Читать книгу Jeszcze będziemy szczęśliwi - Enrico Galiano - Страница 7
3
ОглавлениеTo nie jest tak, że nigdy nie próbowała. Wręcz przeciwnie. Od kiedy tylko pamięta, starała się.
Starała się być taka jak oni. Nie działało.
Starała się być sobą. Nie działało.
Zawsze tak było, a w nowej szkole jest nawet gorzej.
Gdy udawała, że jest jak inni, ciągle się potykała. Starała się używać tych samych zwrotów co oni, naśladować ich gesty, ale była w tym niezdarna. Myliła słowa, ton głosu, wszystko. Śmiała się z ich dowcipów, choć ich nie rozumiała, a sama mówiła dowcipy, z których nikt się nie śmiał. Nawet idąc, potykała się o coś co trzy sekundy. Dopiero wtedy wszyscy się śmiali, tyle że z niej. Mniej więcej w tym czasie narodziło się przezwisko Smutas.
W końcu pewnego dnia powiedziała sobie: „No dobra, jeśli zaakceptują mnie taką, jaką jestem, to spoko; a jeśli nie, to koniec”.
I to był koniec.
Nie minął moment, a przyklejono jej etykietę snoba, którego lepiej unikać niczym zarazy. Od tego czasu już nikt nie zadał sobie trudu, by się przekonać, kim naprawdę jest Smutas Spada – dziewczyna, która nic nie mówi, a jeśli już, to tylko po to, by wylać na wszystkich swój jad.
Tak, patrząc z boku, Gioia wyglądała na osobę, której lepiej unikać. Osobę, która nienawidzi całego świata bez powodu. Osobę, przy której się zastanawiasz, czy ma może jakiś problem z mięśniami twarzy odpowiedzialnymi za uśmiech. Smutas jako przezwisko pojawiło się zaraz po Optymistka i Opryszczka.
A może…?
Może jednak ma jeszcze drugą stronę? Oczywiście, ma. Tylko nikt o tym nie wie.
Gioia Spada jest osobą zdolną do tego, by otwierając prezent, przeczytać bilecik i zapomnieć otworzyć sam podarunek. Gioia Spada jest osobą, która nie bierze parasola, gdy pada deszcz, a jeśli go akurat przy sobie ma, to go nie otwiera. Gioia Spada jest osobą, która gdy znajdzie ciekawą książkę, nie pochłania jej na raz, a zaczyna czytać ją wolniej w obawie, że za szybko ją skończy. Gioia Spada jest osobą, która nie śmieje się za często, ale jeśli już, to tak, że świecą jej się oczy. Gioia Spada jest osobą, która nie wie, kim jest Belén Rodríguéz. Gioia Spada jest osobą, która pisząc wypracowanie, nie używa znaków interpunkcyjnych, dodaje je na samym końcu. Gioia Spada jest osobą, która przywita się z każdym psem, jakiego zobaczy, zawsze. Gioia Spada jest osobą, która zakładając koszulę, zawsze źle zapnie guziki. Gioia Spada jest osobą, która w sypialni ma ścianę pełną zdjęć piosenkarzy, pisarzy i poetów, z których dziewięćdziesiąt pięć procent już nie żyje. Gioia Spada jest osobą, która zaczyna jeść pizzę od brzegów. Gioia Spada, tak, to prawda, jest osobą, która prawie nigdy nie rozmawia z ludźmi, w szczególności z rówieśnikami, i to nie dlatego, że ich nienawidzi albo uważa się za lepszą od nich, jak wszyscy myślą, ale dlatego, że wie, iż każdego z nich stać na coś więcej, a na co dzień pokazują tylko swoje słabe kopie, podróbki, które wysyłają do szkoły, pracy, na imprezę, podczas gdy te autentyczne wersje zostają w domach, dobrze zamknięte i ukryte w pokojach, w strachu, że ktoś je zobaczy. Gioia Spada jest osobą, która gdyby tylko zobaczyła jedną, chociażby jedną osobę, która nie pokazuje światu kopii siebie, nie zastanawiałaby się ani chwili, by przykleić się do tej osoby niczym mucha do lepu. A to dlatego, że Gioia Spada jest osobą, która każdemu powie, że nienawidzi ludzi, że najchętniej zamieszkałaby na bezludnej wyspie, ale ona sama wie, że tak naprawdę kocha ludzi, kocha tłum, obserwuje go, uczy się go, zawsze.
Ona nie nienawidzi ludzi, nienawidzi kłamstwa: zabawne, że ludzie i kłamstwa zazwyczaj są nierozłączni.
Nikt tego nie wie, ale to dziewczyna, która zapytana w podstawówce, co chciałaby robić, jak będzie duża, odpowiadała niezmiennie tak samo: „Uszczęśliwiać ludzi”.