Читать книгу Smakoterapia - Iwona Zasuwa - Страница 6
ОглавлениеNa początku była kasza
O niezwykłych właściwościach prozdrowotnych kaszy jaglanej słyszymy coraz częściej. A ja ze zdumieniem odkrywam, że mam w tym skromny udział. Wygląda na to, że dzięki Internetowi i Warsztatom Smakoterapii zaraziłam miłością do jaglanki całkiem pokaźną społeczność poszukującą wiedzy o świadomym odżywianiu ☺.
Kiedy przyznano mi nieskromny tytuł „Królowej Kaszy Jaglanej”, zataiłam haniebną w tych okolicznościach prawdę. Jeszcze całkiem niedawno bowiem…
…przychodzi Matka Smakoterapia do lekarza.
– Czy jada pani kaszę jaglaną?
– Yyy… Przepraszam, a co to takiego?
No właśnie. W owym czasie próżno by szukać treści na temat jaglanki w książkach kucharskich. W Internecie? Przepis na słodką breję z cynamonem, jabłkami, rodzynkami i niewiele więcej.
Ratunku! Wszystko, czego tygrysy nie znoszą najbardziej!
Dobra polska kasza, jeszcze na początku ubiegłego stulecia stosunkowo popularna wśród rodaków, została na długie lata zapomniana. I dopiero niedawno powróciła nieśmiało na nasze stoły.
Od czegoś trzeba zacząć…
Być może jesteś jedną z tych osób, którym kasza jaglana kojarzy się ze śniadaniem u babci – papką na mleku z grubym kożuchem – i nienawidzisz tego mdłego wspomnienia. Albo, jak ja, jeszcze nie udało ci się jej poznać z bliska. Być może masz już za sobą podchody do oswajania tych neutralnych, delikatnych i nie każdemu smakujących ziarenek. Być może odnajdziesz inspirację, przyglądając się mojej jaglanej historii. Nie ma lepszego treningu niż serwowanie kaszy codziennie małemu dziecku z alergią i wymagającym podniebieniem. Treningu, jaki przeszła moja rodzina, w którego wyniku narodziła się Smakoterapia.
Ta szczególna kasza okazała się niezwykle wdzięcznym produktem, który znakomicie asymiluje aromaty ziół, doskonale łączy się z wieloma składnikami, nierzadko zaskakującymi. Dzięki niej pijamy jaglane „mleko” i koktajle, jadamy budynie i czekoladę, placki, naleśniki i burgery. Niezwykłym odkryciem był prawdziwy, zakwaszony odpowiednimi bakteriami jogurt jaglany!
Szaleństwo jaglane nabiera tempa! Zatacza coraz szersze kręgi, dociera do mam, które pragną zdrowo karmić dzieci, do chorych, rekonwalescentów, ale i tych całkiem zdrowych, którzy po prostu nie mają ochoty chorować. Tym ostatnim zazdroszczę najbardziej – fantastycznym, młodym ludziom, którzy trafiają na Warsztaty Smakoterapii, szukając inspiracji do zmian, pchani wyłącznie pozytywną motywacją.
Na początku była kasza. To od niej zaczęła się metamorfoza mojej kuchni. Później przyszła pora na edukację, na wciąż rosnącą świadomość, co domownikom służy, a czego powinni unikać. To właśnie edukacja sprawiła, że mniej chorujemy i czerpiemy więcej radości z życia. Jaglanka to nasza historia ☺.
W każdym z rozdziałów tej książki znajdziesz sporo przepisów z nią w roli głównej. Inspiruj się – na zdrowie! ☺
JAK UGOTOWAĆ JAGLANKĘ
na sypko?
Kasza jaglana stanowi bazę wielu wartościowych i odżywczych dań. Jako jedyna ma po obróbce odczyn zasadowy, czyli nie zakwasza organizmu i wpływa pozytywnie na jego odporność. Przyrządzona jak poniżej (wyprażona przed gotowaniem) ma działanie osuszające, zatem doskonale nadaje się dla osób z dokuczliwym katarem (również na tle alergicznym). Jest dobrym pożywieniem zarówno dla wiecznie przeziębiających się dzieci, jak i dla tych, które mają się świetnie (m.in. wspomaga wzrost). Powinniśmy po nią sięgać podczas infekcji ze względu na jej właściwości oczyszczające, przeciwwirusowe, antybakteryjne i przeciwgrzybicze. Jest pomocna przy leczeniu niestrawności i biegunek. Polecam gotowanie jaglanki w ilości większej niż potrzeba i przechowywanie jej przez 2–3 dni w lodówce, wówczas łatwiej po nią sięgnąć i włączyć do jadłospisu ☺.
