Читать книгу Fastlane milionera - MJ DeMarco - Страница 10

CZĘŚĆ 3 – Bieda – mapa Sidewalk
Rozdział 5: Najczęściej uczęszczana droga – Sidewalk, czyli chodnik

Оглавление

Kiedy jesteś pierwszą osobą, której przekonania są odmienne od przekonań innych, mówisz po prostu: Ja mam rację, a wszyscy inni się mylą. Jest to bardzo nieprzyjemne położenie. Z jednej strony przynosi radość, ale z drugiej – zaprasza do ataku.

Larry Ellison

When you’re the first person whose beliefs are different from what everyone else believes, you’re basically saying, I’m right, and everyone else is wrong. That’s a very unpleasant position to be in. It’s at once exhilarating and at the same time, an invitation to be attacked.

Larry Ellison

Mapa Sidewalk

Większość ludzi to dożywotni użytkownicy chodników, tzw. chodnikowcy, kierujący się mapą Sidewalk. Jest ona najczęściej wykorzystywanym planem, kontraktem na jak najprzyjemniejsze dzisiaj, zamiast bezpieczniejszego jutra.

Chodnikowcy są nieustannie w stanie „o krok od bycia spłukanym”: o jeden nieudany album od bycia spłukanym, o jedną transakcję biznesową od bycia spłukanym, o jeden występ na scenie od bycia spłukanym. O jedno wyrzucenie z pracy od bycia spłukanym. Na Sidewalk jesteś zawsze o krok, o „jedno coś tam” od bycia bezdomnym, bankrutem lub od mieszkania z powrotem w piwnicy rodziców.

Tak, niektórzy chodnikowcy nawet nieźle zarabiają, ale żaden z nich nigdy nie osiąga prawdziwego bogactwa. Nie daj się zwieść tym sprzecznościom. Z chodnika nie ma zjazdu do bogactwa – jest jedynie tablica z napisem „ŚLEPY ZAUŁEK”, sygnalizująca nadchodzący koniec. Podróż chodnikowców to finansowa bieżnia mechaniczna do celu, który najczęściej jest bankructwem lub błędem w kalkulacjach.

Kim jest chodnikowiec?

Cel finansowy chodnikowca nie istnieje. Planem jest nieposiadanie planu. Nadwyżka pieniędzy zostaje natychmiast wydana na następny wspaniały gadżet, następną podróż, nowszy samochód, nowy, modny styl, następny hit sezonu. Chodnikowcy są beztrosko uwięzieni w „niewolniczym stylu życia”, karmieni nieodpartą żądzą przyjemności, image’u i natychmiastowego zaspokojenia potrzeb. Powoduje to schemat, nieustające kręcenie się w kółko, coraz szybciej z każdym miesiącem, z coraz większym obciążeniem, które wiecznie wiąże chodnikowca z jego pracą lub biznesem.

Chodnik jest najczęściej uczęszczaną drogą, ponieważ oznacza pójście po linii najmniejszego oporu. Jego główną cechą jest natychmiastowe zaspokojenie potrzeb, a pieniądze są jak gorący ziemniak, szybko wymieniany na najnowszą zdobycz dnia. Chcesz być świadkiem sposobu myślenia chodnikowców? Obejrzyj przez kilka godzin „Judge Judy”6. Córki pozywają swoje matki na sumy 100 dolarów, ludzie uchylają się od odpowiedzialności, ignorują ją, pragną otrzymać czynsz za nic. Poważnie, ten show powinien się nazywać „Życie na Sidewalk”.

Drogowskazy chodnikowca

Mapa chodnikowca zawiera charakterystykę nastawień, które sterują jego czynnościami. Owe drogowskazy prowadzą chodnikowca przez życie.


Postrzeganie długu: Kredyty pozwalają mi kupić rzeczy teraz! Karty kredytowe, kredyty konsolidacyjne, raty na samochód wspomagają mój dochód i pomagają mi cieszyć się życiem już dzisiaj! Jeśli chcę czegoś teraz, będę to miał natychmiast.


Postrzeganie czasu: Czasu jest w bród, ale wydaję pieniądze, jakby jutra miało nie być. Do diabła, mogę umrzeć w ciągu dwóch tygodni, a pieniędzy nie można wziąć ze sobą do grobu!


