Читать книгу Potencjał dobrego sąsiedztwa - Praca zbiorowa - Страница 12
Оглавление3.7
Moja historia – moja książka!
Nina Stoffers
Stowarzyszenia Freundeskreis Buchkinder e.V.[1] i Buchkinder Leipzig e.V.[2] organizują warsztaty książkowe i pisarskie dla dzieci i młodzieży. Uczestnicy wymyślają lub wyszukują historie, dyskutują o nich w grupach, zapisują je i ilustrują – w twórczym procesie z ich udziałem powstaje potem ich własna książka. Chodzi o to, aby dzieci zaczęły czerpać radość z wyrażania siebie na swój sposób i nie traciły jej w trakcie pracy twórczej, uwzględniając przy tym realia życia swoich bohaterów. Książki drukowane są w małych nakładach w należących do stowarzyszeń drukarniach. Młodzi twórcy prezentują je potem nie tylko w swoim otoczeniu, ale też na odczytach, targach i wystawach. Jednakże prawdziwym zyskiem z ich współpracy z Buchkinder – obok wielu cudownych książek, które dzięki niej powstają – jest poleganie na własnym postrzeganiu świata oraz kreatywność jako element wzmacniający ich osobowość.
Kim są i co robią Buchkinder?
Sama idea Buchkinder powstała w pewnym mieszkaniu w Lipsku przed wielu laty. Początki sięgają lat 90., kiedy pedagodzy w latach przełomu poszukiwali nowych form w pedagogiczno-kreatywnej organizacji pracy z dziećmi. Dzięki staraniom wielu osób, w głównej mierze wolontariuszy oraz członków wspierających stowarzyszenia finansowo, dzięki darowiznom rzeczowym i pieniężnym oraz sporej dawce umiejętności improwizacyjnych idea Buchkinder z powodzeniem przetrwała te wszystkie lata, rozwinęła się i mocno rozrosła. Obecnie w ofercie obu stowarzyszeń w Lipsku znajdują się zarówno otwarte cotygodniowe kursy, jak i współpraca z przedszkolami, świetlicami oraz szkołami. W marcu 2013 r. otwarto pierwsze w Niemczech przedszkole oparte na idei Buchkinder.
Zasada pracy Buchkinder jest banalnie prosta: dzieci i młodzież w bezpiecznych przestrzeniach twórczych uczą się wyrażać siebie. Cechą wyróżniającą ten proces jest fakt, że z jakiegoś pomysłu rodzi się historia, a tekst i obraz stają się medium w postaci książki, w której manifestuje się ów „sposób wyrażania”. Uczestnicy pracują nad pomysłami, historiami i obrazami, które przestają być ulotne, nie zostaną zapomniane i nie znikną w szufladzie lub w teczce z rysunkami. Świat dzieci i młodzieży, tak jak jest przez nich odbierany w tym akurat momencie życia, przybiera w tekście i obrazie konkretne kształty.
Rytm pracy pedagogicznej nadaje pięć reguł Buchkinder:
1. Narzuca się tak niewiele, jak to tylko możliwe.
Dotyczy to również zasad poprawnej pisowni. Dzieci, które za pomocą wymawianych głosek zapisywały własne teksty, mogą bez oglądania się na prawidłową pisownię używać całego swojego zasobu słownictwa i są dumne ze swoich historii. Chcą porównania z „prawdziwą książką” i zaczynają czytać. Można to nazwać wspieraniem nauki czytania, ponieważ przeczytawszy książkę napisaną prawidłowo, chcą potem też stosować zasady poprawnej pisowni.
2. Obraz i tekst powstają jednocześnie i warunkują się nawzajem.
Żaden tekst nie powstaje bez towarzyszącej mu ilustracji, a żaden obraz bez tekstu pod nim, który jest potem częścią składową historii. Dzięki takiej metodzie uruchomiony zostaje proces autokreacji.
