Читать книгу Borelioza i koinfekcje - Richard I. Horowitz - Страница 22
CZĘŚĆ I
Badania i leczenie przewlekłej choroby z Lyme
ROZDZIAŁ 3
Charakterystyka boreliozy i możliwości leczenia
U CHRISA WYSTĄPIŁY PRZEWLEKŁE REAKCJE JH
ОглавлениеChris to dwudziestoośmiolatek, który po raz pierwszy przyszedł do mnie na wizytę w 2009 roku. Historia jego chorób obejmowała alergie pokarmowe, astmę wysiłkową, dysfunkcję stawu skroniowo-żuchwowego, chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy, hipoglikemię i boreliozę. Chris mógł zachorować na boreliozę pięć lat przed postawieniem prawidłowej diagnozy. Aż do wstrząśnienia mózgu w dziesiątej klasie nie odczuwał żadnych objawów. Później pojawiły się roztargnienie, bóle kończyn, bóle głowy, wrażliwość na światło, zawroty głowy i bezsenność. Cierpiał aż do zdiagnozowania u niego boreliozy. Wyszło mu pozytywne badanie ELISA i test Western Blot na IgM. Przez kolejne trzy lata podawano mu doustne antybiotyki. Otrzymywał na zmianę amoksycylinę, azytromycynę, klarytromycynę, tetracyklinę i Flagyl (metronidazol). Pojawiła się poprawa i przerwano leczenie. Kolejnej wiosny zaraził się wirusem Epsteina-Barr, wskutek czego zdiagnozowano u niego zespół przewlekłego zmęczenia.
Gdy przyszedł do mnie na wizytę, nie leczono go już od ośmiu lub dziewięciu lat. Skarżył się na zmęczenie, bóle w palcach u nóg, wędrujące bóle w kolanach, kostkach i palcach, bóle środkowej i dolnej części pleców, mrowienie i drętwienie kończyn, bóle mięśni, utratę wagi, obniżone libido, bóle jąder, zaparcia na zmianę z biegunkami, okazjonalne zadyszki, drganie powiek, niewyraźne widzenie, dzwonienie w uszach, zawroty głowy i problemy z równowagą, drżenie dłoni, zaburzenia pamięci i koncentracji, problemy ze znalezieniem odpowiednich słów, poirytowanie, lęki, depresję. Wszystkie te objawy pojawiały się i znikały, były lepsze i gorsze dni. Chris miał nabrzmiałą śluzówkę w przewodach nosowych wywołaną alergiami; pod pachą powiększony, około półcentymetrowy węzeł chłonny, ruchomy i miękki, i obniżone odczuwanie wibracji w kończynach. Ten ostatni objaw był związany z neuropatią wywołaną boreliozą, która często dotyka nerwów. Chris był bardzo zniechęcony, bo ze względu na dolegliwości musiał zrezygnować z pracy.
Jego lekarz wykonał dobrą robotę i w celu wyjaśnienia pochodzenia objawów wykluczył wiele różnych chorób, nadal jednak było kilka badań, które nie zostały przeprowadzone. Między innymi chodziło o bardziej szczegółowe sprawdzenie poziomu hormonów, łącznie z różnymi testami badającymi funkcjonowanie tarczycy, co miałoby wyjaśnić przewlekłe zmęczenie pacjenta (wolne T3, T3, T4 i odwrotne T3); badanie DHEA/poziomu kortyzolu w celu wykluczenia wyczerpania nadnerczy; badanie insulinopodobnego czynnika wzrostu 1 (IgF1) w celu wykluczenia niedoboru hormonu wzrostu. Sprawdziliśmy również poziom witaminy D, przeprowadziliśmy badanie pod kątem genu MTHFR, żeby sprawdzić, czy występują jakieś problemy z metylacją/odtruwaniem. Zbadaliśmy poziom witaminy B12, kwasu metylomalonowego, kwasu foliowego i homocysteiny, żeby wykluczyć niedobór witaminy B, zbadaliśmy poziom immunoglobuliny w celu sprawdzenia odporności. Ze względu na to, że w przeszłości pacjent chorował na chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy, zleciłem również zrobienie rozszerzonego panelu alergenów pokarmowych, a także rozszerzony panel chorób odkleszczowych łącznie z badaniem pod kątem wirusów (ludzki herpeswirus typu 6 inaczej HHV-6, wirus Epsteina-Barr, cytomegalii i wirus Zachodniego Nilu), mykoplazmy, chlamydii, gorączki plamistej Gór Skalistych, brucelozy i gorączki Q oraz powtórzenie badań pod kątem boreliozy i bartonelozy. Wysłałem także pacjenta na badanie neurologiczne w celu wykluczenia neuropatii obwodowej, na elektromiografię (EMG) nerwów, biopsję drobnych włókien nerwowych i badanie autonomicznego układu nerwowego. Borelioza może wywołać neuropatię obwodową drobnych włókien nerwowych, która wpływa na skórę, nerwy obwodowe i autonomiczny układ nerwowy, prowadząc do parestezji, rozregulowania temperatury i nieprawidłowego pocenia się. Biopsja drobnych włókien nerwowych pomaga postawić diagnozę.
