Читать книгу Anioły i demony - Дэн Браун - Страница 19

Rozdział 12

Оглавление

W innym kraju młody strażnik siedział cierpliwie przed potężną baterią monitorów. Patrzył na zmieniające się przed nim obrazy przekazywane na żywo z setek bezprzewodowych kamer wideo obserwujących rozległy kompleks. Niekończąca się procesja widoków.

Urządzony z przepychem korytarz.

Prywatny gabinet.

Ogromna kuchnia.

Obserwując ekrany, starał się odpędzać od siebie pokusę myślenia o innych sprawach. Już niedługo koniec jego zmiany, a on nadal jest czujny. Służba jest zaszczytem. Kiedyś otrzyma za to najwyższą nagrodę.

Właśnie kiedy myśli zaczynały mu odpływać, zaalarmował go obraz na jednym z ekranów. Nagle, w odruchu tak błyskawicznym, że nawet jego samego to zdumiało, jego ręka wystrzeliła naprzód i uderzyła w przycisk na pulpicie sterującym. Obraz przed nim znieruchomiał.

Z napięciem pochylił się ku ekranowi, żeby lepiej widzieć. Napis na ekranie informował, że jest to obraz przekazywany z kamery numer 86, która powinna monitorować korytarz.

Jednak obraz na ekranie zdecydowanie nie był korytarzem.

Anioły i demony

Подняться наверх