Читать книгу Wszystko, co piękne, zaczęło się potem - Simon Van Booy - Страница 12

3

Оглавление

Kiedyś, odkurzając, Rebecca znalazła pod łóżkiem dziadka pudełko po butach. W środku znajdowały się zdjęcia z wczasów w Cannes w 1957 roku. Zaskoczyło ją to, jak bardzo był przystojny.

Aż trudno było uwierzyć, że dziadek był kiedyś młody. Na wielu zdjęciach nosił czarny krawat i smoking. Na jednym – z papierosem w ustach składał dach starego porsche. Samochód był matowosrebrny, miał szwajcarskie tablice i wąskie opony.

Na każdym ze zdjęć dziadek coś robi: rozwija żagiel, otwiera szampana, zmienia koło w samochodzie, wyjmuje walizki z bagażnika, głaszcze psa.

Gdzieniegdzie pojawia się jego przyszła żona i babcia Rebekki. Cale dotychczasowe życie Rebekki było jedną wielką tęsknotą. Nie wiedziała nawet, jak nazywa się jej ojciec. Imię i nazwisko, które matka podała w akcie urodzenia, było zmyślone. Należało do popularnego francuskiego piosenkarza, który zginął w wypadku.

Zawartość schowanego pod łóżkiem pudełka to wszystko, co pozostało ze szczęśliwego małżeństwa dziadków.

Babcia była przepiękną kobietą, ale miała w oczach to samo dziwne spojrzenie, co siostra Rebekki. Na jednej z fotografii schodzi po schodach z małego samolotu. Mężczyzna w ciemnych okularach niesie za nią dwie walizki. Rebecca nie odłożyła tego zdjęcia z powrotem do pudełka. Rok później napisała do Air France. Nie mając pieniędzy ani wykształcenia, tylko w ten sposób mogła się zbliżyć do świata dziadków z lat ich młodości.

Ciekawiło ją, kto odkryje pudełko z jej pamiątkami. W miasteczku Linières-Bouton nie było eleganckich mężczyzn, nie licząc tych, którzy od czasu do czasu przyjeżdżali z żonami i dziećmi z Paryża na urlop albo odwiedzali starszych krewnych, z którymi zresztą nie wytrzymaliby dłużej niż kilka dni.

Gdy babcia się utopiła, życie dziadka musiało się zmienić nie do poznania. Został sam ze swoją córeczką, przyszłą matką Rebekki.

Czy uważał ten późniejszy czas za nieszczęśliwy? Obowiązki rodzicielskie uniemożliwiały mu podróżowanie. Wcześniej miewał duże kontrakty w Paryżu, Tours i Nantes, teraz był zdany wyłącznie na lokalne firmy. A najgorsze było to, że kobieta, którą kochał, zginęła bezsensowną śmiercią.

Sama myśl o tym sprawiała Rebecce ból. Czy on pamięta chwilę, w której wszystko się zmieniło, jakby pociemniało? Jasny poranek, a potem długie mroczne popołudnie.

Czy pozostał tym samym człowiekiem? Czy tamten mężczyzna jest uwięziony w ciele powolnego, wzdychającego ciężko starca o drżących rękach?

Rebecca była zbyt młoda, żeby rozumieć sprawy i uczucia, które przychodzą z wiekiem. Jej szkic do portretu dziadka, który wykonała pewnego popołudnia, nosił tytuł Skromna historia śpiącego mężczyzny. Gdy mu go pokazała, pokiwał głową i poklepał ją lekko po włosach. Potem zamknął się w łazience. Brzdęk paska o podłogę. Przeciągłe westchnienie. Szelest gazety.

Parę godzin później, gdy oglądali razem teleturniej, zapytał ją, czy nie chciałaby powiesić szkicu w przedpokoju.

– Weź gwoździe ze słoika w szopie. Jest ich dużo, wszystkie są jednakowe.

Wszystko, co piękne, zaczęło się potem

Подняться наверх