Читать книгу Dług honorowy - Robert Karolevitz - Страница 9

Podziękowania

Оглавление

Jako autorzy mamy głęboki dług wdzięczności wobec wielu osób, które na różne sposoby pomogły nam stworzyć i wydać niniejszą książkę. Przede wszystkim wobec Charlesa R. d’Olive, asa lotnictwa z czasów I wojny światowej, który pierwszy napomknął o tej sprawie, co skłoniło nas do szukania informacji. List do Lowella Thomasa, komentatora prasowego znającego cały świat, natychmiast doczekał się odpowiedzi i doprowadził Rossa Fenna do generała brygady Meriana C. Coopera. Ten z kolei udzielił nam informacji z pierwszej ręki na temat niezwykłej organizacji, która zrodziła się z jego wielkiego osobistego pragnienia, by służyć odrodzonemu Państwu Polskiemu. Marek J. Mazynski, oddany syn Polski, z entuzjazmem nas wspomagał i wspaniałomyślnie odpowiadał na nasze liczne pytania. Nie szczędził nam pomocy także J.J. Smith, zapalony miłośnik dziejów awiacji.

Mieliśmy szczególne szczęście, że oprócz generała Coopera jeszcze ośmiu innych członków Eskadry Kościuszkowskiej mogło osobiście i bezpośrednio wnieść swój wkład do tej historii. Byli to: Cedric E. Fauntleroy, Ludomił Rayski, Edward C. Corsi, George M. Crawford, Harmon C. Rorison, Kenneth O. Shrewsbury, John C. Speaks i J. Inglis Maitland. Listownie, na taśmach magnetofonowych, telefonicznie i osobiście przekazywali oni informacje i wrażenia, bez których tej kronice ich polskiej odysei brakowałoby autentyzmu.

Pomoc okazali nam także krewni i przyjaciele pilotów, dostarczając ogromną liczbę pożółkłych wycinków z gazet, oryginalnych dokumentów tego historycznego przedsięwzięcia, osobistych listów z lat 1919–1921 oraz nieoceniony wprost zbiór fotografii, które zilustrowały niniejszą opowieść. Jesteśmy wdzięczni za współpracę pani Aleksandrowej Seńkowskiej, pani Susan Philips Noble, pani Dorothy H. Cooper, pani Jacquelyn Fauntleroy Green, pani Winifredzie W. Speaks, pani George’owej M. Crawford, pani K.O. Shrewsbury, Kennethowi O. Shrewsbury’emu Juniorowi oraz pani Margaret Devereux Lippit Rorison.

Poszczególne materiały pochodziły z niejednego źródła, a użyczyli ich: John E. Taylor i Kent C. Carter, National Archives and Record Service; Ronald V. Dodds, Ministerstwo Obrony Narodowej Kanady; W.R. Wybraniec, Stowarzyszenie Lotników Polskich, Londyn; kapitan ojciec Hyacinth Dąbrowski, O.F.M.; John Dec, Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce; Konrad L. Eckert, Tulsa County Historical Society; John W. Wike, Center of Military History, Department of the Army; Edmund Jurgowski, Warszawa, Polska; Bette J. Herrald, El Paso, Teksas; Russell Manning, Bronx, Nowy Jork; Conrey Bryson, El Paso County Historical Society; Natchez, Missisipi, Historical Society; kapitan Roy C. Smith III, U.S.N.R. (emer.), U.S. Naval Academy Alumni Association; pani R. Oppman, kustosz archiwów, Instytut Polski i Muzeum Sikorskiego, Londyn; Royal D. Frey i Charles G. Worman, Air Force Museum, Wright-Patterson Air Force Base, Ohio; Wesley H. Poling, Alumni Records Office, Uniwersytet Yale; Frederic J. Gardner, Amherst College Alumni Council; Diane Balboni, Harvard University Alumni Office; Michael M. Phillips, Saratoga National Historical Park; pułkownik Roy K. Flint, United States Military Academy; Dayton W. Canaday (dyrektor) i Bonnie Gardner, South Dakota Historical Resource Center; Robert B. Wood, National Air and Space Museum, Smith-sonian Institution; pani Penny Volin, bibliotekarka, Biblioteka Publiczna, Sioux Falls, Dakota Południowa; oraz Les Helgeland, „Daily Press and Dakotan”, Yankton, Dakota Południowa.

Dziękujemy także Jimowi Deneenowi za projekt obwoluty oraz obrazy samolotów Albatros i Balilla, przydające książce tak pożądanego koloru, Marcie Weatherford za sporządzenie map, a Jamesowi W. Phillipsowi za pomoc w zbieraniu materiałów i rady.

I na koniec jesteśmy głęboko wdzięczni za wyrozumiałość, cierpliwość i zrozumienie naszym żonom – Phyllis i Mary Jane – które siłą rzeczy zostały wciągnięte w przedsięwzięcie do takiego stopnia, że zaburzyło to ich życie. Wykazując niezwykłe opanowanie, wysłuchiwały ad infinitum wojennych opowieści i w znacznej mierze wywarły pozytywny wpływ na końcowy efekt.

Wszystkim powyższym osobom – a także tym, których niechcący mogliśmy pominąć – mówimy z serca i po polsku: DZIĘKUJEMY BARDZO!

Autorzy

Dług honorowy

Подняться наверх