Badania potwierdziły, że Chris ma boreliozę. Badania nadnerczy wykazały, że o godzinie 8.00 rano miał bardzo niski poziom kortyzolu (1,2, norma wynosi między 3 i 6 ng/ml) i wysoki poziom w nocy (5,7, norma między 0,15 a 0,5 ng/ml), co po części wyjaśniało przewlekłe zmęczenie rano i wieczorne problemy z zasypianiem. Z przeprowadzonego panelu alergenów pokarmowych wynikało, że Chris jest uczulony na nabiał, pszenicę i jaja. Stwierdzono u niego niski poziom IgA w surowicy, który często spotyka się u pacjentów z różnymi alergiami pokarmowymi. Mogły one wywoływać część objawów oraz przyczyniać się do powstania zmęczenia oraz bólu mięśni i stawów. EMG (elektromielografia, badanie funkcji nerwów) wykazało polineuropatię sensoryczną (nieprawidłową funkcję nerwów), a biopsja drobnych włókien nerwowych potwierdziła ich neuropatię. Połączenie problemów związanych z nadnerczami i alergiami pokarmowymi z problemami z odtruwaniem organizmu i boreliozą mogło być odpowiedzialne za neuropatię, bóle mięśni i stawów, bezsenność i zaburzenia kognitywne. Badanie autonomicznego układu nerwowego, obejmujące sprawdzenie regulacji temperatury, również wyszło nieprawidłowo i wykazało wpływ boreliozy na układ współczulny. Ogólnie rzecz biorąc, Chris miał MSIDS: wieloukładowy zespół choroby zakaźnej, odpowiedzialny za przewlekłe objawy. Wyjaśniało to oporność jego organizmu na standardowe leczenie boreliozy.
Podaliśmy mu dożylnie glutation na przewlekłe zmęczenie i zaburzenia neurokognitywne. Niemal natychmiast zauważył poprawę – jeszcze przed wyjściem z gabinetu. Wyraźnie odzyskał energię i umiejętność koncentracji. Zasugerowaliśmy więc przyjmowanie N-acetylocysteiny (NAC) i kwasu alfa-liponowego, suplementów wspierających produkcję glutationu, ponieważ pomagają one również w usuwaniu neurotoksyn z organizmu. Powiedzieliśmy też pacjentowi, żeby unikał przyjmowania pokarmów, które wywołują u niego alergię.
W ciągu kolejnych dwóch lat Chris stosował wiele różnych diet zalecanych przy boreliozie. Jego stan czasowo się poprawiał, ale ulegał pogorszeniu zawsze, gdy odstawialiśmy leki i zioła. Przechodził bardzo ciężkie reakcje Jarischa-Herxheimera. Zmęczenie, ból mięśni i stawów, zaburzenia kognitywne, depresja, lęki i problemy ze snem przybierały na sile. Musiał zatem przestać przyjmować leki, żeby reakcja JH zniknęła. A mimo to za każdym razem, gdy odstawialiśmy leki, z początku czuł się trochę lepiej, ale po kilku dniach jego samopoczucie znacznie się pogarszało.
