Читать книгу Za rok bez długów! - Iwona Wendel - Страница 7
Część: Poczucie własnej wartości Moduł: Samodyscyplina
ОглавлениеLekcja 3: Punkt wyjścia
Punkt wyjścia
„Problemy nie mogą być rozwiązane za pomocą tego samego sposobu myślenia, jaki do nich doprowadził”
Albert Einstein
Być może zwróciłaś uwagę, że na stronie tytułowej każdej lekcji umieszczona jest nazwa tej części kursu, która brzmi: Poczucie Własnej Wartości i być może zastanawiasz się, co ma ona wspólnego z samodyscypliną.
Większość problemów, z otyłością, alkoholizmem i długami włącznie, ma swój początek w braku poczucia własnej wartości.
Samodyscyplina i związane z nią osiąganie małych, codziennych sukcesów, pozwoli Ci odzyskać poczucie sprawczości. Systematyczne poprawianie obecnej sytuacji, drobne sukcesy, które przywrócą Ci wiarę w siebie.
Jednak, aby wiedzieć, na ile nam się to udało, musimy zdawać sobie sprawę, z jakiego dokładnie punktu startujemy.
W późniejszych lekcjach spiszemy dokładnie stan Twojego zadłużenia i finansów – tak aby opracować najlepszą strategię.
W dzisiejszej lekcji zachęcam Cię do zrobienia spisu z Twojej obecnej sytuacji we wszystkich ważnych sferach Twojego życia. Nie w tabelce. Opisowo.
ZASADA 1: do tej pory zajmowaliśmy się głównie przemyśleniami i analizą. Z każdą lekcją pojawi się więcej zadań, które powinnaś robić pisemnie.
Mam nadzieję, że już dawno przygotowałaś specjalny zeszyt.
Musisz znaleźć w ciągu dnia 1 godzinę, aby wykonywać zadania z kursu. Może to być cała godzina wieczorem, może pół godziny rano i pół wieczorem. Wszystko zależy od Ciebie, jak wolisz pracować, jak wygląda Twój dzień.
Ta godzina to też pierwszy sprawdzian Twojego zaangażowania w kurs. Jeśli nie jesteś w stanie znaleźć godziny dziennie na poprawę swojej sytuacji – to znaczy że się nie zaangażowałeś.
Skoro już ustaliliśmy tę zasadę, możemy omówić Twoje dzisiejsze zadanie.
Spisać stan obecny. Jeśli wytrwasz ten rok, przejdziesz przez wszystkie lekcje i nawet nie będziesz miała wątpliwości, że Twoje życie się zmieniło, a Twoja sytuacja uległa zdecydowanej poprawie, dobrze abyś wiedziała dokładnie, ile tak naprawdę osiągnęłaś.
Wierz mi, niektóre szczegóły naprawdę umykają. Mówię Ci to z własnego doświadczenia, odkąd zaczęłam spisywać punkt wyjścia – nie mogę się nadziwić, jak wiele mi się udaje osiągnąć, o czym nawet nie pamiętam, bo rok to 12 długich miesięcy. Czasem są to małe sukcesy, a czasem całkiem duże, ale jakoś nie pamiętałam ich, bo skupiona byłam na czymś innym.
Jack Canfield, w książce „Zasady”, o której już pisałam, proponuje spisywanie swojej sytuacji w następujących obszarach:
● praca i kariera zawodowa
● finanse
● rekreacja i czas wolny
● zdrowie i kondycja
● relacje
● cele osobiste
● wkład w szerszą społeczność (superważny dla rozwoju)
Opisz każdy z tych obszarów bardzo szczegółowo. Oto przykładowe pytania, uzupełniłam nieco listę, którą proponuje Canfield (co prawda w książce Canfielda dotyczą one przyszłości, celów, jakie sobie stawiasz, ale równie dobrze można je zastosować do opisania teraźniejszości. Gdy będziemy pracować nad wizją, celami, możemy skorzystać z tych samych pytań i ustalić odpowiednio cele na przyszłość).
1. Finanse
Stosowną tabelkę wypełnimy później, ale już teraz możesz powoli zbierać informacje, żeby znaleźć odpowiedzi na pytania:
Ile wynoszą Twoje roczne dochody? Jak wygląda Twoja płynność finansowa? Ile pieniędzy trzymasz w oszczędnościach i inwestycjach? Ile wynosi całkowita wartość Twojego majątku netto (czyli wszystko, co posiadasz i co stanowić wartość – czyli da się sprzedać, np. mieszkanie, samochód itp.), jak wygląda Twój dom? Gdzie się znajduje? W jakim jest stanie? Jakim jeździsz samochodem?