Postrzeganie wykształcenia: Ukończyłem szkołę, kiedy dostałem dyplom. Hura!


Postrzeganie pieniędzy: Jeśli masz pieniądze, pokaż to! Dlaczego miałbyś oszczędzać na czarną godzinę? Ja wydaję każdy grosz, który zarobię, a większość rachunków płacę na czas. Czy nie nazywa się to byciem fiskalnie odpowiedzialnym?


Podstawowe źródło dochodu: Będę robił to, co przynosi najlepszy dochód. Ścigam kasę! Chodzi tylko o dolary.


Główny sposób pomnażania bogactwa: Wartość netto? Zwykle idę do kasyna, kupuję losy na loterii i wytoczyłem sprawę firmie ubezpieczeniowej… czy to się tu zalicza?


Postrzeganie bogactwa: Wygrywa ten, kto umiera z największą ilością zabawek!


Równanie bogactwa: Moja formuła bogactwa jest następująca. Bogactwo = dochód + dług.


Cel: Jaki cel? Żyję dzisiaj i nie obchodzi mnie jutro.


Odpowiedzialność i kontrola: Wszystko, co złe, przytrafia się mnie. Jestem ograniczany i powstrzymywany. Jestem ofiarą. Winny jest ktoś inny.


Postrzeganie życia: Żyj dzisiaj, do diabła z jutrem. Życie jest zbyt krótkie, aby planować przyszłość odległą bardziej niż 30 dni. Nie możesz jej ze sobą zabrać! Jesteś młody tylko raz! Poza tym, któregoś dnia odniosę sukces.

Niepokojące fakty chodnikowe

Te hipotetyczne posty i komentarze mogą wydawać się niedorzeczne, ale wcale takie nie są. Popatrz tylko na dane. Poczytaj raporty. Zgodnie z badaniami US Census Bureau (urząd ewidencji ludności USA), przeprowadzonymi w roku 2000 (przed technologiczną implozją 2001 i kryzysem finansowym 2009), fakty są następujące:

• osoba w wieku 55 lat ma 57 proc. szans na posiadanie wartości netto wartej zero lub o wartości ujemnej, szacunkowo 62 proc. wszystkich gospodarstw domowych w USA posiada wartość netto mniejszą niż 100 000 dolarów,

• 89 proc. wszystkich domów należących do ludzi w wieku poniżej 35 lat ma wartość niższą niż 100 000 dolarów, średnia wartość netto osoby w wieku 35–45 lat wynosi 13 000 dolarów, po wyłączeniu wartości domu, średnia wartość netto osoby w wieku 45–54 lata wynosi 23 000 dolarów, po wyłączeniu wartości domu.

W ankiecie urzędu ewidencji ludności z 2007 roku 61 proc. wszystkich, którzy pobierali pensje, zarabiało mniej niż 35 000 dolarów rocznie. Te dane demaskują brzydotę ukrywaną przez zastrzyki botoksu i luksusowe niemieckie sedany: chodnikowcy są większością. Szacuje się, że 60 proc. dorosłych wiedzie swoje życia na Sidewalk. Tak, świat jest pełny finansowych iluzjonistów.

Jeśli uwzględnimy niedawne kryzysy finansowe, ostatnie liczby zejdą jeszcze niżej. Szacuję, że 85 proc. amerykańskich rodzin będzie miało zerową lub ujemną wartość netto. Możesz być jednak pewny, że będą mieć 650 kanałów kablówki, rozsyłanych do pięciu płaskoekranowych telewizorów HD. Jeśli masz więcej niż 35 lat i Twoja wartość netto wynosi mniej niż 13 000 dolarów, będę z Tobą szczery: to, co robisz, nie działa. Potrzebujesz nowej mapy.

Standardowy chodnikowiec: biedny z racji dochodu

Chodnikowcy biedni z racji swoich dochodów są najbardziej liczną grupą. Zaliczają się do niższej i średniej klasy. Ludzie ci pracują za skromne pensje i posiadają wszystkie zabawki na pokaz, ale nie mają oszczędności ani planu emerytalnego. Ich przyszłość obciążona jest kredytami powodowanymi stylem życia, w którym cena zakupu jakiegokolwiek szpanerskiego produktu ograniczona jest jedynie wysokością miesięcznej wypłaty. Zużywany jest każdy grosz: na spłatę samochodu, zakup ciuchów czy zmniejszenie długu na karcie kredytowej.