Zaburzenia snu intensyfikują stan zapalny w organizmie, a niektóre cząsteczki zapalne produkowane wskutek ograniczonego snu (interleukina 6 albo IL-6) są produkowane również w czasie występowania reakcji Jarischa-Herxheimera. Dlatego przepisaliśmy Chrisowi kilka leków nasennych i ziół, by pomóc mu zasnąć i by spał dłużej, ponieważ problemy ze snem dodatkowo nasilają objawy boreliozy. Leki, które wypróbowaliśmy, to Ambien, Lunesta, Flexeril, Remeron, Restoril, Gabitril i Trazodone, poza tym podawaliśmy nutraceutyki łącznie z korzeniem waleriany, melatoniną i fosfatydyloseryną. Jego organizm tolerował jedynie Remeron (antydepresant, który przy najniższej dawce ma wpływ uspokajający), który nie wywoływał u niego skutków ubocznych i pomagał mu zasnąć. Dzięki temu udało się sprawić, by reakcje na leki stały się łagodniejsze. Podaliśmy mu również niskie dawki naltreksonu (LDN) z kurkuminą i ekstraktem z zielonej herbaty, by złagodzić objawy zapalenia. Codziennie przyjmował doustnie glutation liposomalny (ponieważ jego organizm odpowiedział pozytywnie na ten podany dożylnie), podawany w wyższych dawkach z Alka-Seltzerem Gold w przypadku wystąpienia reakcji JH. Dzięki temu jego objawy stały się trochę łagodniejsze i mógł odczuć ulgę.
Mimo to za każdym razem, gdy próbowaliśmy ponownie wprowadzić leki zwalczające cysty lub leki o działaniu wewnątrzkomórkowym, występowały u niego ciężkie reakcje i coraz silniejsze objawy. Przestawiliśmy go więc na domięśniowe zastrzyki z Bicillinem, długo działającą penicyliną, wyjątkowo skuteczną w leczeniu opornej boreliozy i MSIDS. Po podaniu Bicillinu i wprowadzeniu leczenia pulsacyjnego lekami o działaniu wewnątrzkomórkowym pacjent odczuł wyraźną poprawę. Tak naprawdę to stwierdził, że po czterech tygodniach czuł się „rewelacyjnie” – tak dobrze nie czuł się od dwóch lat. Połączenie podawanego dożylnie glutationu i wielu lat walki z boreliozą wreszcie zaczęło dawać efekty.
Chris wrócił miesiąc później. Odpowiedź jego organizmu na nową dietę była rewelacyjna. Nabrał energii, wreszcie poprawiło mu się libido (siedząca w gabinecie obok niego żona nieśmiało się uśmiechnęła), zawroty głowy złagodniały, ból nerwów obwodowych zmalał. A mimo to podczas przyjmowania leków u Chrisa nadal od czasu do czasu pojawiały się reakcje JH. Wstrzymaliśmy więc podawanie wszystkich antybiotyków i rozpoczęliśmy tradycyjny chiński protokół dr. Zhanga, polegający na leczeniu ziołami (cynowód, HH, Circulation P i AI#3).
Podczas kolejnej wizyty Chris powiedział, że nie czuł się tak dobrze od 15 lat. Jedynym objawem, jaki pozostał, był ból głowy, który wiązał z zespołem Costena, a w dobre dni czuł się normalnie aż w 90%. Zmęczony bywał zaledwie od czasu do czasu. Ponieważ nie brał już antybiotyków, nie występowały u niego ciężkie reakcje Jarischa-Herxheimera. Ustaliliśmy więc dietę i program ćwiczeń, żeby pomóc mu wrócić do formy, i cały czas podawaliśmy suplementy wspierające pracę nadnerczy i mitochondrialne procesy metaboliczne, leki nasenne i tradycyjne chińskie zioła, które najwyraźniej bardzo mu pomagały.
Kluczem do poprawy stanu Chrisa było agresywne leczenie boreliozy, sprawienie, by mógł spokojnie spać, wyleczenie zaburzeń funkcjonowania nadnerczy, unikanie alergenów pokarmowych, zapanowanie nad wahaniami poziomu cukru we krwi poprzez wprowadzenie diety o niskim indeksie glikemicznym, wsparcie mitochondriów, prawidłowe odtrucie organizmu i wyłączenie produkcji prozapalnych cytokin, odpowiedzialnych za występowanie reakcji Jarischa-Herxheimera. Kluczem do odzyskania jakości życia przez pacjenta była metoda MSIDS.