Читать книгу Ekstremalne przywództwo. - Jocko Willink - Страница 7
PRZEDMOWA
Оглавление„A więc byłem w…”
Wiele opowieści wojennych zaczyna się w ten sposób. W oddziałach SEAL podśmiewamy się z ludzi, którzy opowiadają upiększone historie o sobie. Członek SEAL rozpocznie wojenną historię opowiadaną dla śmiechu od czegoś takiego: „Byłem, bez jaj, po kolana w zawleczkach od granatów…”.
W tej książce nie chodzi o czyjąś heroiczną opowieść wojenną. Jako sealsi jesteśmy oddziałem wielce utalentowanych w różnych dziedzinach osób, które przeszły być może najtrudniejsze wojskowe szkolenie na świecie i najostrzejszy przesiew. Ale w programach SEAL chodzi o oddział. Suma jest znacznie ważniejsza niż jej części. Naszą wojskową wspólnotę nazywamy po prostu „oddziałami”. Samych siebie – „oddziałowymi”. Ta książka opisuje operacje bojowe i trening SEAL z naszej perspektywy i przekłada nasze doświadczenie na praktyki dowodzenia i zarządzania w świecie biznesu.
Ale mimo to nasze opowieści nie traktują o pojedynczych osobach, to zawsze historie o całym plutonie lub jednostce operacyjnej, którymi mamy zaszczyt dowodzić. Chris Kyle, snajper SEAL i autor bestsellera Cel snajpera, na podstawie którego powstał film, był członkiem plutonu i jednostki operacyjnej – głównym snajperem plutonu Charlie i zwiadowcą w jednostce Zabijaka. Przywołaliśmy jego losy jako przykład w kilku historiach, podobnie jak losy wielu jego kolegów, którzy, choć zasługują na pamięć, pozostają poza światłami reflektorów. Historie wojenne zawarte w tej książce nie są wyłącznie nasze, ale dotyczą naszych braci i liderów, z którymi razem walczyliśmy – naszego oddziału. Scenariusze wojenne opisują, jak mierzyliśmy się z przeszkodami jako oddział i jak razem je pokonywaliśmy. W końcu bez oddziału nie ma mowy o dowództwie.
Pomiędzy wojną w Wietnamie i globalną wojną z terroryzmem wojsku USA przez 30 lat brakowało praktycznie jakiegokolwiek doświadczenia operacyjnego. Do wyjątków należało kilka krótkich konfliktów (Grenada, Panama, Kuwejt, Somalia), w których ledwie kilku dowódców wojskowych zdobyło namacalne doświadczenie wojenne. Dla zespołów SEAL były to chude lata. A kiedy ci, którzy służyli w ciężkich warunkach wietnamskiej dżungli, przeszli na emeryturę, ich lekcje dowodzenia przestały mieć wpływ na kolejne pokolenia.
Wszystko to zmieniło się 11 września 2001 roku, kiedy straszliwy atak terrorystyczny na terenie USA wciągnął Amerykanów w długotrwały konflikt. Ponad dekada nieustającej wojny i trudne operacje w Iraku oraz Afganistanie przyczyniły się do narodzin nowej generacji liderów w szeregach amerykańskiej armii. Ukształtowały ich nie teoria i slajdy w klasie, ale praktyka i doświadczenie wojenne na froncie – dzięki frontowemu eszelonowi[1]. Teorie dowodzenia zostały sprawdzone w walce, hipotezy przeszły chrzest ognia. W szeregach armii USA przypomniano sobie dawne wojenne lekcje i ponownie spisano je krwią. Niektóre zasady dowodzenia wpajane na treningach okazały się nieskuteczne. Z tego też powodu skuteczne wskazówki zostały dopracowane, a z reszty zrezygnowano. Doprowadziło to do powstania nowej generacji liderów wojskowych we wszystkich gałęziach amerykańskiej wojskowości – armii, marines, marynarce, lotnictwie – i wśród naszych sojuszników. Oddziały Navy SEAL znajdowały się na samym przedzie tych zmian i wychodziły ze zwycięstw oraz porażek wojny z ugruntowanym zrozumieniem, czego trzeba, by odnieść sukces na najtrudniejszych polach bitew.