3. Każda książka potrzebuje czasu.
Po pierwsze, należy uwzględnić tempo rozwoju poszczególnych dzieci. Książki nie powstają pod presją czasu albo choćby w trakcie tygodniowego projektu. Po drugie, książka powinna odpowiadać określonej fazie rozwojowej i zostać napisana w czasie jej trwania.
4. Książki powstają w grupie.
Przedział wiekowy nie powinien być większy niż trzy lata. Teksty i obrazy prezentowane są na różnym etapie rozwoju w grupach, więc członkowie grupy otrzymują zarówno sugestie, jak i proponują poprawki. Jednocześnie w trakcie procesu twórczego każdy uczestnik z osobna ćwiczy podstawowe zasady współżycia społecznego.
5. Dzieci i młodzież konfrontują się za pomocą swojej książki ze „światem dorosłych”.
Pisząc własne teksty, odczuwają również potrzebę porównania się z innymi. W wyniku obcowania z tekstami tworzonymi przez inne osoby doświadczają również własnej niepowtarzalności. Czytanie otwiera przed nimi nowe horyzonty i zachęca do tego, aby doskonalić własny sposób wyrażania się albo uczynić go bardziej unikalnym.
Koncepcja pracy Buchkinder nie jest przy tym sztywna i niezmienna, ale nieustannie się rozwija. Uwzględniając lokalne uwarunkowania, może być stosowana od wczesnych lat dziecięcych w wielu obszarach życia – bezpośrednio w takich instytucjach pedagogicznych jak przedszkole czy szkoła, podczas organizacji czasu wolnego dla dzieci i młodzieży, ale też w pracy z uchodźcami oraz dorosłymi twórcami książek i osobami zajmującymi się pisarstwem, również w wieku emerytalnym.
Organizując wystawy i seminaria, stowarzyszenia Buchkinder prowadzą obecnie działalność na terenie całych Niemiec. Na gruncie tej idei zrodziło się wiele ich inicjatyw w Niemczech i za granicą. Dorobek wydawniczy obu organizacji obejmuje ponad 1,2 tys. tytułów; oprócz książek oferują również kalendarze, pocztówki, magnesy, plakaty i mnóstwo innych produktów. Od początku swojej działalności stowarzyszenia Buchkinder były wielokrotnie nagradzane i nominowane na szczeblu regionalnym i krajowym, otrzymały nagrodę Rządu Federalnego Startsocial (STARTSOCIAL – Preis der Bundesregierung) w 2004 r. oraz nominację do Nagrody Edukacji Kulturalnej w 2016 r., przyznawaną przez Pełnomocnika Rządu Federalnego ds. Kultury i Mediów (Beauftragter der Bundesregierung für Kultur und Medien).
Jak konkretnie wygląda praca Buchkinder? Poniżej zaprezentowane zostaną różne jej formy i cechy charakterystyczne.
Przedszkole Buchkinder
W marcu 2018 r. przedszkole Buchkinder obchodziło swoje piąte urodziny. Tam, gdzie kiedyś stały ruiny po pożarze, barak z azbestu, zniszczone garaże i zagrzybione budynki fabryczne z końca XIX w., kipi dziś kolorowe przedszkolne życie. Godząc cele statutowe z przepisami prawnymi, ambicje do pracy z dziećmi z indywidualnymi umiejętnościami poszczególnych pracowników – przedszkole znajduje się w ciągłym rozwoju. Największym wyzwaniem jest przełożenie metodyki Buchkinder na codzienne sytuacje w przedszkolu. Rodzi się bowiem pytanie, w jakie ramy należy ujmować dziś działania wychowawcze, aby obudzić w dzieciach chęć do nauki i świadomie ją pielęgnować? Drobne sygnały, gesty i znaki dawane przez dziecko, które są odbierane przez dorosłego, uruchamiają proces zmierzający na początku w nieznanym kierunku. Dlatego najważniejsza jest czujna obserwacja dziecka, kiedy formułuje ono pytania i próbuje wyrazić siebie.
