 1472); Ludwika, księżna Chalon, klaryska (La Bourg-en-Bresse, Francja, 28 lipca 1462 – Orbe, Szwajcaria, 24 lipca 1503)82.

Symboliczne jest to, że dynastia sabaudzka posiadała najważniejszą relikwię w historii Kościoła, całun, który stał się jej własnością w 1453 roku, gdy Małgorzata de Charny, potomkini pierwszego znanego właściciela całunu, Geoffroya de Charny’ego83 (ok. 1305–1356), sprzedała święte płótno książętom sabaudzkim.

Podobna relacja pomiędzy dynastią a podległym jej ludem charakteryzowała całą politykę Sabaudów. W odróżnieniu od władców francuskich oraz innych dynastii włoskich, ród sabaudzki utrzymywał zawsze relacje z poddanymi. Jego styl rządzenia wydaje się potwierdzać historiograficzną teorię o jego niemieckim pochodzeniu, dokładniej saksońskim: stosunki władzy wydają się przystosowane do stylu i polityki germańskich przywódców z okresu późnej starożytności. Państwa rządzone przez dynastię sabaudzką nie zostały nigdy skażone modami politycznymi swoich czasów. Zachowały zawsze formę i duszę tradycyjnej monarchii, w której władca stanowił syntezę społeczeństwa: każdy człowiek miał swoją rolę, odpowiednią dla jego statusu, a poszczególne warstwy społeczne – każda według swoich możliwości – miały swój wkład w życie państwa – to konkretny przykład organicystycznej koncepcji państwa.

Domu sabaudzkiego nie cechowało pogardliwe wyizolowanie ani ostentacyjna wystawność typowa dla renesansowych dworów. Tradycyjna oszczędność nie stała jednak na przeszkodzie wyszukanej elegancji – wystarczy wspomnieć rezydencję w Venarii, która stała się wzorem dla Wersalu Ludwika XIV. Ta etyczna raczej niż ekonomiczna cnota nie pozwalała na – charakterystyczne dla innych dworów po obu stronach Alp – manifestowanie bogactwa ostro kontrastującego z ubóstwem wielu warstw społecznych. Dom sabaudzki domagał się tej cnoty również od członków arystokracji, która – przy rzadkich okazjach, gdy nie czyniła tego z własnej woli, z wrodzonego poczucia obowiązku – była obligowana do wniesienia swojego wkładu w życie państwa – ofiary z życia, ale też wkładu pieniężnego. Stało się niemal tradycją podalpejskiej szlachty nieposiadanie sreber starszych niż dwieście lat, ponieważ w takim przedziale czasu zawsze pojawiała się – chociaż raz – konieczność jej przetopienia, aby odpowiedzieć na potrzeby państwa.

Nawet siedemnastowieczny absolutyzm nie wpłynął na turyńskich władców, którzy zawsze chętnie akceptowali kontrolę i duchowe kierownictwo Kościoła Katolickiego. Władza Kościoła stanowiła dumę dynastii sabaudzkiej, nawet wtedy gdy osobista etyka jej przedstawicieli nie odzwierciedlała dokładnie etyki katolickiej. Słynne jest prześmiewcze przekształcenie sabaudzkiego motta Fert (Wytrzyma) na akronim słów Femina erit ruina tua (Kobieta będzie twoją zgubą), którego publicznie dokonał bł. Sebastiano Valfrè (1629–1710) pod adresem Wiktora Amadeusza II zwanego „sabaudzkim lisem” (1666–1732). Mimo to bł. Sebastiano pozostał najbardziej zaufanym doradcą władcy i wychowawcą jego dwóch córek. Politycznie Wiktor Amadeusz II był solą w oku Francji, będącej sojuszniczką Turcji, i uczynił ze swojego niewielkiego państwa zachodni bastion obrony chrześcijaństwa, tego co pozostawało z wielkiej Res Publica Christiana. Na ile publicznie wyznawana wiara stanowiła podstawę polityki sabaudzkiej, świadczy budowa bazyliki poświęconej Matce Boskiej na wzgórzu Superga, którą kazał postawić Wiktor Amadeusz II po uwolnieniu Turynu spod francuskiej okupacji w 1706 roku. Nawet Statut Albertyński84 – chociaż był owocem mediacji z siłami liberalnymi i antyklerykalnymi, które po raz pierwszy przeniknęły w rządy dynastii w następstwie okupacji przez wojska napoleońskie, i miał charakter konstytucji oktrojowanej (czyli niestanowiącej najwyższego prawa w państwie, lecz wprowadzającej ogólną zasadę organizacji państwa nadaną mu przez władcę) – zachował charakter katolicki, o czym świadczy artykuł 1, przyznający religii katolickiej rangę jedynej religii królestwa. Ta prawie tysiącletnia tradycja polityczna została gwałtownie przerwana dopiero przez masońską wszechwładzę za czasów panowania Wiktora Emanuela II.

Wraz z wybuchem wojny pomiędzy Franciszkiem I a Karolem V, książę sabaudzki Emanuel Filibert (1528–1580) został w 1535 roku zmuszony do ucieczki przed wojskiem francuskim. Zabrał ze sobą Całun, który wielokrotnie był wystawiany w Turynie, Mediolanie oraz w Vercelli, i znalazł schronienie w Piemoncie.

Młody książę zapoczątkował epokę sukcesów dynastii sabaudzkiej i jej ekspansji na wschód. Konsekwencją takiego kierunku w polityce było przeniesienie stolicy z Chambéry do Turynu, odpowiedniejszego dla nowych potrzeb. Po zmianie ośrodka polityczno-administracyjnego brakowało jedynie religijnego symbolu – Całunu, który Emanuel Filibert, zwany „żelazną głową”, ostatecznie przeniósł z Chambéry do Turynu 14 września 1578 roku, pośród armatnich salw. Okazja do tego nadarzyła się, gdy św. Karol Boromeusz (1538–1584), arcybiskup Mediolanu i pasterz duchowy kontrreformacji, wyraził pragnienie udania się w pieszą pielgrzymkę, aby uczcić Całun i wypełnić tym samym ślubowanie złożone podczas zarazy w 1576 roku.