Jeśli żyjesz w ten sposób, Twój finansowy obrotomierz sięga czerwonego pola, na drodze na krawędzi przepaści. Dla chodnikowców praktycznie nie ma nadziei, ponieważ ich mapa jest zepsuta gratyfikacjami, samolubnością i brakiem odpowiedzialności. Ich zgubne skłonności odtrącają bogactwo i powodują uzależnienie od przeciążonych żywicieli: podatników, pracodawców, przyjaciół, rodziców i najbliższych. Biedni z racji dochodów chodnikowcy uzasadniają: „Życie jest krótkie. Zejdź mi z drogi, albo Cię rozjadę!”.

Symptomy chodnikowca: czy jesteś na Sidewalk?

Nie nauczyłeś się zbyt wiele od czasu ukończenia liceum lub studiów.

Koniec szkoły, hura!


Często zmieniasz pracę.

Daj spokój MJ, odszedłem, bo ta druga praca jest lepiej płatna.


Myślisz, że ludzie mają pieniądze, ponieważ mieli bogatych rodziców, dużo szczęścia albo łatwiejsze okoliczności życiowe niż Ty.

Było mi ciężko. Gdyby moi rodzice zapłacili za moje studia, miałbym dobrą pracę. Miałem trudne dzieciństwo. Ludzie z pieniędzmi sobie nawet nie wyobrażają.


Łatwo zrobić na Tobie wrażenie i sam chcesz je robić na innych.

Uwielbiam designerskie torebki, niemieckie samochody, włoskie ciuchy i rasowe psy. Ciężko pracuję na swoje pieniądze i zasługuję na te rzeczy.


Nie stać cię na zbyt wiele.

Najczęściej spłacam należności… rzecz w tym, że nie zawsze płacę na czas z powodu sytuacji, które są poza moją kontrolą. Poza tym, banki i przedsiębiorstwa komunalne są duże i bogate – to moi wrogowie.


Zamiast skupić się na zmianie samego siebie, wierzysz w zmianę systemu, której dokonają rząd i politycy.

Rozwiązaniem jest większy rząd. Więcej przepisów, programów i usług. Rząd powinien służyć ludziom. Bogaci powinni płacić wyższe podatki dla ich własnego dobra – ich na to stać, a mnie nie!


Postrzegasz lombardy, punkty pożyczkowe i karty kredytowe jako środki dodatkowego dochodu.

Zakupy spożywcze nie mogą czekać do następnej wypłaty – moja rodzina musi coś jeść! Poza tym, jest wyprzedaż krabich udek, jedyne 18 dolarów za funt.


Zbankrutowałeś co najmniej raz.

To nie była moja wina – przeliczyłem się i nie oczekiwałem, że stracę pracę. Nie spodziewałem się recesji. Nie czuję się źle w związku z bankructwem, ponieważ dzięki niemu mogę zacząć od nowa. Zatwierdzono już moją następną kartę kredytową.


Żyjesz od wypłaty do wypłaty.

Moment… to nie wszyscy tak robią?


Kiedy firma wydaje Ci nieprawidłową resztę, myląc się na Twoją korzyść, nie zawiadamiasz jej o tym.

Oszalałeś? Kiedy firma popełnia błąd finansowy, chowam te pieniądze. Nie moja wina, że ich pracownik zawalił.


Masz ujemną wartość netto i mało lub zero oszczędności.

A jaki jest sens oszczędzać? Ty tak czy owak zarabiasz tylko 1 proc. na lokacie, a popatrz na ludzi, którzy zainwestowali na giełdzie. Frajerzy! Jeśli wydam każdy grosz, to przynajmniej nie mogę go stracić!


Nie masz ubezpieczenia na samochód, ubezpieczenia zdrowotnego i uprawiasz seks bez zabezpieczeń z przypadkowymi partnerami.

No cóż, lubię ryzyko. Wiem, że ubezpieczenie i antykoncepcja są ważne. Po prostu mam inne priorytety.


Regularnie uprawiasz hazard w kasynie lub kupujesz bilety na loterii.

Trzeba grać, aby wygrać, no nie? Zapomnij o prawdopodobieństwie wygranej – tym razem będzie inaczej, czuję to.


