Читать книгу Mój świat na talerzu - Hanna Lis - Страница 11
Szakszuka
ОглавлениеSkładniki (dla 2 osób):
4 duże ekologiczne jajka
4 duże, pokrojone w ćwiartki pomidory
2 pokrojone w grube plastry kiełbaski merguez (wegetarianie, nie ma strachu – ta szakszuka wymiata także bez nich).
3 ząbki czosnku, pokrojone w plasterki (opcjonalnie)
1 zielona papryczka chilli, pokrojona w cienkie paski (opcjonalnie)
1 solidna łyżka słodkiej papryki w proszku
sól i pieprz do smaku
drobno posiekana natka pietruszki
2 łyżki oliwy extra vergine
wiejski chleb
Rozgrzej na patelni oliwę, wrzuć na nią czosnek, zielone chilli oraz jagnięce kiełbaski i podsmaż przez 2–3 minuty, aż kuchnię wypełni aromat tych pyszności. Następnie dodaj pomidory, słodką paprykę, posól, popieprz i mieszając, gotuj, aż utworzy się sos.
Ostrożnie wbij jajka, jak na sadzone, przeznaczając na każde ¼ miejsca na patelni. Kluczem do dobrej szakszuki jest dość duży ogień i mieszanie białek widelcem, tak aby ścięły się równomiernie. Niektórzy przykrywają patelnię pokrywką, ja jednak – zgodnie z zaleceniami Doktora Szakszuki – ścinam żółtka, polewając je obficie wrzącym sosem.
Gotowe danie posyp natką i zjedz prosto z patelni, zamiast sztucców używając uczciwych rozmiarów kawałków chleba (rwanego, nie krojonego). Posłużą ci one jako łyżki, a przy okazji wchłoną pyszny aromatyczny sos.
Kubki smakowe szaleją na samą myśl.