Sabaudczycy traktowali Całun z wielkim nabożeństwem, o czym świadczą liczne prywatne pisma członków rodu. Uważali go ponadto za sztandar swojej rodziny, widzialny znak Bożej przychylności, który pieczętował filozoficzne założenie o Bożym pochodzeniu ziemskiej władzy doczesnej, co Jezus Chrystus potwierdził przed Piłatem85.

Księstwo sabaudzkie powstało na religijnym gruncie i tworzone było przez społeczeństwo chrześcijańskie, w którym doceniano żarliwość i zapał, pobożność i modlitwę, w którym obecność krzyża i kościołów, księży i zakonników, kultu i wotów ofiarowywanych Jezusowi i Matce Boskiej w celu zapobieżenia zarazie, wojnie, głodowi lub oddalenia ich były faktami głęboko zakorzenionymi i nierozerwalnie związanymi z codziennym życiem władz, administratorów, funkcjonariuszy, arystokratów i ludu. Na takim tle wydarzyła się piękna historia Filipa II, księcia Sabaudii i Achai86 (1340–1418), i jego córki Humberty (?–1454).

16 października 1454 roku w klasztorze dominikanek p.w. św. Marii Magdaleny w Albie (Cuneo) dokonywała żywota jasnowidząca zakonnica – siostra Filippina de’ Storgi (?–1454). Zanim pożegnała się z tym światem, pozostawiła proroctwo: Matka Boska pojawi się w Fatimie. Dowody tego nadzwyczajnego wydarzenia zostały podane do wiadomości publicznej w 2000 roku87.

Siostra Filippina była córką Filipa II, księcia Sabaudii i Achai, będącego ofiarą rodzinnego spisku, który doprowadził do jego uwięzienia i egzekucji przez utopienie żywcem w lodowatych wodach jeziora w Aviglianie koło Turynu88 21 grudnia 1368 roku. Filip miał jedną córkę, Humbertę, która przywdziała zakonny habit i przyjęła imię siostry Filippy (w niektórych dokumentach nazywana jest Filippiną) oraz fałszywe nazwisko de’ Storgi, aby nie naprowadzić na swój ślad mogących jej szukać krewnych. Do wstąpienia do klasztoru skłoniła Filippę miłość do ojca i pragnienie uzyskania Bożego wstawiennictwa za duszę rodzica, którego nigdy nie poznała.

Tymczasem Filip cudem zdołał się uratować, dzięki wstawiennictwu bł. Humberta III Sabaudzkiego, którego medal zawsze ze sobą nosił. Ocalony od śmierci postanowił żyć jako pokutujący i modlący się pielgrzym, przybrawszy imię brata Wilhelma. Pielgrzymkę do sanktuariów maryjnych podjął w następstwie obietnicy złożonej swojemu przodkowi Humbertowi III w chwili wielkiego cierpienia. Pierwszym etapem pielgrzymki było opactwo Altacomba, gdzie długo modlił się na grobie tegoż błogosławionego.

Brat Wilhelm odwiedził liczne sanktuaria we Francji, Szwajcarii i w Hiszpanii. Dotarł nawet do Portugalii, „do opactwa Alcobaça, aby dowiedzieć się o kościółek wskazany mu przez jego niebieskiego patrona”89. Przeszedłszy całą Hiszpanię i przekroczywszy granicę Portugalii, po drodze z pokorą prosząc o pożywienie oraz nocleg w kościołach i klasztorach, które mijał w czasie swojej pielgrzymki, dotarł w końcu do celu swej drogi. Jakież było jego zdziwienie, gdy brat furtian, który mu otworzył, powiedział, że od kilku już dni go oczekiwano, ponieważ jego przybycie było zapowiedziane przez anioła. Następnego dnia brat Wilhelm dotarł do Fatimy. Wybrał to miejsce, ponieważ stał tu kościół postawiony przez antenatkę rodu sabaudzkiego, pierwszą królową Portugalii, Mafaldę (1125–1157)90, małżonkę pierwszego króla Portugalii, Don Alfonsa Henriquesa (1128–1185) i córkę Amadeusza III Sabaudzkiego (1087–1148), zwanego Krzyżowcem, ze względu na jego udział w wojnach w Ziemi Świętej. Został on wezwany do broni przez papieża Kaliksta II (ok. 1060–1124), swojego szwagra, od którego otrzymał w darze pozwolenie na wykorzystanie jego papieskich insygniów na własnym herbie. Królowa Mafalda91 była też siostrą bł. Humberta Sabaudzkiego.

Bracia Rajmund i Henryk z Burgundii, prawnuki Hugona Kapeta, opuścili rodzinne ziemie w poszukiwaniu przygód i zaciągnęli się do wojska Alfonsa Kastylijskiego, które walczyły przeciwko Maurom, aby wygnać ich z Hiszpanii. Dwaj młodzieńcy okazali się tak waleczni i uczciwi, że król dał im za żony swoje córki Urrakę i Teresę, które w wianie dostały kilka miast w hiszpańskiej prowincji leżącej nad Oceanem Atlantyckim, noszącej jeszcze rzymską nazwę Luzytanii. Po śmierci Henryka jego syn Alfons, bez powodzenia szukając żony, zwrócił się do hrabiego Amadeusza III Sabaudzkiego z pytaniem o rękę jego córki, młodej i cnotliwej Matyldy, którą poślubił w 1146 roku.

Dojrzewając na polach walk pod okiem ojca i wuja, Alfons okazał się wielkim dowódcą, a kontynuując wojnę przeciwko niewiernym muzułmanom, zdobył wiele luzytańskich miast, między innymi Lizbonę, Satarem, Sintrę i Cascais na Costa do Sol. Ostateczne zwycięstwo odniósł w wielkiej bitwie na Castro Verde w 1139 roku. Wojska ogłosiły go wtedy swoim władcą, proklamując tym samym powstanie nowego państwa w regionie.