Nowi dowódcy wnoszą ze sobą mnóstwo wojennych historii. Po latach udanych operacji, zwieńczonych heroicznym rajdem zakończonym zabiciem Osamy bin Ladena, sealsi zyskali zainteresowanie, jakiego byśmy nigdy sobie nawet nie życzyli. Na jaw wyszły pewne aspekty naszej organizacji, które wolelibyśmy trzymać w sekrecie. W tej książce staramy się nie ujawniać ich więcej. Nie piszemy o tajnych programach ani nie łamiemy porozumienia o tajności dotyczącego naszych operacji.
Wydano wiele pamiętników na temat działalności SEAL. Niektóre powstały dzięki doświadczonym i poważanym operatorom, którzy chcieli opowiedzieć o heroicznych czynach i osiągnięciach naszego plemienia. Jednak kilka, niestety, spisali sealsi, których zasługi dla naszej społeczności nie są zbyt duże. Jak wielu naszych towarzyszy, nie patrzymy na te publikacje przychylnie.
Więc dlaczego napisaliśmy książkę? Jako dowódcy bitewni zdobyliśmy bardzo cenne doświadczenie dzięki sukcesom i porażkom. Popełnialiśmy błędy i uczyliśmy się na nich, odkrywając, jakie rozwiązania działają w praktyce, a jakie nie. Szkoliliśmy dowódców SEAL i patrzyliśmy, jak wprowadzają w życie zasady, których sami nauczyliśmy się w trudnych bitwach. A gdy później pracowaliśmy w różnych sektorach cywilnych, zauważyliśmy, że te same zasady, którymi kierowaliśmy się w walce, prowadzą do sukcesu szkolonych przez nas prezesów i firmy. Wiele osób, zarówno z SEAL, jak i spośród partnerów biznesowych, których szkoliliśmy, prosiło nas o spisanie naszych porad, aby liderzy zyskali punkt odniesienia.
Napisaliśmy tę książkę z myślą o przyszłych pokoleniach, które powinny znać zasady dowództwa i o nich pamiętać, tak aby w razie wybuchu nowych wojen nie trzeba było się uczyć tych najważniejszych lekcji, ponownie przelewając krew. Napisaliśmy tę książkę także po to, by reguł dowodzenia mogły się nauczyć zespoły działające poza polami bitew i mogły je wykorzystać w każdej potrzebnej sytuacji, w firmie, zespole czy organizacji, gdzie grupa ludzi próbuje osiągnąć jakiś cel i wykonać misję. Napisaliśmy tę książkę dla liderów z całego świata, by mogli korzystać z zasad, dzięki którym zwyciężaliśmy.
Za kogo się uważamy, że spisujemy te wszystkie zasady? Może się wydawać, że skoro tworzymy książkę o przywództwie, to musimy samych siebie uważać za wcielenia idealnych dowódców. Ale nam wiele brakuje do ideału. Każdego dnia uczymy się i rozwijamy jako liderzy, jak każdy, kto jest szczery wobec samego siebie. Mieliśmy po prostu wystarczająco wiele okazji, by podejmować wyzwania, które sporo nas nauczyły. W tej książce zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby przekazać te nauki dalej, nie z pozycji wyższości, ale z pokorą, pamiętając o bliznach, które zostały nam po upadkach.
Nazywamy się Jocko Willink i Leif Babin, jesteśmy oficerami SEAL, którzy służyli razem w Ar-Ramadi w Iraku podczas operacji „Iracka wolność”. Tam bardzo dobrze poznaliśmy pouczające warunki wojny. Mieliśmy szczęście tworzyć i trenować oddziały, które pod naszą wodzą okazały się niezwykle efektywne. Widzieliśmy niebezpieczeństwa płynące z samozadowolenia, kiedy służy się na polu bitwy, gdzie w każdej chwili można zostać zalanym przeważającymi siłami wroga. Wiemy, co znaczy przegrać, zostać zaskoczonym, wymanewrowanym lub po prostu pokonanym. Te lekcje były najtrudniejsze, ale może i najważniejsze. Nauczyliśmy się, że przywództwo wymaga wiary w misję i niezłomnego uporu w dążeniu do zwycięstwa, szczególnie kiedy sceptycy je negują. Jako przywódcy SEAL stworzyliśmy, przetestowaliśmy i zatwierdziliśmy wiele lekcji przywódczych, a także najlepszych praktyk zarządzania i organizacji. Później pomagaliśmy prowadzić szkolenia dowodzenia w SEAL i spisać doktrynę dla kolejnego pokolenia dowódców SEAL.