Dialog między poszczególnymi dziećmi a dorosłym opiekunem stanowi nić wiążącą od pierwszego spotkania, od pojawienia się pierwszego pomysłu aż do gotowej książki albo indywidualnego przedstawienia swojej historii innym ludziom. Nawet jeśli ten dialog odbywa się między większą liczbą dzieci i dorosłych, to odpowiedzialność każdego pedagoga za kształtowanie tego procesu ma olbrzymie znaczenie, ponieważ sześcioletnie dziecko bez odpowiedniego wsparcia otoczenia nie byłoby samo z siebie zdolne do tego, aby utrwalić własną historię w formie książki. W jaki zatem sposób osoba monitorująca ma stworzyć odpowiednie warunki, aby dziecko mogło wyrazić swoje myśli, pomysły i wewnętrzne wyobrażenia za pomocą tekstu i obrazu? Dotyczy to zarówno konkretnych przestrzennych i materialnych uwarunkowań, jak i wspólnego dialogu. Każde zapytanie – jak na przykład: „czy twój dinozaur ma kolegę?” – stanowi wyraźny impuls ze strony dorosłego i wpływa na rozwój historii. Dopytywanie się przez dorosłego daje sygnał, że jest on szczerze zainteresowany historią dziecka, a przez to również samym dzieckiem. Każde dziecko odczuwa to zainteresowanie. To jest właśnie moment decydujący – to, o czym dzieci mówią, jest traktowane poważnie. Zainteresowanie dorosłego, jak dalej rozwija się historia opowiadana przez dziecko, stanowi podstawowy warunek pracy. Jednocześnie otwartość każe ostrożnie stawiać pytania, które wpływają na możliwe zwroty akcji albo na zakończenie historii.
Cienka granica, którą łatwo przekroczyć, kiedy pedagog dopytuje się dziecka o szczegóły, czyni jego pracę odpowiedzialną, dlatego istotne jest, z jakiej pozycji to robi. Takie prawdziwe zwrócenie się dorosłego w stronę dziecka oznacza również – obok słuchania i dopytywania się – branie pod uwagę aktualnych możliwości wyrażania siebie, właściwych dla danego stadium rozwoju dziecka. W przypadku dwu- i sześciolatków główną formą wyrażania własnych myśli i pomysłów jest przede wszystkim obraz.
Przykład ze skrzynki ze skarbami: „Wypiekamy ulubioną piosenkę”
Sześcioletnie dziecko ma w głowie określony „obraz” i zwraca się do dorosłego z następującym problemem: „Chciałbym wypiec moją ulubioną piosenkę”. Idąc za impulsem danym przez dziecko, opiekun ustala z nim, o co może chodzić. Planują, że przygotują formy do pieczenia, które przedstawiać będą postacie z piosenki. W tym celu ślusarz dostarcza metalowe paski o szerokości 2 cm. Dorosły oraz dziecko wspólnie wykrzywiają je za pomocą kombinerek i nitują. Następnie przygotowują ciasto i wycinają figurki samodzielnie wykonanymi foremkami. Potem pieką ciasto, malują figurki i przyczepiają do nich patyczki. W przedszkolu zorganizowane zostaje przedstawienie dla grup. Puszcza się piosenkę, a w odpowiednim miejscu utworu dziecko unosi daną figurkę do góry. Ponadto dla każdej grupy przygotowane są do jedzenia wypieczone postacie z piosenki.
Dzieciom udziela się wsparcia, jeśli o nie poproszą, poza tym, o ile to możliwe, pozwalamy działać im samodzielnie.
W natłoku powszednich zajęć bardzo łatwo zignorować taki pomysł jak pieczenie piosenki, który przecież zawiera w sobie pozorną sprzeczność. Podstawowym warunkiem wspomnianego procesu jest poważne traktowanie tego, co mówi dziecko, tak aby pedagog potrafił w odpowiednim momencie udzielić wsparcia i żeby czasem pomyślał nieszablonowo, by zrozumieć logikę dziecka. Proces trwający wiele miesięcy wymaga również cierpliwości.