Alfons wybrał Lizbonę na stolicę, a w Sintrze kazał zbudować wspaniały zamek królewski. W Abdegas wzniósł wielkie opactwo Alcobaça, a na północy kraju założył ważny port wojskowy i handlowy, od którego kraj przyjął później nazwę – Portugalia.

Matylda, która zmieniła imię na kantabryjską92 wersję Mafalda (Mahalda), lubiła życie proste i spokojne, pełniła misję apostolską, ewangelizując nowych poddanych, pogan spod panowania rzymskiego i muzułmanów spod panowania arabskiego. Fundowała kościoły i kaplice, a w Cascais93, niewielkiej zatoce rybaków leżącej kilka kilometrów na południe od stolicy, wzniosła skromną rezydencję, w której często chroniła się, aby zostać sam na sam z Bogiem, modlić się i medytować. Miejsce to było jej bardzo bliskie; tam właśnie umieściła obraz przedstawiający jej brata Humberta III, przyszłego błogosławionego. Kolejną budowlą, szczególnie bliską jej sercu, był mały kościółek postawiony na północy kraju, poświęcony Matce Bożej, przy którym zbudowano później klasztor, na którego otwarcie zaprosiła brata.

Cały region Fatimy wraz z okolicznymi ziemiami był polem bitwy króla Alfonsa w wojnie przeciwko muzułmańskim najeźdźcom. Król przekazał rozległe posiadłości ziemskie zgromadzeniom zakonnym, które najbardziej wyróżniły się w czasie rekonkwisty. Chodziło zwłaszcza o zakon cystersów i templariuszy, którego główna siedziba znajdowała się w miasteczku Tomar, zaledwie 30 kilometrów od Fatimy, gdzie templariusze schronili się po likwidacji zakonu przez ich zaciekłego wroga – króla Francji, Filipa IV Pięknego (1268–1314), który poddał ich dramatycznemu procesowi i pomiędzy 1312 a 1314 rokiem rozwiązał zakon. Templariusze w Portugalii zostali przekształceni w Zakon Rycerzy Chrystusa; od tego czasu krzyż templariuszy oraz Zakonu Rycerzy Chrystusa stał się symbolem portugalskiej potęgi morskiej, który widniał na flagach i sztandarach kraju przez wiele wieków.

Fatima jest zatem ogniskiem maryjnego ducha cystersów i templariuszy reprezentowanych przez dwa duże ośrodki, wciąż istniejące w jej okolicy: Alcobaça i Tomar. W okresie krucjat w całym regionie zbudowano wiele katolickich fortec, opactw, kościołów i kaplic poświęconych Matce Bożej: Fatima była sercem walk przeciwko islamowi, czyniąc Portugalię ostoją Krzyża przeciwko półksiężycowi. Wiara była w Portugalii tak mocno utrwalona, żarliwa i śmiała, że zyskała przychylność Niepokalanego Serca Maryi, która w 1917 roku zagwarantowała, że „dogmat wiary” będzie w tym kraju zawsze zachowany.

Filip, książę Sabaudii i Achai, wkroczył do skromnego kościółka w Fatimie i przed ołtarzem, na gołej posadzce, spostrzegł nagrobny kamień z napisem po łacinie, który głosił: „Tu spoczywa Mafalda, czyli Matylda, córka Amadeusza III, hrabiego sabaudzkiego, siostra Humberta III, hrabiego sabaudzkiego, żona Alfonsa Henryka I, króla Portugalii wraz ze swoją córką duchową Oureaną, zwaną wcześniej Fatimą. Kościół ten oraz przyległy klasztor kazała wznieść królowa, aby uczcić Matkę Bożą w roku 1154”94.

Mafalda i Fatima zostały zatem pochowane w jednym grobie. Oto dlaczego komendant chrześcijańskich oddziałów don Gonçalo, zwany Matamoro, jeszcze przed ostatecznym wyzwoleniem Półwyspu Iberyjskiego od muzułmanów, wraz ze swoimi rycerzami, zaskoczył i uwięził nieprzyjaciół, którzy eskortowali grupkę młodych dziewcząt, pośród których była Fatima, córka komendanta Alcacer do Sol, siedziby muzułmańskiego dowództwa. Więźniowie zostali zaprowadzeni przed oblicze króla Alfonsa i królowej Mafaldy. W trakcie podróży Matamoro docenił dumę i wdzięk Fatimy, stracił dla niej głowę do tego stopnia, że – jak wiemy – poprosił króla o zgodę na jej poślubienie. Władca przystał na to pod warunkiem, że Fatima zezwoli na ślub i nawróci się na wiarę katolicką. „Fatima przyjęła obydwa warunki, prosząc jedynie, aby w nową religię wprowadziła ją sama królowa, o której łasce wiele mówiło się również w obozie arabskim. Królowa z przyjemnością spełniła jej prośbę. Mafalda przyjęła ją jak córkę, nauczyła ją religii, a gdy nadszedł czas chrztu, sama nadała jej chrześcijańskie imię Oureany”95.

Również po chrzcinach królową i Oureanę łączyła duchowa przyjaźń tak mocna, że wyraziły pragnienie, żeby pochowano je w jednym grobie, aby również po śmierci mogły pozostać blisko siebie. Mafalda, która zmarła w Coimbrze 5 grudnia 1158 roku, zapisała w swym testamencie: „Nawrócenie Oureany na wiarę katolicką było moją wielką radością. Pozostawiam jej zadanie kontynuacji kultu Dziewicy Maryi w kościółku, który kazałam zbudować w Sierra de Aire, która tak przypomina moją Sabaudię i gdzie pragnę być pochowana, aby w spokoju spoczywać na wieczność u stóp Dziewicy Maryi, daleko od zgiełku miasta”96. Tak się też stało, mimo że mąż przygotował dla niej okazały grobowiec królewski w Santa Cruz de Coimbra.

