Читать книгу O rozkoszy - Zbigniew Lew-Starowicz - Страница 16

Pan był świadkiem rewolucji seksualnej. Jak ona wyglądała w życiu przeciętnego człowieka?

Оглавление

To nie było ani proste, ani powszechnie od razu akceptowane. Wyobraźmy sobie ludzi z pierwszej połowy XX wieku. Masturbacja – grzech, seks przedmałżeński – grzech, pozycje w łóżku – jedna, „po bożemu”, seks oralny – dewiacja, seks analny – jeszcze gorzej. To są rodzice dwudziestolatków, którzy wkraczają właśnie w czas rewolucji seksualnej. Dla jednych była ona kompletnie nie do zaakceptowania, nie mogli pogodzić jej z tym, co wynieśli z domu. Mówili wraz z rodzicami: „To dopust boży”, „Świat schodzi na psy”. Dla innych to, co się wydarzyło, było ulgą: że seks może być piękny, radosny, wspaniały. To trochę jak z naszym wejściem do Unii Europejskiej. Niektórzy się przestraszyli zgnilizny europejskiej, drudzy zareagowali entuzjazmem, że jesteśmy w końcu obywatelami Europy. Na rewolucję seksualną tak samo jedni reagowali strachem, drudzy radością. A dla innych ta zmiana przyszła niestety za późno.

O rozkoszy

Подняться наверх