Читать книгу Nazistowskie bestie. Kaci z SS - Jesus Hernandez - Страница 14
KOMENDANT PŁASZOWA
ОглавлениеAmon Göth zaczął pełnić funkcję komendanta Płaszowa od pierwszego dnia, pragnąc jak najszybciej korzystać z prerogatyw swej pozycji pana i władcy obozu. Jako że willa, którą wybrał na swoją rezydencję, wymagała odnowienia, czasowo zamieszkał w niewielkim domu, który znajdował się po drugiej stronie obozu, w pobliżu dawnego żydowskiego cmentarza.
Prace w Płaszowie toczyły się w szybkim tempie, mimo że, jak wspomniano, kamieniste podłoże nie ułatwiało robót. Budowa spełniała normy wyznaczone przez regulamin Inspektoratu Obozów Koncentracyjnych Głównego Urzędu Gospodarczo-Administracyjnego SS. Zgodnie z tym zarządzeniem podobóz pracy przymusowej SS, jak było w tym przypadku, miał być otoczony wysokim na trzy metry ogrodzeniem z drutu, z wieżami strażniczymi rozmieszczonymi w regularnych odstępach wzdłuż całego obwodu, jak również posiadać baraki dla więźniów, latryny, izbę chorych, przychodnię dentystyczną, łaźnię, urządzenia do odwszawiania, magazyn żywności i pralnię, a także urządzenia dla personelu SS. Największa część obozu miała być przeznaczona dla Żydów, podczas gdy pozostała byłaby przeznaczona dla polskich więźniów, oba zaś sektory miał rozdzielać płot z drutu. Chociaż Płaszów nie był obozem zagłady, pod koniec 1943 r. miała rozpocząć się budowa komory gazowej z materiałów pochodzących z obozu we Lwowie, tego projektu nigdy jednak nie zrealizowano.
Poprawa pogody spowodowała odwilż, co pozwoliło na montaż baraków i kopanie latryn i dołów pod słupy. Polska firma budowlana wznios-ła ogrodzenie z drutu, otaczające obóz na obwodzie wynoszącym cztery kilometry, o podwójnym płocie rozdzielonym fosą z wodą. Postawiono wieże strażnicze, na których zamontowano karabiny maszynowe. Na najbardziej zniwelowanym terenie wznoszono budowle przeznaczone na zakłady przemysłowe. Jeśli miały stać w nich ciężkie maszyny, wylewano podłoże z cementu. Wewnętrzne drogi, obejmujące jedną główną ulicę, brukowano materiałem pochodzącym z kamieniołomu i nagrobkami z dawnego żydowskiego cmentarza, także i w tym przypadku łącząc cel praktyczny z symbolicznym. Obóz miał zostać podzielony na dwa sektory. Najbardziej rozległy był przeznaczony na zakwaterowanie żydowskich więźniów, podczas gdy mniejszy, mogący pomieścić około tysiąca więźniów, miał przyjąć Polaków.