Читать книгу Echa dawnej Warszawy. 100 adresów - Ireneusz Zalewski - Страница 9

Оглавление

Numery hipoteczne i policyjne

Mamy prawo uważać, że stosowana obecnie numeracja domów i przyjęte nazwy ulic wystarczają do dość precyzyjnego określenia adresu. Łatwo wszędzie trafić, mimo że w Warszawie jest kilkadziesiąt tysięcy budynków. Oczywiście nie od razu Warszawę tak wielką zbudowano. Gdy w początkach swojej miejskości otoczona była murami, jej niewielki obszar podzielony kilkoma ulicami nie wymagał zbyt dokładnego określenia miejsca. Niemal wszyscy się znali, wiadomo było, gdzie kto mieszka. A gdybyśmy zapytali przykładowo o Krakowskie Przedmieście, otrzymalibyśmy taką wskazówkę: Począwszy od ulicy Podwalskiej, zaczynającej się przeciwko bramie pałacu jaśnie wielmożnego pana Hetmana Polnego Koronnego, idąc mimo Bramę Krakowską i Zamek ku Pałacowi pod Blachą. Nazwy ulic nie powstawały w sposób przypadkowy. Często to określenia miejsc, w których skupiali się rzemieślnicy tej samej specjalności – Piekarska, Rymarska, Piwna lub Miodownicza. Wskazywały też kierunek – Krakowskie Przedmieście, Nowomiejska lub Mostowa. Czasami ulice zmieniały nazwy, np. Nowomiejska była również Gołębią.

Wprowadzenie numeracji nieruchomości nie wiązało się wcale z chęcią stworzenia łatwych i czytelnych adresów, lecz wynikało z przygotowań do uporządkowania ściągania podatków. Wysokość opłat zależna była od wielkości zabudowy – szerokości i wysokości budynku. Na tej podstawie przygotowano taryfę podatkową. W 1784 roku po raz pierwszy ukazał się spis budynków i ich właścicieli, w którym wprowadzono oznaczenia numeryczne nieruchomości. Właśnie ten spis nazwano „Taryfą”. Nazwa ta utrzymała się do dzisiaj i oznacza spis ulic oraz budynków, choć nie jest już wiązana z podatkami.

Numeracja nadawana była wszystkim obiektom po kolei. Numer 1 otrzymał Zamek Królewski, dalej numery szły wzdłuż Świętojerskiej – 2 do 33, potem Rynek – numery 34 do 69, ulica Jezuicka – 70 do 74, Kanonia, Dziekania i tak dalej. Należy dodać, że w tym czasie w Warszawie zlikwidowano jurydyki, czyli prywatne miasta w mieście, cały obszar miasta został natomiast podzielony na siedem cyrkułów.

W 1819 roku Komisja Hipoteczna Województwa Mazowieckiego założyła dla nieruchomości księgi hipoteczne. Wykorzystano wtedy numerację wprowadzoną w 1784 roku. Ciekawostką jest, że najmniejsza kamienica w Warszawie, czyli murowany budynek posiadający numer hipoteczny 592b, to kiosk przy Długiej 1, przyklejony do kościoła Św. Ducha. Kiedyś biedny szewc odkupił od kościoła kawałek gruntu i postawił tam jednoizbowy domek.


Kiosk przy Długiej 1, przylegający do kościoła Św. Ducha, 1995 rok, fot. Ireneusz Zalewski

W 1868 roku stworzono nową numerację budynków, tzw. policyjną. Zasadą jest tu, że na ulicach prostopadłych do Wisły numery wzrastają od rzeki w głąb miasta, czyli po lewej stronie od wschodu na zachód, a na Pradze – z zachodu na wschód. Na ulicach równoległych do Wisły numery rosną z południa na północ. Drugą regułą jest to, że po lewej stronie ulicy są numery nieparzyste, a po prawej – parzyste. Kilka ulic ma jednak numerację niezgodną z tymi zasadami. Należą do nich m.in. Jaracza, Puławska i Czumy.

Inną numeracją – którą dla zasady należy tu odnotować – wprowadzoną na początku lat siedemdziesiątych XX wieku, nie związaną bezpośrednio z poszczególnymi budynkami, lecz przede wszystkim z ulicami i zespołami budynków (rejonami), jest pocztowa numeracja kodowa. W numerze kodowym pierwsze cyfry oznaczają okręg pocztowy (jest ich 10) i miasto lub dzielnicę, a ostatnie trzy uściślają rejon doręczeń.

1997

Echa dawnej Warszawy. 100 adresów

Подняться наверх