SKŁADNIKI:
sucha kasza jaglana 250 g
wrzątek
naczynie do gotowania kaszy (najlepiej emaliowane)
WYKONANIE:
Kaszę upraż w garnku, często nim potrząsając, aż do chwili, gdy poczujesz przyjemny zapach (uwaga – jaglanka łatwo się przypala). Zalej ją niewielką ilością wrzątku, przepłucz i odcedź. Odsączoną ponownie zalej wrzątkiem (objętościowo ma go być dwukrotnie więcej niż kaszy). Postaw garnek na minimalnym ogniu i przykryj pokrywką, by ograniczyć parowanie wody, a zwiększyć jej wchłanianie.
Od tej chwili kaszy nie należy mieszać, ponieważ będzie się sklejać (podobnie jak ryż).
Przyrządzona w ten sposób kasza jest sypka i nadaje się do innych dań niż ta ugotowana z większą ilością wody, zdecydowanie bardziej kleista. Warto tak przygotowywać jaglankę zwłaszcza jesienią i zimą, ponieważ w tej postaci ogrzewa organizm.
Dzieciom bardzo małym lub z problemami trawiennymi można ją podawać w postaci kleiku (congee), czyli bardzo rozgotowaną. Jest wówczas lżej strawna.
CONGEE Z KASZY JAGLANEJ LUB RYŻU,
czyli złoto dla wybranych
Choć obecnie spożywane jest najczęściej w Chinach, głównie w postaci zupy ryżowej, pierwsze congee najprawdopodobniej powstało z prosa. Pod tą obco brzmiącą nazwą kryje się najzwyklejszy swojski kleik, tyle że o niezwykłych właściwościach. Jak znoszą ten smak (a raczej jego brak) nasze zachodnie podniebienia, przyzwyczajone do śniadaniowych bułeczek z dżemem i kawy, do wędliny lub kiełbasek na gorąco, do jaj sadzonych podanych w towarzystwie świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego? Czy dziś, kiedy codziennie nurzamy się w fuzji aromatów, rozmaitych struktur pożywienia (nawiasem mówiąc, nie zawsze wartościowego), jesteśmy w stanie docenić czystość smaku zwyczajnej kaszy albo ryżu?
W dodatku rozgotowanej kaszy. Bez przypraw.
Do congee ewidentnie trzeba dorosnąć…
Albo uniknąć „zepsucia”.
Małe dzieci zazwyczaj pochłaniają czyste congee bez problemu. No, chyba że wcześniej spróbowały snickersów. Ale ja, Matka Smakoterapia, po latach nieświadomego odżywiania dorastałam powoli…
Dzień pierwszy – nie! Tego się po prostu nie da jeść! Lekcja pokory.
Dzień drugi – już łatwiej, ale i tak źle.
Dzień trzeci – poszło. Może dam radę?
Dzień czwarty – uda się!
Dzień piąty…
Aż nadeszła chwila, w której naprawdę zatęskniłam za czystością congee.
Witaj, ciało! Chyba jestem w domu ☺.
Smak bez smaku nabrał dla mnie smaku.
Zatem zapraszam. Na najbardziej znaną mi mdłą potrawę i zarazem najprostszą na świecie.
SKŁADNIKI:
sucha kasza jaglana lub ryż pełnoziarnisty
dziesięciokrotnie więcej wody niż ziaren
WYKONANIE:
Użyj dużego garnka, by ziarna pęczniały swobodnie. Kaszę lub ryż wypłucz, odcedź, a następnie dodaj wodę i całość doprowadź do wrzenia. Zmniejsz maksymalnie ogień i gotuj co najmniej przez 4 godziny (a najlepiej 8).
Gotowe congee wytrzymuje w lodówce 2–3 dni.
Powodzenia!
PS Korzyści wynikające ze spożywania congee:
Małe straty energii na trawienie przy jednoczesnym dobrym odżywieniu organizmu. Ten niezwykle korzystny bilans sprawia, że kleik może służyć jako pokarm osobom, które z powodu chorób lub podeszłego wieku potrzebują prostych i odżywczych potraw (niegdyś popularny i u nas kleik dla rekonwalescenta).
Dobra potrawa dla osób chcących oczyścić lub odtruć organizm.
Zalecane w trakcie postu zamiast niepotrzebnego według TMC osłabiania organizmu całkowitym odstawieniem pożywienia (w zależności od indywidualnych zaleceń post jaglany trwa 5–12 dni).
(Źródło: B. Temelie, B. Trebuth, Gotowanie według Pięciu Przemian, Gdańsk 2007, Wyd. Czerwony Słoń)