Jednocześnie widać wyraźnie, jak różnorodne mogą być doświadczenia związane z uczeniem się, jeśli wychodzi się naprzeciw zainteresowaniom dziecka. Dziecko może dowiedzieć się, jak zrobić – na podstawie własnego pomysłu – przedstawienie dla innych dzieci i dorosłych. Może doskonalić się w pracach manualnych (jak obchodzić się z nitownicą, jak formować i budować figurki z kawałków metalu). Zdobywa konkretną wiedzę w zakresie matematyki w tak samo oczywisty sposób, jak w zakresie edukacji muzycznej. Odczuwając potrzebę pokazania wyników swojej pracy kolegom z przedszkola, dziecko buduje kompetencje społeczne: przygotowuje się zaproszenia i tworzy warunki do zrobienia przedstawienia. W tym kompleksowym procesie, który polega na zabawie i stanowi w przedszkolu codzienność, uruchomione zostają wszystkie obszary edukacyjne (somatyczne, społeczne, komunikacyjne, estetyczne, przyrodnicze, matematyczne), które przewiduje program nauczania w Saksonii. Impuls tego procesu tkwi jednakże immanentnie w dziecku: nauka to frajda!
6. Rysy w linoleum. Projekt „Buchkinder” realizowany przez stowarzyszenia Buchkinder Leipzig e.V. oraz Krąg Przyjaciół Buchkinder e.V. https://regentaucher.com/ © Buchkinder Leipzig e.V.
Przygotowanie do nauki w szkole
Na potrzeby pracy przygotowującej dzieci do nauki w szkole wymyślony został nowy sposób nauki pisania. Aktywuje on i sięga po przyswojony przez dziecko język obrazów, który posiłkuje się najbliższym otoczeniem i bezpośrednim spojrzeniem na świat. Dostęp do świata jest niezapośredniczony i obrazowy, jak pokazuje to przykład z „wypiekaniem piosenki”. Dla wyrażenia swoich uczuć i emocji dzieci potrzebują obrazów, których zwyczajna codzienność rzadko im dostarcza. Chcą się sprawdzić, granice między rzeczywistością i fantazją są płynne: są ojcem, matką, dzieckiem, psem i kotem; księżniczką albo gwiezdnym jeźdźcem. Wcielają się w te role bez reszty – również w swoich obrazach. W ten sposób pojawiają się zawsze te same postacie. Jeśli uchwyci się je na papierze albo na podłodze, stwarza się w ten sposób możliwość wymiany poglądów na temat tego, co widzi dorosły, a co widzi dziecko. Na początku aż kipi od pomysłów i dzieci opowiadają swoje historie, których potem chcą ciągle słuchać. Zadanie dorosłego polega więc na ich zapisywaniu.
Czytanie na głos tekstu, pokazywanie obrazów i radość z wrażenia, jakie wywarł tekst bądź obraz, budzą w dziecku chęć do samodzielnego pisania. Dzieci uczą się, że pismo jest środkiem do manifestacji własnych myśli i swego rodzaju magiczną różdżką do uzyskania (powtarzalnego) poklasku. Na początku postrzegają pismo jako obraz – jako zagadkowe, ciągle powtarzające się znaczki – i oczywiście jako środek do komunikacji między ludźmi nim władającymi. Prawie wszystkie dzieci chcą poznać ten obcy świat. Bardzo ważne dla nich jest to, aby samodzielnie zapisać swój tekst – dorosły zatem dyktuje ich własną historię powoli, podkreślając każdą głoskę. Dzięki słyszanym głoskom dzieci poznają literę po literze, słowo po słowie, zdanie po zdaniu. Przejścia z obrazowego sposobu wyrażania się do słowa pisanego są płynne. Ten proces uczenia się jest bardzo intensywny, wymyślanie historii i pisanie książki trwa często cały rok, który przeznaczony jest na przygotowania do pójścia do szkoły. Warto zauważyć, że są to dzieci w wieku przedszkolnym, a nie szkolnym, które przez cały rok nie tylko aktywnie, ale też cierpliwie i wytrwale pracują nad danym pomysłem, dopóki na jego podstawie nie powstanie historia w formie tekstu lub obrazu. W pewnym momencie dzieci potrafią już pisać, i prawie jednocześnie – czytać. Własny świat staje się opisywalny i w końcu da się go utrwalić. Teraz można go zaprezentować rodzicom, dziadkom albo grupie w przedszkolu.