Zanurzasz się w alternatywnych rzeczywistościach, włączając w to blogi plotkarskie na temat sław, telewizję, sporty, gry wideo czy opery mydlane.

Uwielbiam „American Idol”, „Lost”, „Survivor” i „People’s Court”. Wiem dokładnie, gdzie będę od poniedziałku do piątku między 18:00 a 22:00.


Straciłeś pieniądze na publikacje pod hasłem „Zdobądź bogactwo”.

Musi istnieć łatwa droga do bogactwa. Jeśli tylko kupię ten program (serię na DVD), reklamowany produkt, posiądę sekret! Łatwe bogactwo istnieje!


Twoja rodzina kuli się na Twoje prośby o pieniądze, albo przestajesz ich pytać, bo wiesz, że za chwilę nastąpi wykład.

Daj spokój, przecież to tylko 500 dolarów. Moi rodzice powinni o mnie dbać, dopóki nie umrę. Czy oni nie widzą, jak mi ciężko? Popatrz tylko na to mieszkanie! Te granitowe blaty wymagają wymiany!


Czy dostrzegasz pewien wzorzec zachowania? Powyższe nastawienia umysłu są typowe dla chodnikowca. Mam nadzieję, że nie złościsz się ani nie bronisz z powodu faktu, że Twoje przekonania pochodzą z mapy Sidewalk.

Grawitacja chodnika: bieda

Recesja jest jak wyboje na drodze. Ilu ludzi straciło swoje domy z powodu obecnego kryzysu finansowego? Swoje oszczędności, prace czy emerytalne 401(k)? Sidewalk nie oferuje ochrony, ponieważ jesteś nagi i nic nie absorbuje uderzeń. Jeśli spotkasz się z ruchem ulicznym, zostajesz zabity. Jeśli chcesz być niewzruszony na Twojej finansowej drodze, musisz stać się twardy i zapiąć kamizelkę kuloodporną oraz posiadać plan, który obejmuje lata, a nie dni.

Życie na Sidewalk z natury rzeczy przyciąga Cię do biedy, a ponieważ Sidewalk dotyczy spraw krótkoterminowych, na dłuższą metę nigdy się nie sprawdza. Twoja przyszłość staje się kredytem dla przyjemniejszego „teraz”. Jakikolwiek wybój na drodze powoduje niestety przywołanie długów Sidewalk. Wybojami mogą być: recesja, utrata pracy, zwyżka stóp procentowych, ponowne ustalenie wysokości kredytu hipotecznego. Życie na Sidewalk może się dosłownie skończyć życiem na chodniku.

Jeśli zapytasz jakiegokolwiek wykolejonego chodnikowca, co spowodowało, że życie wymknęło mu się spod kontroli, szybko obwini jakiś czynnik zewnętrzny: „Straciłem pracę! Mój samochód się popsuł! Nie miałem ubezpieczenia, kiedy złamałem nogę! Sędzia zasądził 20-procentowy wzrost alimentów”. Kiedy ustawiasz swój finansowy silnik na wysokie obroty, aż do czerwonego pola, masz gwarantowaną awarię. A wtedy, jak na ironię, Twoje przyjemne dzisiaj zamienia się w jutro z piekła rodem: więcej pracy, większy dług, więcej stresu.

Nie znam Twojego wieku, ale bądźmy szczerzy i zadajmy niewygodne pytanie: Czy naprawdę możesz oczekiwać, że odejdziesz na emeryturę, jeśli Twoja wartość netto wynosi 13 000 dolarów? Albo 113 000? Czy myślenie, że możesz żyć z funduszy pozyskanych dzięki odwróconej hipotece, jest racjonalne? Czy wybiegasz myślami poza przyszłotygodniową wypłatę? Gdzie jest próg, po przekroczeniu którego zorientujesz się, że czas na zmianę biegu i przemyślenie spraw? Czy taki próg istnieje? Dlaczego coś, co robiłeś przez pięć, dziesięć czy 20 lat nagle powinno zacząć działać? Tak, robienie w kółko tego samego i oczekiwanie odmiennych rezultatów jest szaleństwem7.