W Sierra de Aire, która tak bardzo przypominała królowej Mafaldzie Sabaudię, znajduje się parafia Vila Vueva de Ouren leżąca na wyżynie, na wysokości około 250 metrów nad poziomem morza. Kościółek w wiosce Fatima, wzniesiony przez królową Mafaldę, stał się ośrodkiem żarliwych modlitw do Najświętszej Maryi Panny, która udzieliła tam obfitych łask, o czym świadczą liczne wota złożone tam ku czci Matki Bożej. Na miejscu kościółka znajduje się obecnie sanktuarium, którego budowa rozpoczęła się 13 października 1930 roku, gdy biskup Leirii położył kamień węgielny. Dziewięć wieków po śmierci królowej tablica nagrobna Oureany i jej duchowej matki jest wciąż przechowywana w podziemiach sanktuarium w Fatimie.

Filip, książę Sabaudii i Achai, po swoim żarliwym pielgrzymowaniu, powrócił incognito do Piemontu. Nikt nie rozpoznał ubogiego zakonnika, który mógł w ten sposób spokojnie przekroczyć zakazane ziemie. Rozpoczął bezowocne poszukiwania córki – zmarł, nie odnalazłszy jej. Pociechą było jedynie towarzystwo bratanicy, Małgorzaty Sabaudzkiej (córki jego przyrodniego brata ze strony ojca, Amadeusza Sabaudzkiego, księcia Achai, 1363–1402), w grudniu 1418 roku. Brat Wilhelm sam poprosił o spotkanie z nią i dopiero pod koniec rozmowy wyjawił jej swoją prawdziwą tożsamość. Opowiedział jej o swoim cudownym ocaleniu w jeziorze Avigliana dzięki wstawiennictwu bł. Humberta Sabaudzkiego. Poprosił też Małgorzatę, będącą matką przełożoną, aby po jego śmierci przekazała cudowny medalion jego córce. Nie stracił bowiem nadziei, że zostanie ona kiedyś odnaleziona.

Błogosławiona Małgorzata zachowała medalion, lecz po córce Filipa oraz jej matce ślad zaginął już dawno. Dziś wiemy, że obie wstąpiły do zakonu św. Katarzyny w Albie, gdzie córka przyjęła imię siostry Filippiny, na pamiątkę uznanego za zmarłego ojca. Po kilku latach bł. Małgorzata zamieszkała w Albie, gdzie założyła klasztor św. Marii Magdaleny. Dowiedziawszy się o aurze świętości siostry Filippiny de’ Storgi, błogosławiona zapragnęła mieć ją w swoim zgromadzeniu jako duchową przewodniczkę dla własnych sióstr zakonnych. Zwróciła się więc do papieża Mikołaja V (1397–1455) o uzyskanie pozwolenia na przeniesienie zakonnicy do jej klasztoru. Papież wyraził zgodę. Bulla papieska zawierająca to pozwolenie datowana jest na 16 stycznia 1448 roku.

Dopiero stojąc na progu śmierci, siostra Filippina wyjawiła matce przełożonej, że jest jej kuzynką, i jednocześnie dowiedziała się od niej o śmierci ojca. Usłyszała także o jego pielgrzymce do Fatimy.

Przy śmierci Filippiny, 16 października 1454 roku, obecna była matka przełożona Małgorzata Sabaudzka, siostry zakonne oraz kapelan klasztoru, ojciec Bellini, który udzielił jej sakramentu Eucharystii. Podczas gdy zgromadzeni modlili się za umierającą, nastąpiło wyjątkowe zdarzenie: otrzymawszy Eucharystię, siostra Filippina doznała ekstazy (co zdarzało się jej już wcześniej) i zaczęła rozmawiać z istotami niebieskimi, których obecni nie widzieli. Słuchając rozmowy, mogli jednak zrozumieć, że rozmówcami byli Matka Boża, św. Katarzyna ze Sieny (1347–1380), św. Dominik Guzman (1170–1221), bł. Humbert Sabaudzki oraz opat Wilhelm Sabaudzki97.

Osoby, które były obecne przy proroctwach siostry Filippiny, przekazały swoje wspomnienia potomnym. Dwa wieki później, w 1638 roku, na życzenie księżnej Mantui, Małgorzaty Sabaudzkiej (1589–1655)98, ojciec dominikanin Jacinto Baresio opublikował Historię dynastii sabaudzkiej, wykorzystując przy tym kronikę dotyczącą siostry Filippiny, którą „następnie zniszczył, uważając ją za uwłaczającą reputacji domu sabaudzkiego ze względu na zabójstwo Filipa, księcia Achai”99. Jednakże ówczesna przeorysza oraz najstarsze zakonnice klasztoru, które przeczytały oryginalny rękopis, odtworzyły tekst i opatrzyły go pieczęcią potwierdzającą jego autentyczność, opatrując go datą 7 października 1640 roku. W 1655 roku inna zakonnica, która pozostawiła jedynie swoje inicjały na kolejnym rękopisie, potwierdziła jego prawdziwość. W 1885 roku matka przełożona Benedetta Deogratias Ghibellini doznała nadzwyczajnego objawienia na temat zawartości zniszczonej kroniki ojca Baresia. Poświadcza to dokument przechowywany w archiwum klasztoru w Albie. Przeorysza ustnie przekazała treść objawienia swojej następczyni i zobowiązała ją do przekazywania go dalej w tajemnicy, nie ogłaszając publicznie aż do czasu wypełnienia się proroctwa.

22 maja 1885 roku nowa przeorysza, matka Stefania Mattei, przekazała tajemnicę pewnej siostrze, Lucii Mantello, która chwilowo gościła w klasztorze, zanim wstąpiła do zakonu salezjanek. Siostra Lucia, chociaż nigdy nie widziała oryginalnych dokumentów, pozostawiła pewne fragmentaryczne zapiski w tej sprawie100.

Gdy rozmaite dokumenty z minionych wieków zostały odnalezione, zgodność poszczególnych świadectw złożyła się na rzeczywisty dowód prawdziwości proroctwa o Fatimie.