Prezentacja
Prezentowanie własnych obrazów, tekstów, historii lub książek przed innymi dziećmi i dorosłymi stwarza okazje do wspólnych spotkań. Dzieci mogą poznać skutki własnego działania i wziąć udział w bezpośredniej wymianie poglądów. Wyzwanie, jakim jest opanowanie tremy i nerwów oraz zaprezentowanie własnej twórczości odczytywanej przed dwudziestoma lub trzydziestoma osobami, czasami z mikrofonem, stwarza sposobność do zdobywania w trakcie zabawy doświadczeń przydatnych do rozwoju silnej, mającej zaufanie do własnych zdolności poznawczych osobowości.
Miejsca prezentacji mogą być bardzo różne, dzieci występują na przykład w pracowniach stowarzyszenia, na targach w Lipsku lub we Frankfurcie, w kawiarniach, a nawet na lokomotywie, jeśli jest to tematycznie uzasadnione. Ważne jest, aby dziecko, tak jak we wszystkich procesach, postępowało wedle zasady dobrowolności i mogło w każdej chwili otrzymać wsparcie. Pierwszy krok do samodzielnego czytania na głos może polegać na tym, że dorosły odczytuje historię w imieniu dziecka, które siedzi obok. Ponadto w trakcie prezentacji własnej twórczości dzieje się coś bardzo dla dziecka istotnego: dzieci ujawniają swoje spojrzenie na świat i dzielą się nim nie tylko z innymi dziećmi, ale też z dorosłymi. W taki dość żartobliwy sposób również dorośli mogą wrócić do istotnych spraw z okresu dzieciństwa, które zostały już dawno zapomniane. Otwierają się nowe perspektywy, które z kolei mogą stać się dla pedagogów źródłem motywacji.
Szerzenie idei Buchkinder: naśladownictwa i mobilna drukarnia
Zainteresowanie ideą pracy Buchkinder ciągle rośnie i w ich działalność zaangażowanych jest coraz więcej osób. Coraz częściej ludzie chcą uruchamiać podobne projekty, ponieważ zachwyceni są wynikami tej pracy, książkami. Naśladowcom przekazywana jest metodyka działań, żeby metody pracy mogły być rozpowszechniane w skuteczny i namacalny sposób. Z tego powodu seminaria Buchkinder celowo pomyślane są jako praktyczne seminaria dla przyszłych wychowawców. W ich trakcie pokazuje się w praktyce, jak dzieci wewnątrz grupy samodzielnie tworzą książkę. Dorośli mogą i powinni – ponieważ w przyszłości będą wcielać ideę Buchkinder w terenie – stworzyć najpierw własną książkę. „Robiąc książkę”, wypracowują sobie pedagogiczno-kreatywne podejście, które potem przekazują dzieciom. Dzięki własnemu działaniu doświadczają procesu tworzenia: od niepozornego początku historii, przez pierwsze ilustracje, aż do samodzielnie złożonej małej książeczki. Zastosowanie idei pracy Buchkinder we własnym ośrodku może nastąpić np. za pomocą dość świeżego jeszcze pomysłu, jakim jest mobilna drukarnia. W przedszkolach i/lub szkołach razem z pedagogami organizuje się przynajmniej na pół roku drukarnia Buchkinder. Zdarza się, że ośrodki urządzają potem własne małe drukarnie.
