Читать книгу Vegenerata bieg przez kuchnię - Przemysław Ignaszewski - Страница 12
SZCZĘŚLIWY TRAF
ОглавлениеPrzetarłem oczy, leniwie przesunąłem nogą po prześcieradle i wiedziałem, że muszę się ruszyć. Budzik, który nastawiłem na piątą rano, wył tak niemiłosiernie głośno, że miałem ochotę cisnąć nim o ścianę. Nie przeciągałem tej chwili, żeby nie zbudzić domowników, którym raczej się nie uśmiecha wstawanie w niedzielny poranek o tak wczesnej porze. Choć moje powieki jeszcze były ogarnięte przez sen, udałem się do kuchni, by przygotować śniadanie, które dostarczy mi energii na początkowym etapie 40-kilometrowego treningu.
Stanąłem przy lodówce i zastygłem. Nie miałem żadnej koncepcji. Spoglądając na wypełnione po brzegi półki, nie dostrzegałem niczego, co mogłoby mnie zadowolić. Kanapki z masłem orzechowym i dżemem już mi się przejadły. Nie chciałem też smażyć naleśników o tak wczesnej porze, a to w obawie, że przyciągnę członków rodziny. Wtedy zamiast porządnego treningu musiałbym odbyć kilkugodzinne stanie, by usmażyć konkretny stos pszennych placków. Zamknąłem drzwi lodówki i ślepo sięgnąłem dłonią do szuflady. Postanowiłem, że pierwsze opakowanie, które wpadnie mi w rękę, będzie głównym składnikiem mojego śniadania. Traf chciał, że najpierw wymacałem kaszę jaglaną. Boję się pomyśleć, co by się stało, gdybym przesunął dłoń lekko w prawo, gdzie stała cuchnąca sól kala namak.
BUDYŃ À LA TIRAMISU
Składniki:
1 szklanka suchej kaszy jaglanej,
ćwierć szklanki mleka ryżowego,
nasiona z jednej laski wanilii,
1 łyżka kawy mielonej,
2 łyżki kakao,
3 łyżki amaretto lub rumu (można więcej lub mniej),
syrop daktylowy lub z agawy,
owoc granatu.
Przygotowanie:
1. Kaszę gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
2. Ugotowaną kaszę wrzucamy do malaksera, dodajemy pozostałe składniki (oprócz granatu) i miksujemy na gładką masę. Jeśli budyń wyjdzie nam zbyt gęsty, dolewamy odrobinę mleka.
3. Owoc granatu otwieramy i wyciągamy z niego miąższ z pestkami.
4. Budyń podajemy na ciepło posypany pestkami granatu.