Oto dokumenty odnalezione w klasztorze w Albie. Na okładce pergaminowego zeszytu datowanego na 1624 rok czytamy: „Księga, w której odnotowywane są msze, cuda oraz wota, które codziennie napływają dla bł. Małgorzaty Sabaudzkiej w Albie”, natomiast z tyłu: „Zalecenie spisywania wszystkich rzeczy podpisane przez brata Hiacynta Baresiana, spowiednika”. Zeszyt zawiera pięćdziesiąt i pół strony notatek101 zapisanych różnym pismem od 23 stycznia 1624 roku po rok 1652. W połowie strony oznaczonej później ołówkiem jako pięćdziesiąta druga rozpoczyna się notatka podpisana przez siostrę C.R.M., napisana wysmukłym czytelnym pismem, często spotykanym we Włoszech w tamtych czasach:

Osoby, które w przyszłości będą czytały te stronice, niech wiedzą, że pewne bardzo ważne rzeczy zostały zapisane ręcznie na pustych miejscach czterech stron książki napisanej przez ojca Hiacynta Baresiana (A.D. 1640). Te cztery strony są nienumerowane, ponieważ zostały wydrukowane później, gdy książka była już ukończona. Strony te znajdowały się pomiędzy stroną sto dziewięćdziesiątą drugą, ustęp trzynasty, a stroną sto dziewięćdziesiątą trzecią, na której rozpoczyna się ustęp czternasty, ale które przynależą jeszcze do ustępu trzynastego. Jest to opis pewnych wizji i proroctw siostry Filippiny dei Storgi, ukrywającej się kuzynki naszej założycielki, Małgorzaty Sabaudzkiej, księżnej Monferrato. Rzeczy te można było przeczytać w starej kronice klasztoru, spalonej na rozkaz ojca Hiacynta Baresiana, z powodu jakiegoś wydarzenia historycznego niemiłego dynastii sabaudzkiej. Lecz starsze siostry zapisały ją w księdze po tym, jak ojciec wyjechał na zawsze z Alby, a księżna Mantui, Małgorzata Sabaudzka, została wybrana na wicekrólową Portugalii i wyjechała do tej ziemi, którą zwą również Luzytanią.

Zapisane wspomnienia mówią, że w Luzytanii jest kościół w miejscowości zwanej Fatima, zbudowany przez antenatkę naszej świętej fundatorki Małgorzaty Sabaudzkiej, Mafaldę, królową Galli i córkę Amadeusza Trzeciego Sabaudzkiego, oraz że rzeźba Przenajświętszej Panny powiedziała o bardzo poważnych wydarzeniach w przyszłości, ponieważ Szatan wywoła straszliwą wojnę, ale przegra, gdyż Przenajświętsza Panna Matka Boża i Przenajświętszy Różaniec z Fatimy „mocniejszy od wszelkiego wojska stającego do bitwy” zwycięży go na zawsze.


A.D. 1655

Święty Dominiku, tobie powierzam te stronice.

Siostra C.R.M.

Nie mniejszą wartość posiada inny dokument: odręczna notatka zapisana w tym samym zeszycie, nosząca datę 7 października102 1640 roku:

Uwaga: w tej książce nie zostały wspomniane pewne informacje, o których można było przeczytać w starej kronice klasztoru, zniszczonej niestety przez ojca Hiacynta Baresiana103, aby nie przysparzać nieprzyjemności księżnej Małgorzacie Sabaudzkiej, wicekrólowej Portugalii. Ona to kazała spisać bieżące dzieje.

Jednak sumienie nasze zmusza nas do pozostawienia pisemnego świadectwa nadzwyczajnych wydarzeń, o których przeczytałyśmy w tamtej kronice, ku chwale Boga i klasztoru, a które tutaj chcę przybliżyć:

16 października 1454 roku przechodziła do życia wiecznego zakonnica Filippina de’ Storgi, przybyła tutaj z klasztoru św. Katarzyny męczennicy, za pozwoleniem Ojca Świętego Mikołaja V z dnia 16 stycznia 1448 roku (jak w archiwum), wydanym na prośbę błogosławionej założycielki w celu doskonalenia duchowego mniszek. Zdarzyło się, że podczas agonii spłynęła na nią z nieba wspaniała wizja czy objawienie, podczas którego – w obecności ojca Belliniego, przeoryszy, naszej fundatorki i wszystkich mniszek – wyjawiła na głos nieznane fakty, mianowicie: będąc nierozpoznaną córką Filipa Sabaudzkiego (wspomnianego na stronie 11 tejże księgi, wers 7), wiele lat wcześniej skazanego na śmierć w jeziorze Avilliana w pobliżu opactwa San Michele delle Chiuse, wstąpiła do klasztoru dla jego zbawienia. Dowiedziawszy się o tym, nasza fundatorka, która czuwała przy niej, zadziwiła się, ponieważ była to jej krewna od dawna poszukiwana i nigdy nieodnaleziona. Zaczęła też łagodnie wymawiać jej, że tak długo utrzymywała tajemnicę. Oznajmiła jej też, że Najwyższy wysłuchał jej głębokiego pragnienia, gdyż Filip Sabaudzki, cudownie wydobyty z fal jeziora przez przodka, bł. Humberta, pielgrzymując po Francji, Helwecji, Hiszpanii i Luzytanii, gdzie odwiedził kościół zbudowany przez Mafaldę (inaczej Matyldę) Sabaudzką, siostrę bł. Humberta i pierwszą królową Portugalii, ku czci i nabożeństwu Najświętszej Dziewicy Maryi, w miejscu zwanym Rocha de Phatima, powrócił następnie do wuja Edwarda, arcybiskupa prowincji Tarentaise. Po jego śmierci wrócił do Włoch, do Pinerolo i odwiedził naszą fundatorkę, a swoją bratanicę, podobnie jak poprzednimi razy, wyjawiając jej swoją prawdziwą tożsamość, wcześniej ukrytą pod imieniem Gotfryda del Balzo. Uczyniwszy to wyznanie, następnej nocy wyzionął ducha z woli Pana w kościele św. Franciszka, na grobie brata Ludwika Sabaudzkiego, pragnąc gorąco powrócić na grób bł. Humberta w Altacomba, 10 grudnia 1418 roku.

