Читать книгу Córka Kossaka - Rafał Podraza - Страница 12
Оглавление
Bywałem w Kossakówce pod koniec lat dwudziestych i trzydziestych. (…) Gdy przychodziłem, z pięterka schodziły one – siostry Maria, poetka, i Magdalena, która zabłysnęła w literaturze pod pseudonimem Samozwaniec. Był to dom gościnny, zawsze otwarty, do którego jednak nie każdy miał dostęp. (…) Swego czasu w „Gazecie Literackiej” ukazała się moja obszerna rozmowa z Marią Pawlikowską i Magdaleną Samozwaniec. Wywiad ozdabiają portreciki obu pisarek, rysowane przez Leona Chwistka; zrobił je na poczekaniu, w trakcie rozmowy. (…) Przez cały czas, gdy Pawlikowska odpowiadała poważnie na moje pytania, Samozwaniec rzucała jakiś żart, kalambur i wszystko rozpływało się w wybuchach śmiechu. Taka była Magdalena – wszystko obracała w żart i za żartownisię chciała uchodzić.