Sidewalk nie jest drogą do bogactwa, chyba że Twoją strategią są kasyna, bilety na loterii lub jakaś intryga ubezpieczeniowa w stylu „Otruj współmałżonka”. Zapomoga rządowa, ubezpieczenie społeczne, akcje charytatywne i „Moi rodzice wkrótce zostawią mi fortunę” nie są planami finansowymi! Jeśli nie chcesz pracować w supermarkecie do 75. roku życia i nie chcesz odejść na emeryturę, aby trafić do pudełka kartonowego pod mostem, musisz zrobić plan. Jaki, u diabła, jest Twój plan, na wypadek, gdyby życie miało ci dać następne 50 lat?!

Pierwszym krokiem do ucieczki z Sidewalk jest rozpoznanie, że na nim jesteś… a wtedy zastąp tę mapę czymś, co działa!

Pieniądze nie rozwiązują problemów finansowych

Najnowsze wieści: Sidewalk nie widzi pieniędzy. Nie obchodzi go, jak dużo zarabiasz. Nie możesz uzdrowić kiepskiego gospodarowania pieniędzmi dzięki większej ilości pieniędzy. Tak, możesz wyglądać na obrzydliwie bogatego i nadal wieść brudne, chodnikowe życie.

Chodnikowcy pochodzą z różnych miejsc, nawet z takich, które wyglądają na ucieleśnienie bogactwa. Posiadają firmy, budują dobrze płatne kariery w dziedzinie medycyny czy prawa, albo żyją jako znani aktorzy lub muzycy i zarabiają spore pieniądze. Wspólny mianownik pozostaje niezmienny: nie ma planu, nie ma oszczędności – wydaj więcej niż zarabiasz i zamień bezpieczne jutro na pokazowy styl życia dzisiaj. Równanie bogactwa chodnikowca jest zdeterminowane przez dochód plus dług, określony przez zdolność kredytową.


Bogactwo = dochód + dług


Chodnikowcy tworzą swój styl życia na podstawie wysokości dochodów, suplementując życie daleko sięgającym wykorzystaniem długu. Wszyscy chodnikowcy są zestresowani spłacaniem kredytu hipotecznego, zapłatą czynszu, rachunków komunalnych i minimalnymi spłatami zadłużenia na kartach kredytowych. Tak się dzieje, kiedy Twoje plany nie wykraczają poza „szczęśliwą godzinę” następującą zaraz po wypłacie.

Zamożny chodnikowiec: bogaty dzięki dochodom

Kiedy bogaty dzięki swoim dochodom chodnikowiec staje się spłukany, staje się to sensacją. Czy zastanawiałeś się, w jaki sposób bogaty raper może stracić bogactwo w ciągu trzech lat od wydania swojego poprzedniego albumu? Albo dlaczego znany aktor ogłasza bankructwo po kilku latach bycia odsuniętym od życia publicznego? Jakim sposobem ktoś potrafi przekształcić kontrakt NBA na 80 milionów dolarów w zaślepienie i bankructwo? Powiem Ci: za sprawą Sidewalk, gdzie bogactwo równa się dochód plus dług.

Aby znaleźć chodnikowca bogatego dzięki dochodom, nie musisz daleko szukać. Są to ludzie, którzy wyglądają na bogatych, ale gdy pobierają regularne wypłaty, jednocześnie są o krok, o jeden album albo jedną porażkę od bycia spłukanym. Zarabiają spore sumy i wydają każdy grosz na następne drogie akcesoria. Ich styl życia wspierają wysokie dochody i linia kredytowa. Po tym, jak wyczerpią się zarobione pieniądze, kupują rzeczy, których nie potrzebują, za pieniądze, których nie mają, w pełni ufając, że ich wysokie dochody będą trwać wiecznie.

Żartobliwie nazywam chodnikowców „zbudowanymi z kart kredytowych”. Jeżdżą ładnymi samochodami i noszą drogie ciuchy, ale są o jedną wydmuchaną uszczelkę od finansowej ruiny.

Członek forum Fastlane (TheFastlaneForum.com) umieścił na nim ten oto fragment Sidewalk, podsłuchany u kolegi, który pracuje w agencji pożyczkowej:

Znanemu raperowi odmówiono kredytu na 60 000 dolarów… choć przedstawił zaświadczenie o dochodach, wynoszących 400 000 dolarów miesięcznie… pomimo dwóch hitów w zeszłym roku musiał być jednak spłukany. Miał również paskudną historię kredytową. To pokazuje, że dobre zarządzanie pieniędzmi i posiadanie dobrej historii kredytowej są bardzo ważne nawet wtedy, gdy odnosisz ogromne sukcesy.