Umierająca święta, upojona tak pomyślną wiadomością, opowiedziała błogosławionej matce przełożonej o tym, jak musiała przyjąć nazwisko dei Storgi, za pozwoleniem zmarłej ciotki hrabiny de’ Storges, aby ukryć się przed panem z Nus, który usilnie pragnął ją za żonę.

Następnie, porwana niebiańską radością, kierując wzrok ku górze, pozdrawiała mieszkańców nieba, którzy wychodzili jej naprzeciw: Najświętszą Matkę Boską Różańcową, św. Katarzynę z Sieny, bł. Humberta i opata Wilhelma Sabaudzkiego. Mówiła o przyszłych wydarzeniach, pomyślnych i nieszczęsnych, dotyczących rodu sabaudzkiego, aż po nieokreślony czas straszliwych wojen, wygnania Humberta Sabaudzkiego w Luzytanii, o pewnym potworze ze Wschodu, dręczącym ludzkość, który jednak miał zostać zabity przez Matkę Boską Różańcową z Fatimy, o ile wszyscy ludzie będą się do niej modlić z wielką skruchą. Po tym wyzionęła ducha w ramionach kuzynki, naszej świętej matki Małgorzaty Sabaudzkiej, która zawiesiła na jej szyi medalion bł. Humberta, który pozostawił dla niej ojciec – Filip. Jak już wspomniałam, wielebny ojciec Baresiano, z obawy o zniesławienie rodu sabaudzkiego najjaśniejszej księżnej, gdyby wyjawiono wyrok na przodka Filipa, mocą swojej władzy spowiednika kazał zniszczyć starą kronikę, zgodnie z zaleceniami dotyczącymi objawień niebieskich, godnych wiary dopiero po zaaprobowaniu ich przez święty Kościół.

7 października, A.D. 1640, w klasztorze Magdaleny, z polecenia matki przełożonej.

W trzecim dokumencie zaznajamiamy się z pewnymi notatkami spisanymi przez niejaką Lucię Mantello104 na temat tekstu znalezionego w archiwum w 1856 roku:

Istotne zapiski:

Alba, 22 maja 1923, w klasztorze dominikanek przy via Vernazza.


Poufne notatki otrzymane dzisiaj od matki Stefanii Mattei, przeoryszy, do publikacji dopiero wtedy, gdy – według proroctwa samej matki Stefanii – zabiorę się do uczczenia bł. Małgorzaty Sabaudzkiej jakimś pismem (powiedziała mi, że błogosławiona nie chce mnie w swoim klasztorze, gdyż poza nim uczczę ją lepiej; niech się stanie wola Pana).


1. Stara kronika klasztoru przytaczała wizję umierającej siostry Filippiny de’ Storgi. Później kronika ta została zniszczona przez ojca dominikanina z Alby, brata Hiacynta Baresiana, który w 1638 roku opublikował – na polecenie Małgorzaty Sabaudzkiej, księżnej Mantui – życiorys bł. Małgorzaty, do przedstawienia w Rzymie na procesie beatyfikacyjnym. Ojciec Baresiano kazał zniszczyć kronikę, aby dostojna Pani nie poznała opisanego w niej tragicznego wyroku (śmierć przez utopienie) Filipa Sabaudzkiego, księcia Achai.

2. W 1885 roku matka przełożona Benedetta Deogratias Ghibellini doznaje objawienia – od świętej duszy – zawartości zaginionej kroniki i powierza ją ustnie swojej następczyni, zobowiązując ją do przekazywania jej dalej w sekrecie i nie publikowania jej, dopóki wszystko się nie wypełni.

3. Matka Stefania przekazuje tajemnicę mnie, Lucii Mantello – dzisiaj, 22 maja 1923 roku – i prorokuje, że ja napiszę o błogosławionej.


Ważniejsze notatki:

a) Filip Sabaudzki, książę Achai, skazany na utopienie w jeziorze Avigliana, został ocalony przez bł. Humberta Sabaudzkiego, którego medalion nosił na szyi.

b) W tym samym czasie na świat przychodzi jego córka Humberta Filippa, na zamku Sarre.

c) Filip pielgrzymuje do Altacomby i do Fatimy. Mafalda Sabaudzka pierwszą królową Portugalii.

d) Śmierć Edwarda Sabaudzkiego, biskupa prowincji Tarentaise.

e) Humberta i jej matka uciekają z zamku Sarre. Humberta otrzymuje spadek od krewnych de Storges, wraz z obowiązkiem przyjęcia ich nazwiska. Wraz z matką wstępuje do klasztoru św. Katarzyny w Albie, przybierając imię siostry Filippiny, na pamiątkę ojca, którego uważa za zmarłego. Ojciec szuka jej wszędzie, lecz nie znajduje.

f) Filip jest obecny na chrzcinach Małgorzaty w Pinerolo, nikt go nie rozpoznaje. Będzie się później pojawiał u niej kilkakrotnie jako Gotfryd del Balzo, wiecznie tułający się pielgrzym.

g) Po raz ostatni pojawia się w 1418 roku przy okazji śmierci Ludwika, księcia Achai. Wyjawia Małgorzacie swoją tożsamość, opowiada jej swoje życie i prosi o przekazanie jego córce – o ile ją spotka – medalionu bł. Humberta III. Małgorzata składa obietnicę. Filip umiera tej samej nocy w kościele św. Franciszka w Pinerolo.

h) Małgorzata jedzie do Alby i funduje klasztor dominikanek pod wezwaniem Magdaleny.

i) Siostra Filippina de’ Storgi zostaje przeniesiona – na prośbę błogosławionej – z klasztoru św. Katarzyny do św. Magdaleny.

j) Umierająca siostra Filippina (16 października 1454 roku) doznaje objawienia (błogosławiona oraz siostry są obecne). Wyjawia swoją tożsamość. Postacie z wizji: Matka Boska Różańcowa, św. Dominik, św. Katarzyna Sieneńska, bł. Humbert, opat Wilhelm Sabaudzki. Wszystkie te osoby wychodzą jej naprzeciw. Później, po chwili przerwy, przebłysk przyszłości: zamordowanie Humberta i – królowa Małgorzata – żelazna korona – królowa Helena – Humbert II – sanktuarium Crea Monferrato – Avigliana – wstąpienie na tron Humberta II – Humbert II na wygnaniu w Portugalii105; żałoba po śmierci (podczas wojny) jego drogiej siostry (której?106) – Matka Boska Fatimska ocali ludzkość, która zacznie ją czcić. (Matka Stefania przekazuje mi te notatki w 1923 roku; objawienia w Fatimie miały miejsce w 1917 roku). Amen!

