Читать книгу Koniec PIS-u - Michał Kamiński - Страница 35
W takiej sytuacji jest zrelaksowany czy podejrzliwy?
ОглавлениеTo też zależy, bywa podejrzliwy, bo ilość intryg w PiS jest niewiarygodna. Być może to kwestia jakości ludzkiego materiału, ale czasem myślę, że bardziej osobowości lidera. Nawet Kaczyński miał czasem tego dosyć, w jakichś przypływach szczerości mówił, że już sam nie wie, komu wierzyć. Bo on tego wszystkiego słuchał, od opisów konfliktów między ministrami po spory na poziomie regionalnych pełnomocników. Ludzie do niego z tym przychodzili, ponieważ wiedzieli, że Jarek uwielbia słuchać donosów. To nie były ważne informacje, ale małe donosy w rodzaju: ma kochankę, kradnie, jest byłym ubekiem, tylko nie ma na to papierów. Ludzie przychodzili, opowiadali jeden o drugim i on najczęściej głupiał, bo potem już w ogóle nie wiedział, jaką decyzję ma podjąć. Natomiast znaczącym elementem intryg wokół Jarosława jest wskazywanie, że ten jest nielojalny, że tamten już gada z Platformą albo Kowalski umawia się z Malinowskim i chcą poprzeć Nowaka, żeby zastąpił prezesa.