W Niemczech (ale też w innych krajach) zaistniały w międzyczasie podobne inicjatywy. Zwłaszcza w miastach praca Buchkinder cieszy się sporym zainteresowaniem. Dlatego w Lipsku, gdzie powstała ta idea, podjęto nowe wyzwanie, aby zaistnieć również na obszarach wiejskich. Od lata 2017 r. w okręgu administracyjnym Lipsk działają dwa ośrodki partnerskie w zakresie edukacji przedszkolnej (Trebsen i Krostitz, Saksonia). We wspólnym procesie twórczym, w którym brali udział współpracujący pedagodzy i miejscowe dzieci, odkrywano i ćwiczono, jak i gdzie należy udzielić dzieciom wsparcia, oraz jak i gdzie można oddać im przestrzeń do swobodnego działania. Realia dziecięcego życia również tutaj znajdują swoje bezpośrednie odzwierciedlenie w tekstach i przybierają postać starych przyjaciół: traktor staje się Steve’em z gry Minecraft, a konie ze stajni obok wielobarwnymi jednorożcami.
W niedalekiej przyszłości planowane jest otwarcie kolejnych placówek Buchkinder, a w marcu 2018 r. powstała nowa pracownia w opustoszałym sklepie w centrum miasteczka Pegau. Odbywać się tam będą cotygodniowe kursy, pracownia jest też otwarta na współpracę z miejscowymi podmiotami lub na inne inicjatywy. Nowym elementem w tym projekcie jest nie tylko obecność na obszarze wiejskim, ale też fakt, iż owo centrum kulturalne znajduje się poza macierzystą szkołą. Miejsce to zostało świadomie wybrane i zbudowane, aby dotrzeć do kolejnych dzieci i nastolatków, zainteresowanych ideą Buchkinder. W takich miejscach traci się wprawdzie bezpośredni kontakt z pedagogami poszczególnych ośrodków kształcenia, ale zyskuje się na przykład na rozpoznawalności metod pracy w społeczeństwie.
Stosownie do miejscowych warunków i dzięki charakterystycznym cechom procesu Buchkinder można również dotrzeć do ludzi w różnym wieku, z którymi możliwa jest długofalowa współpraca. To właśnie dzieci mogą tworzyć ośrodki, w których krystalizuje się kultura wiejska lub małomiasteczkowa. Wiejskie przedszkola czy szkoły posiadają potencjał do odgrywania roli centrum kulturalnego. Jedna z pracowni Buchkinder, która funkcjonuje w terenie, na pewno ma szansę stać się czymś takim. Pierwszy krok na obszarach wiejskich został poczyniony.
7. Krowa – ilustracja w książce. Projekt „Buchkinder” realizowany przez Buchkinder Leipzig e.V. oraz Krąg Przyjaciół Buchkinder e.V.
© Buchkinder Leipzig e.V. oraz Krąg Przyjaciół Buchkinder e.V.
A co pozostaje?
Specyfika i forma pracy Buchkinder zawiera tak wiele różnorakich aspektów, że może wzbudzić zainteresowanie wielu osób: odwiedzających wystawę lub targi książki, młodych lub starszych czytelników, którzy czytają dużo książek; może też towarzyszyć osobie zaangażowanej i naśladowcy w trakcie praktycznego seminarium, albo instytucji pedagogicznej, która zaprasza do siebie mobilną drukarnię – Buchkinder wymyśla (siebie) ciągle na nowo i zachęca do wspólnej pracy. Albo powiedzmy to słowami dziecka, uczestniczącego w projekcie: „A krowa Mariluise mieszka w gospodarstwie. Jest poczciwa i przeżuwa swoje myśli w złoto”. Coś podobnego!