Nasza jednostka SEAL służyła podczas większej części wydarzeń znanych jako bitwa o Ar-Ramadi. Ale ta książka nie jest historycznym zapisem tej operacji. W tak krótkim tomie nie bylibyśmy w stanie opowiedzieć o służbie i poświęceniu żołnierzy i żołnierek USA, którzy tu walczyli, krwawili i umierali. My – autorzy oraz sealsi, którzy służyli w Ar-Ramadi – nabraliśmy pokory dzięki pokazowi odwagi, poświęcenia, profesjonalizmu i bezinteresowności, jakie zaprezentowały jednostki, z którymi razem służyliśmy: 2. Brygada US Army, 28. Brygada Piechoty i 1. Brygada 1. Dywizji Pancernej US Army – Brygadowa Grupa Bojowa Ready First. W ich skład wchodzą odważne i zasłużone jednostki, zarówno z armii USA, jak i z korpusu marines. Potrzeba by książki (albo i całej serii), aby opisać ich heroizm oraz niezachwiane oddanie naszemu krajowi. Niech Bóg ich wszystkich błogosławi.
W tej „kompanii braci” walczącej o Ar-Ramadi znajdowała się nasza Morska Jednostka Operacyjna Walki Specjalnej Zabijaka (Naval Special Warfare Task Unit Bruiser). Powtórzę: przytoczone w następnych rozdziałach doświadczenia bitewne nie są zapisami historycznymi. Choć używamy cytatów, by podkreślić wagę odbytych rozmów, nie są one na pewno całkowicie wierne i podlegają upływowi czasu, ograniczeniom nakładanym przez format książki oraz ubytkom pamięci. Zawarte w tym tekście opisy doświadczeń wojennych SEAL zostały tak zredagowane, by nie zdradzać wiadomości o pewnych taktykach, technikach i procedurach oraz by strzec tajnych informacji o tym, kiedy i gdzie odbyły się dane operacje i kto w nich uczestniczył. Maszynopis został wysłany do Pentagonu i zatwierdzony zgodnie z wytycznymi Departamentu Obrony USA. Zrobiliśmy, co w naszej mocy, aby chronić dane osobowe naszych braci z oddziałów SEAL, tych, którzy służyli w przeszłości, i tych, którzy wciąż służą. To cisi profesjonaliści nieszukający rozgłosu. Wzięliśmy na siebie odpowiedzialność za ochronę ich prywatności i potraktowaliśmy to zadanie z największą powagą.
Takie same środki ostrożności podjęliśmy względem całej reszty wojowników z Brygadowej Grupy Bojowej Ready First. Prawie zawsze używaliśmy tylko rangi, aby identyfikować tych dzielnych żołnierzy i marines. Absolutnie nie chcieliśmy umniejszyć znaczenia ich służby, ale jedynie ochronić ich prywatność i zapewnić im bezpieczeństwo.
Podobnie zrobiliśmy wszystko, co tylko mogliśmy, aby uszanować prywatność klientów naszej firmy Echelon Front LLC, zajmującej się doradztwem w zakresie przywództwa i zarządzania. Nie stosowaliśmy żadnych nazw przedsiębiorstw, zmieniliśmy imiona osób, zamaskowaliśmy specyficzne dla rynku informacje i w niektórych przypadkach zmodyfikowaliśmy pozycje prezesów i branże, aby chronić tożsamość ludzi oraz firm. Poufność ich danych jest święta. A choć opowieści o lekcjach wyniesionych ze świata biznesu opierają się na naszych prawdziwych doświadczeniach, to czasem łączyliśmy wydarzenia, skracaliśmy ich czas i modyfikowaliśmy historie, aby wyraźniej uwypuklić zasady, które opisujemy.
Ta książka powstała z przekonania, że zasady niezbędne do sukcesu SEAL na polu bitwy – to, jak sealsi trenują i przygotowują dowódców, jak tworzą i kształtują wydajne oddziały i jak dowodzą w walce – można zastosować w każdej grupie, organizacji, korporacji, biznesie i, szerzej, także w życiu. Ta książka daje czytelnikowi nasz przepis na sukces: odpowiednie nastawienie i zestaw reguł, które pozwalają dowódcom SEAL i jednostkom operacyjnym na osiąganie niezwykłych wyników. Pokazuje, jak zastosować ten przepis w biznesie i w życiu, by zwyciężać także na tych polach.