Читать книгу Zwiedzeni przez przypadek. Tajemnicza rola losowości w życiu i w rynkowej grze - Nassim Nicholas Taleb - Страница 7
Niepewność i prawdopodobieństwo
ОглавлениеWierzę, że moją główną zaletą — taką, którą powinienem chronić i pielęgnować — jest głęboko zakorzeniona niepewność intelektualna, a moim podstawowym zadaniem — żartowanie z ludzi, którzy traktują siebie i swoją wiedzę zbyt poważnie. Pielęgnowanie takiej niepewności, zamiast wiary we własny intelekt, może się wydawać dziwne. Z pewnością nie jest łatwe. Wymaga bowiem umiejętności oczyszczenia umysłu z tradycyjnego przekonania o własnej intelektualnej mocy. Pewien Czytelnik, który stał się moim korespondencyjnym przyjacielem, zwrócił mi uwagę na postać szesnastowiecznego francuskiego eseisty i myśliciela Michela de Montaigne’a. Wciągnęło mnie badanie implikacji wynikających z różnicy między rozumowaniem Montaigne’a a sposobem myślenia Kartezjusza; a także tego, jak bardzo zbłądziliśmy, idąc w ślady drugiego filozofa w naszym poszukiwaniu pewności. Bez wątpienia zamknęliśmy swoje umysły, stosując kartezjański model rozumowania formalnego zamiast właściwego Montaigne’owi sposobu formułowania wieloznacznych i nieformalnych (lecz krytycznych) sądów. Prawie pięć wieków po śmierci Montaigne, który oddawał się głębokim introspekcjom i nigdy nie był pewien swojej mądrości, staje się wzorem do naśladowania dla współczesnych myślicieli. Był to człowiek obdarzony wyjątkową odwagą. Pozostawanie sceptykiem z pewnością wymaga męstwa, lecz jeszcze większej odwagi potrzeba, aby wejrzeć w siebie, przeciwstawić się samemu sobie i zaakceptować własne ograniczenia — naukowcy coraz częściej przedstawiają dowody na to, że matka natura wyposażyła nas w skłonność do oszukiwania samych siebie.
Jest wiele sposobów myślenia o prawdopodobieństwie i ryzyku, przy czym przedstawiciele poszczególnych zawodów różnie rozumieją termin „prawdopodobieństwo”. W niniejszej książce będzie on miał znaczenie jakościowe i literackie, a nie ilościowe i naukowe (co wyjaśnia liczne ostrzeżenia przed profesorami ekonomii i finansów, głęboko przekonanymi o tym, że coś wiedzą — i że jest to wiedza przydatna). Przedstawiłem prawdopodobieństwo jako zagadnienie wynikające z problemu indukcji Hume’a (albo arystotelesowskiego modelu wnioskowania od szczegółu do ogółu), odwrotnie do paradygmatu zawartego w literaturze poświęconej teorii gier. Prawdopodobieństwo zostało przeze mnie potraktowane przede wszystkim jako gałąź sceptycyzmu stosowanego, a nie dyscyplina techniczna (wbrew brzmiącemu zarozumiale matematycznemu podejściu do tematu, problemy związane z rachunkiem prawdopodobieństwa rzadko zasługują na coś więcej niż wzmianka w przypisie).
Jak to możliwe? Prawdopodobieństwo nie polega tylko na obliczaniu szans wyrzucenia konkretnej liczby oczek na kostce albo szacowaniu możliwości wystąpienia bardziej skomplikowanych zdarzeń; chodzi w nim o akceptację braku pewności co do naszej wiedzy oraz rozwijanie metod radzenia sobie z naszą ignorancją. Poza podręcznikami i kasynami prawdopodobieństwo prawie nigdy nie prezentuje się jako problem matematyczny albo łamigłówka. Matka natura nie mówi, ile przegródek jest w ruletce, ani nie przedstawia problemów w sposób podręcznikowy (w realnym świecie należy raczej odgadnąć problem, a nie rozwiązanie). W tej książce jądrem myślenia probabilistycznego uczyniłem przekonanie, o tym, że mogły pojawić się inne rezultaty i świat mógł wyglądać inaczej. Właściwie w czasie całego mojego życia zawodowego atakowałem ilościowe podejście do prawdopodobieństwa. Choć mnie najważniejsze wydają się Rozdziały 13 i 14 niniejszej książki (dotyczące sceptycyzmu i stoicyzmu), większość ludzi przyciągają przykłady błędnych obliczeń z Rozdziału 11 (niewątpliwie najmniej oryginalnego fragmentu książki, w którym streściłem literaturę poświęconą błędom w myśleniu probabilistycznym). Co więcej, choć potrafimy w pewnym stopniu opanować prawdopodobieństwo w naukach ścisłych (zwłaszcza w fizyce), jasne jest, że w „naukach” społecznych (takich jak ekonomia) zupełnie go nie ogarniamy, mimo buńczucznych deklaracji ekspertów.