Читать книгу Z mgły zrodzony - Brandon Sanderson - Страница 12

Оглавление

Przybyliśmy do Terris na poczatku tego tygodnia i muszę powiedzieli, że wieś bardzo mi się spodobała. Ogromne góry na północy – z nagimi lodowcami na szczytach, okryte płaszczem lasu – stoją niczym czujni bogowie, strzegący zielonej, żyznej ziemi. Moje własne ziemie na południu są równinami, myślę, że wyglądałyby mniej posępnie, gdyby dorzucić im parę gór.

Tutejsi ludzie to przede wszystkim pasterze – choć zdarzają się drwale i rolnicy. Ta ziemia to głównie pastwiska, i dziwne, jak miejsce tak skromne i rolnicze mogło stać się źródłem proroctw i teologii, na których dzisiaj opiera się cały świat.

Z mgły zrodzony

Подняться наверх