Skoro chodnikowcy bogaci dzięki dochodom zarabiają spore sumy, ich designerskie ciuchy, zabawki i hobby są adekwatne do ich zarobków. Jeśli bogaty dzięki dochodowi chodnikowiec zarabia, na przykład, 20 000 dolarów miesięcznie, zakup jeansów za 300 dolarów uważa za uzasadniony. Problem w tym, że tak samo, jak w przypadku chodnikowca biednego z racji dochodów, wydatki bogatego dzięki dochodom chodnikowca nie są w stanie zaspokoić głodu, dopóki nie wyda on całego miesięcznego dochodu i jeszcze więcej. Jest to nieracjonalny sposób życia – tak, jakby ci ludzie bali się, że jeśli nie wydadzą pieniędzy, one znikną. Zarabiają 50 000 dolarów miesięcznie, wydają 60 000. Zarabiają 250 000 dolarów, wydają 350 000. Wypływ pieniędzy zawsze przewyższa wpływy.

Ktoś, kto zarabia 2 miliony dolarów rocznie, jest tak samo podatny na pułapki Sidewalk, jak ktoś, kto zarabia 20 000 dolarów! Finansowa dyscyplina nie zna wysokości dochodu. Brak finansowej dyscypliny ma swoją siedzibę na Sidewalk, którego nie obchodzi, ile zarabiasz i czym jeździsz.

Miraż dochodu i bogactwa Sidewalk

Zwróć uwagę, że zarówno biedni z racji dochodów, jak i bogaci dzięki dochodom chodnikowcy doświadczają tych samych problemów, ale w innych sceneriach. Powodem jest to, że większa ilość pieniędzy nie jest rozwiązaniem problemu kiepskiego zarządzania finansami. Nieumiejętność zarządzania pieniędzmi jest jak gra w kasynie, ponieważ w dłuższej perspektywie kasyno zawsze wygrywa. Pompowanie pieniędzy w deficyt jest jak próba zatkania dziury w tamie przy pomocy wody. Więcej pieniędzy nie oznacza lepszej dyscypliny finansowej.

Ludzie nieposiadający finansowej dyscypliny korzystają z pieniędzy w nieodpowiedni sposób, odwlekając jedynie to, co nieuniknione. Jeśli nie potrafisz przeżyć za 40 000 dolarów rocznie, nie będziesz w stanie przeżyć za 400 000 dolarów. Możesz się zadręczać ratą kredytu w wysokości 900 dolarów, ale wiedz, że chodnikowca bogatego dzięki dochodom dręczy rata w wysokości 9000 dolarów. Udręka jest bardzo podobna, problemy takie same, jedynie kwoty się różnią. Do rozwiązania problemów finansowych prowadzi tylko zmiana nastawienia do pieniędzy. Aby zmienić nastawienie umysłu, musisz zmienić mapę. Zejdź z chodnika i przestań stawiać znak równości między bogactwem a dochodem i długiem.

Podsumowanie rozdziału

Znaki szczególne FASTLANE

• Biletem pierwszej klasy do Sidewalk jest brak planu finansowego.

• Naturalnym przyciąganiem Sidewalk jest bieda, która dotyczy zarówno pieniędzy, jak i czasu.

• Kiepskiego zarządzania finansami nie da się wyleczyć większą ilością pieniędzy.

• Możesz być bogaty dzięki dochodom, ale nadal wieść brudne, chodnikowe życie.

• Jeśli bogactwo definiowane jest jako dochód i dług, jest ono iluzją, ponieważ jest podatne na dziury w nawierzchni, objazdy i wyboje. Kiedy znika dochód, wraz z nim znika iluzja bogactwa.

• Nieumiejętne zarządzanie finansami jest jak hazard – kasyno zawsze w końcu wygra.

6

Amerykański serial telewizyjny, którego akcja rozgrywa się w sądzie. Podobnym polskim serialem jest „Sędzia Anna Maria Wesołowska”, emitowany w TVN.

7

Cyt. za Albertem Einsteinem – przyp. tłum.

Fastlane milionera

Подняться наверх