Lucia Mantello

Sanktuarium w Fatimie ma zatem sabaudzkie korzenie, a cenne dokumenty przeanalizowane powyżej mówią o zarozumiałości człowieka czasów współczesnych: plany Bożej Opatrzności górują nad planami ludzkimi, ponieważ

myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – wyrocznia Pana. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi. Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa (Iz 55, 8–11).

Historia ta udowadnia nam zatem, jak wielki był zamysł Opatrzności Bożej wobec Fatimy, zrodził się on bowiem już przy założeniu Królestwa Portugalii i „rozwinął się następnie przez wieki, angażując dusze szczególnie drogie Najświętszej Maryi Pannie, dusze, które działały jako świadkowie objawienia, według którego, pomimo wszelkich przeciwnych pozorów, zło zostanie zwyciężone i Najświętsza Maryja Panna zatriumfuje!”107.

„Potwór pochodzący ze wschodu, dręczący ludzkość” i straszliwe wojny wyjawione siostrze Filippinie możemy utożsamić z „błędami Rosji”, które wciąż są popełniane, mimo upadku muru berlińskiego w 1989 roku, w dwieście lat po wybuchu rewolucji francuskiej.

Historia księcia Filipa Sabaudzkiego i jego córki, siostry Filippiny, jest żywym przykładem tego, co powinni czynić wszyscy katolicy. Udowadnia, że poświęceniem, modlitwą i pokutą można ocalić dusze od piekła.

„Fatima już w dawnych czasach została wybrana jako ziemia Najświętszej Maryi Panny i właśnie dlatego stała się ziemią krucjaty. Mając przed oczami taki obraz historyczny, można zrozumieć, że żal za grzechy i nawrócenie od bezbożności sprowadzi przepełnioną skruchą ludzkość na właściwe tory, wyznaczone przez minione wieki wiary i heroizmu, w epoce, w której powstała Fatima”108.

Katolickie osobistości (od królowej Mafaldy po nawróconą Fatimę, od Filipa II Sabaudzkiego po siostrę Filippinę, aż po siostrę Łucję, Hiacyntę i Franciszka), uczestnicy wydarzeń, które łączą historię nadprzyrodzoną z historią ludzkości, dusze wybrane przez Matkę Boską, aby wspierać Boże plany, są cennymi i godnymi zaufania świadkami, których nie możemy lekceważyć. Są oni dużo bardziej godni zaufania niż niektórzy ludzie, nawet ludzie Kościoła, którzy działają raczej na rzecz swoich egoistycznych interesów niż w imię czułej miłości Matki Bożej, którą żywi ona dla każdej duszy, którą pragnie ocalić od wiecznego potępienia.

79

Drugie wspomnienie, [w:] Wspomnienia s. Łucji z Fatimy, dz. cyt., s. 111.

80

Po dziesięciu latach spędzonych za granicą Lenin, poszukiwany przez carską policję, w październiku 1917 roku po kryjomu wrócił do Petersburga, aby przez rewolucję bolszewicką doprowadzić partię do zdobycia władzy.

81

Por. C. Siccardi, Nella solitudine della Croce. Il Cardinale Guglielmo Massaja missionario in Africa, Cinisello Balsamo 2011, s. 143; V. Messori, Pensare la storia, Milano 2006, s. 272–273.

82

Warto również przypomnieć pięć Czcigodnych Sług Bożych z dynastii sabaudzkiej, które czynią ją dynastią o największej liczbie kandydatów na ołtarze:

• siostry zakonne Franciszka Katarzyna (1595–1640) i Maria Apolonia (1594–1656), córki Karola Emanuela I,

• Maria Klotylda (1759–1802), królowa Sardynii, żona Karola Emanuela IV i siostra Ludwika XVI,

• Maria Krystyna (1812–1836), królowa Obu Sycylii, córka Wiktora Emanuela I,

• Maria Klotylda (1843–1911), córka Wiktora Emanuela II.

83

Francuski rycerz i pisarz; autor książki o rycerstwie i innych pism, był jednym z najwaleczniejszych kawalerów swoich czasów.

84

Statut Albertyński – akt konstytucyjny Królestwa Sardynii, a następnie Królestwa Włoch, podpisany i ogłoszony w Turynie przez króla Karola Alberta 4 marca 1848 roku pod wpływem rewolucyjnych ruchów Wiosny Ludów. Przestał być aktem konstytucyjnym Królestwa Włoch dopiero w momencie wejścia w życie Konstytucji Republiki 1 stycznia 1948 roku [przyp. tłum.].

85

„Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry” (J 19, 11).

86

Filip był synem Jakuba, księcia Sabaudii i Achai (1301–1367), który – choć Filip był jego pierworodnym – w 1366 roku wydziedziczył go pod naciskiem hrabiego Amadeusza VI Sabaudzkiego (1334–1383), zwanego Zielonym Hrabią, który pokonał Jakuba po serii walk o władzę. Jakub podpisał akt poddania się, a gdy owdowiawiał, został zmuszony do poślubienia Małgorzaty de Beaujeu (1346–1402), o trzydzieści lat młodszej, i do przyznania całego dziedzictwa dwójce dzieci zrodzonych z tego związku. Filip, odsunięty na bok i wyizolowany, szukał zemsty na przyrodnich braciach i na Amadeuszu VI. Zatrudnił więc żołnierzy najemnych i starał się o sojusz z pewnymi okolicznymi księstwami, Viscontimi i markizami Monferrato oraz z drobniejszą szlachtą podalpejską. Wojska Zielonego Hrabiego z łatwością pokonały oddziały Filipa pod Fossano (Cuneo) w sierpniu 1368 roku. Amadeusz VI postanowił wtedy postawić „buntownika” przed sądem. Po przyznaniu się do zdrady (wyznanej pod wpływem tortur) Filip został uwięziony w zamku w Aviglianie (Turyn) i ostatecznie skazany na śmierć przez utopienie w lodowatych wodach avigliańskiego jeziora. Wyrok został wykonany 21 grudnia 1368 roku.