2. Praca i kariera zawodowa
Gdzie pracujesz? Co robisz? Z kim pracujesz? Kim są Twoi klienci – odbiorcy? Ile wynosi Twoje wynagrodzenie? Czy to jest Twoja własna firma?
3. Czas wolny i odpoczynek
Co robisz ze swoją rodziną i przyjaciółmi w wolnym czasie? Jakie masz hobby? Jak spędzasz urlop? Co robisz dla zabawy i rozrywki?
4. Zdrowie i kondycja
Czy chorujesz? Jak wygląda Twoje ciało? W jakiej jesteś kondycji? Czy jesteś otwarta i zrelaksowana od rana do wieczora? Czy Twoje ciało jest elastyczne i silne? Czy ćwiczysz, zdrowo się odżywiasz i pijesz dużo wody?
5. Relacje
Jak wyglądają Twoje relacje z rodziną? Kim są Twoi przyjaciele? Jaka jest jakość Twoich relacji z każdym z nich? Jakie uczucia wywołują w Tobie te przyjaźnie? Czy są to relacje pełne miłości, wsparcia i inspiracji? Co robicie?
6. Cele osobiste
Tu mogę jedynie zgadywać, co stanowi dla Ciebie wartościowy cel. Pamiętaj aby pisać o sobie. Pytania inspirowane Canfieldem: Czy studiujesz? Szkolisz się, bierzesz udział w warsztatach? Szukasz pomocy w uleczeniu starych ran? Rozwijasz się duchowo? Medytujesz, uczysz się grać na jakimś instrumencie? Piszesz swoją autobiografię? Bierzesz udział w maratonie, podróżujesz? I najważniejsze, ode mnie: jaki nastrój u Ciebie przeważa? jak się czujesz?
Szczęśliwa?
7. Społeczność
W jakiej żyjesz? Jak funkcjonuje? Czy robisz coś, aby pomóc innym? Komu?
Spisanie punktu wyjściowego jest niemniej ważne niż wyznaczanie i dążenie do celów.
Jak zmierzyć stopień realizacji zadania, jeśli nie pamiętasz z jakiego punktu startowałaś?
Gdy przeglądam czasem swoje listy z początku projektów, zauważam, że zadziało się tyle niesamowitych rzeczy – np. udało mi się zakończyć pewne puste relacje, okazuje się, że poznałam wartościową przyjaciółkę, pozbyłam się zespołu niespokojnych nóg – tak tak, głupia przypadłość, rok temu strasznie mnie męczyła i gdybym tego nie wpisała w swój spis wyjściowy – dziś chyba bym nie pamiętała, bo przecież to nie jest jakaś „spektakularna” choroba. Jak przeczytałam o tym po roku, przypomniałam sobie, jak czasem płakałam z bezsilności po nieprzespanej nocy.
Jeśli po spisaniu Twojego punktu wyjścia poczujesz się kiepsko, wyda Ci się, że wszystko jest do kitu – nie załamuj się. Po to jest ten kurs, abyś za 12 miesięcy była w innym miejscu.
Wiesz, że co by się nie działo, już wygrałaś? Nie, nie chcę Ci mówić, że wygrałaś, bo zainwestowałaś w kurs :) – choć to też mądry krok.
Chce Ci powiedzieć, że wygrałaś, ponieważ walczyłaś z ok. 40 milionami plemników, które razem z Tobą próbowały wygrać wyścig do celu.
Wyobrażasz sobie? 40 milionów plemników i właśnie Twój wygrał! Zastanów się, co to znaczy. Musisz być zwycięzcą, masz to w genach, w DNA.
I co? Chcesz to zaprzepaścić? Zmarnować? Powiedzieć: to nie ja powinnam była wygrać, zaszła pomyłka, dostałam się bez kolejki, bo ja nie mam w sobie nic specjalnego?
Znajdź w sobie siłę i spryt plemnika, którym byłaś :).
Spisz swój punkt wyjścia i pamiętaj, to tylko linia startu. Na mecie będzie fantastycznie. Już raz było :).