Читать книгу Listy Ojca Pio Tom II - Ojciec Pio - Страница 14

93

Оглавление

Neapol, 13 grudnia 1915 r.

1. Służba wojskowa. Pierwsze wiadomości z Neapolu. 2. Cierpienia fizyczne i duchowe. 3. Prośba o modlitwę.

J.M.J.D.F.C.

1. Umiłowana Córko Ojca Niebieskiego,

niech Wasze serce zawsze będzie żywą świątynią Ducha Świętego. Niech się tak stanie.

Od szóstego dnia bieżącego miesiąca jestem tu, w Neapolu, z powodów, które znacie. Już pierwszego dnia stanąłem do raportu, prosząc o zbadanie mnie przez lekarza. Uzyskałem zgodę i w dniu poświęconym Niepokalanej stawiłem się u porucznika, dowódcy kompanii, na to badanie. On wypytał mnie, na co choruję, a gdy powiedziałem, co czuję, współczując mi pożałowania godnego stanu zdrowia i nie chcąc samemu brać odpowiedzialności lub też z innych powodów, odesłał mnie na kolejne badanie do doktora kapitana. I nie wiem, czy to szczęście, czy pech, ale ten nie zbadał mnie jeszcze i przeciąga sprawę z dnia na dzień.

2. Co się ze mną stanie? Córeczko moja, czuję się tak, jakbym umierał. W niektórych momentach wydaje mi się, jakby moje życie się zatrzymywało. W najmniejszym stopniu nie możecie wyobrazić sobie, jak bardzo cierpię na ciele i na duchu. Nie mam już w sobie sił do życia. Mój żołądek nie przyjmuje żadnego posiłku, wszystko zwraca za wyjątkiem świętych postaci. Niech będzie błogosławiony Jezus, bo pośród tylu udręk i tylu cierpień tylko On mi pozostaje, królując we mnie.

Zawiadamiam Was, że jeszcze mnie nie przyodziali w uniform wojskowy. Dziękuję Bogu, że dopóki nie przejdę badania lekarskiego, pozwalają mi jeść na zewnątrz i spać w hotelu na własny rachunek. Tymczasem w tych smutnych czasach pieniędzy na życie nigdy nie starcza, szczególnie w tak wielkim mieście jak Neapol.

3. Córeczko, módlcie się z większym naciskiem do litościwego Serca Jezusa, aby zechciało zakończyć tę bardzo ciężką próbę. Mam nadzieję, że pod Waszym wpływem ten sam akt miłosierdzia zechce mi wyświadczyć zacna Francesca, a także bardzo pobożna Annita oraz wszystkie inne dusze miłujące Jezusa, które noszę zapisane w sercu.

Tak, módlcie się wszystkie i nie zaniedbujcie praktykowania tego, o co Was prosiłem w ostatnim liście z piątego bieżącego miesiąca. Obiecuję Wam, że jeśli Pan udzieli mi tej łaski, to nie upłynie dużo czasu i się poznamy.

Tymczasem Wy żyjcie w pokoju, bo Jezus jest z Wami i Wy Go kochacie. Napiszcie do mnie długi list i mówcie mi wszystko, co tylko chcecie, bo sprawicie mi tym ogromną przyjemność.

Uszanowania dla Gioviny, Franceski i Rosiny, Annity i tych wszystkich, co miłują Jezusa.

Pozdrawiam Was świętym pocałunkiem w Panu.

Brat Pio, kapucyn

PS Adres jest następujący: Forgione Francesco – w domu Marii Valillo – Via Cappuccinelle 18, Neapol.

Listy Ojca Pio Tom II

Подняться наверх