87

Alba, 16 ottobre 1454, monastero di S. Maria Maddalena. Un’anteprima del Messaggio di Fatima?, „Il Cervo della Beata Margherita di Savoia” 2000, Anno XLVIII, nr 2, s. 7–14.

88

Jezioro Avigliana znajduje się w Piemoncie w Val Susa, w okolicach opactwa św. Michała.

89

R. Riparbelli, I Savoia sul trono di Cristo. Commissions Historique et Spiritualitè l’Association Internationale Reine Hélène, b.m.w. 1995, s. 88.

90

Mafalda Sabaudzka, znana też jako Matylda Sabaudzka. Imię Mafalda (co znaczy „silna w walce”) występuje również w języku katalońskim, aragońskim, hiszpańskim, portugalskim i galicyjskim; jest odpowiednikiem Mathilde we francuskim i Matilda po łacinie. Mafalda została ochrzczona imieniem matki Matilde. Na przełomie zimy i wiosny 1146 roku Matilde, o czym pisze kronikarz Rodrigo Jimenez de Rada w swoim De Rebus Hispaniae, poślubiła pierwszego króla Portugalii Alfonsa I, syna francuskiego arystokraty, który został hrabią Portugalii, Henryka (Don Henrique) i księżniczki Teresy, nieślubnej córki króla Kastylii i Léonu, Alfonsa VI. W następstwie małżeństwa Mafalda uzyskała panowanie nad niewielką miejscowością zwaną Canaveses, w okolicy Valpaços. Według portugalskich kronik Mafalda zmarła 4 listopada 1157 roku w Coimbrze.

91

Królowa Mafalda była też babcią trzech błogosławionych sióstr, mniszek cysterskich:

• Teresy (1181–1250), królowej Léonu,

• Sanci (ok. 1180–1229),

• Mafaldy (1184–1257), królowej Kastylii.

92

Określenie pochodzi od Gór Kantabryjskich, łańcucha górskiego leżącego na północy Hiszpanii, rozciągającego się przez 480 km w kierunku wschód–zachód, równolegle do Morza Kantabryjskiego.

93

Cascais będzie miejscem wygnania i schronienia dla króla Humberta II (1904–1983).

94

R. Riparbelli, I Savoia sul trono di Cristo. Commissions Historique et Spiritualitè l’Association Internationale Reine Hélène, dz. cyt., s. 88.

95

Tamże, s. 90.

96

Tamże, s. 90–91.

97

Wilhelm Sabaudzki – opat klasztoru św. Michała w Val Susa, był synem Tomasza III Sabaudzkiego, hrabiego Piemontu. Zmarł w 1326 r.

98

Małgorzata Sabaudzka, poślubiona księciu Mantui Franciszkowi IV Gonzadze, została mianowana ostatnim Wicekrólem Portugalii podczas panowania hiszpańskiego.

99

L. Dufaur, I Savoia e Fatima: una storia comune?, „Radici Cristiane” 2006, nr 15 [w oryginale brak numeru strony – przyp. red.].

100

Na pierwszej stronie maszynopisu zawierającego historię siostry Lucii Mantello możemy odnotować nieścisłość – widnieje tam mianowicie rok 1855.

101

Wszystkie zacytowane dokumenty w tłum. własnym [przyp. tłum.].

102

7 października jest świętem Matki Boskiej Różańcowej oraz rocznicą bitwy pod Lepanto z 1571 roku.

103

Ojciec dominikanin Hiacynt Baresiano kazał zniszczyć starą kronikę klasztoru sióstr dominikanek w Albie, w której opisana była wizja umierającej siostry Filippiny de’ Storgi. Motywacją tego czynu był fakt, że w 1638 roku dominikanin opublikował na zamówienie Małgorzaty Sabaudzkiej, księżnej Mantui, biografię bł. Małgorzaty, która miała być zaprezentowana w Rzymie w jej procesie beatyfikacyjnym. Historia siostry Filippiny wiązała się z tragicznymi losami Filipa Sabaudzkiego, księcia Achai, skazanego na utopienie – uważano to za niewygodny fakt w historii dynastii sabaudzkiej, psujący jej wizerunek.

104

Lucia Mantello wstąpiła później do Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki Wiernych (sióstr salezjanek).

105

Humbert II umarł na wygnaniu w Cascais, które leży 155 kilometrów od Fatimy. Również siostra Joanna Sabaudzka, królowa Bułgarii (jako żona króla Borysa III) zamieszkała w Portugalii. Gdy w 1962 roku opuściła swój dom na wygnaniu, aby pozostawić go synowi Symeonowi, postanowiła przenieść się do Estoril, trzy kilometry od Cascais, aby zamieszkać bliżej ukochanego brata Humberta. 14 maja 1982 roku Jan Paweł II spotkał się w Fatimie z Humbertem II Sabaudzkim. Na podstawie testamentu króla Całun Turyński został podarowany Ojcu Świętemu. Na wygnaniu w Portugalii, w Porto (196 kilometrów od Fatimy), od klęski pod Novarą w 1849 roku, znajdował się również władca Karol Albert (1798–1849).

106

Chodzi o Mafaldę Sabaudzką, żonę landgrafa Hesji (1902–1944), zmarłą w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie. Por. C. Siccardi, Mafalda di Savoia. Dalla reggia al lager di Buchenwald, Milano 1999.

107

L. Dufaur, I Savoia e Fatima: una storia comune?, dz. cyt.

108

Tamże.

Fatima i cierpienie Kościoła

Подняться наверх