Читать книгу Wesele - Stanisław Wyspiański - Страница 22
Akt I
SCENA 18. PAN MŁODY, ŻYD, RACHEL
ОглавлениеRACHEL
Ach, bon soir
ŻYD
moja córka
RACHEL
jedna mnie tu zwiodła chmurka,
jedna mgła, opary nocy;
ta chałupa rozświecona,
zdaleka, jak arka w powodzi,
błoto naokoło, potopy,
hukają pijane chłopy;
ta chałupa rozświecona,
grająca muzyką w noc ciemną,
wydała mi się arcyprzyjemną,
jako arka, nakształt czarów łodzi,
i przyszłam, – — tate pozwoli
ŻYD
no, niech sobie Rachel poswywoli,
no, pan się mną żydem brzydzi
a ją to pan musi uszanować:
ona się ojca nie wstydzi
PAN MŁODY
przyszła pani z nami potańcować;
jeśli pani szuka parki,
przygarniemy ją w noc ciemną.
Tam są tańce, – tam są grajki
a tu zastaw gospodarski