Читать книгу Obywatelstwo w perspektywie socjologicznej - Jacek Raciborski - Страница 8
Wzorce średniowiecza
ОглавлениеW wiekach średnich żaden z wzorców obywatelstwa czasów starożytnych nie był powszechny. W feudalnych monarchiach powstałych na gruzach imperium rzymskiego nastąpił zanik instytucji obywatelstwa, co po części wiązało się z dezurbanizacją wczesnośredniowiecznej Europy. Z czasem jednak zaczęły powstawać nowe miasta, a stare – odtwarzać się i rozwijać. Ich geneza i formy ustrojowe były bardzo zróżnicowane, tak że trudno mówić o jednolitej instytucji obywatelstwa. O mnogości form ustrojowych oraz skomplikowanej stratyfikacji społecznej średniowiecznych miast przekonuje, obok dzieł historyków[8], opus magnum Maxa Webera, Gospodarka i społeczeństwo (2002). W najdojrzalszych formach instytucja obywatelstwa miejskiego ukształtowała się we włoskich republikach miejskich. Tam też dostrzegamy kontynuacje starożytnych wzorców, łącznie z pewnymi formami demokracji.
Fundamentem obywatelstwa miejskiego była osobista wolność i w zasadzie zamieszkiwanie w obrębie miasta oraz posiadanie tam nieruchomości. Domicyl musiał być już wówczas rozumiany dość luźno, skoro zajęciem istotnej części ludności miejskiej był handel, który nierzadko wymagał długotrwałych podróży. Miasta gromadziły ludzi o zróżnicowanych statusach. Liczną grupę stanowili zbiegowie z feudalnych włości (a to w związku z zasadą, że „powietrze miejskie czyni wolnym”), wolni przybysze z innych miast – kupcy i rzemieślnicy, szlachta ziemska i rycerstwo. Miasta były obywatelskimi stowarzyszeniami z wyraźnymi regułami inkluzji i ekskluzji oraz z własnymi zbiorami praw i zinstytucjonalizowanymi mechanizmami ich egzekwowania, co między innymi podkreślał Weber[9]. Pisał on, że typowe średniowieczne miasto jest
„wyposażonym w szczególne i charakterystyczne organy związkiem «obywateli», którzy w tej swej roli podlegają obejmującemu jedynie ich wspólnemu prawu, są zatem stanowymi «równoprawnymi towarzyszami»” (Weber 2002, s. 926). Ten związek obywateli ograniczał się w praktyce do najwyższej warstwy mieszkańców miast – do patrycjatu, który tworzyli najzamożniejsi mieszkańcy i najstarsze rody. Kolejna warstwa, pospólstwo, korzystała z wolności i ochrony miasta, ale nie uczestniczyła w decydowaniu o jego sprawach lub miała nań znikomy wpływ. Plebs, również złożony z ludzi wolnych, znajdował się w ogóle poza systemem miejskiej przynależności i władzy. I tu dochodzimy do bardzo ważnej cechy obywatelstwa średniowiecznego miasta: miało ono korporacyjny charakter w tym sensie, że prawa i obowiązki obywatela miasta były konsekwencją jego stanowo-cechowej przynależności. Jednostka brała udział w życiu miasta i korzystała z jego praw jako członek cechu czy gildii, a nie jako wolna i równa innym jednostka. Najważniejszy wymiar statusu obywatelskiego w średniowiecznym mieście to wymiar ekonomiczny, a nie polityczny. Podstawą roszczeń ludności miejskiej do obywatelstwa i stałego rozszerzania wolności i praw z nim związanych było, aż po czasy nowożytne, posiadanie majątku. Średniowieczne miasta włoskie, a później też hanzeatyckie, to – według znanego określenia Alexandra Hamiltona – republiki handlowe.
Status obywatela miejskiego miał zazwyczaj charakter ekskluzywny i to w wielorakim sensie. W wypadku miast włoskich w XIII i XIV wieku doszło do ukształtowania się wąskiej oligarchii, która z obywatelskich praw partycypacyjnych uczyniła fikcję, a dodatkowo uzyskanie obywatelstwa w inny sposób niż przez urodzenie stało się bardzo trudne. Szacunki dotyczące liczby pełnoprawnych obywateli na przełomie XIV i XV wieku mówią o kilku procentach mieszkańców w skrajnie oligarchicznej Wenecji, do 10% w relatywnie demokratycznej Florencji (za: Bukowska 2010, s. 19–20). Drugi powód ekskluzywności to liczne obowiązki obywatela i cnoty, którymi powinien się odznaczać. Miał być absolutnie lojalny wobec miasta, bronić jego honoru (co potwierdzano przysięgą nieraz coroczną), w każdej chwili miał być gotowy do jego obrony i łożyć na utrzymywanie obronnej infrastruktury, płacić podatki, prowadzić uczciwe interesy, co oznaczało stosowanie się do reguł swojej korporacji, oraz pełnić godnie urzędy. Powinien też być religijny. Niezdolność do płacenia podatków na rzecz miasta właściwie wyłączała z obywatelstwa. Można było też formalnie stracić status obywatelski z powodu bankructwa, popełnionego przestępstwa, innowierstwa lub herezji i zostać skazanym na banicję.
Z instytucji obywatelstwa średniowiecznego miasta do czasów nowożytnych przeniósł się, chyba w największym stopniu, szczególny związek uprawnień obywatelskich z płaceniem podatków. W tym dziedzictwie można się też doszukiwać korzeni zjawiska lokalnego patriotyzmu i stowarzyszeń obywatelskich.