Читать книгу Własna firma krok po kroku - Grzegorz Krzemień - Страница 17
1. Etap pierwszy:
Firma to my
Biznes i organizacja
Jednoosobowa armia
ОглавлениеNajfajniejsze w początkowej fazie rozwoju firmy jest to, że musisz znać się na wszystkim. John Rambo i MacGyver mogliby się uczyć od ciebie sztuczek survivalowych w warunkach niedoboru czasu. Nie jest tajemnicą, że kiedy zaczynasz własny biznes, znasz się na parzeniu kawy, składaniu mebli, problemach z drukarką, potrafisz skonfigurować komputer, obsługujesz specjalistyczne oprogramowanie, w Excelu przebudowujesz z małpim sprytem tabele przestawne, a w przerwie na kawę montujesz wideo promocyjne nowego produktu.
Oczywiście na początku chodzi o pieniądze. Nie stać cię na zlecenie tego komuś czy wynajęcie firmy, która jakieś zadanie wykona za ciebie. Dziwisz się cenom z kosmosu za coś, co sam możesz zrobić wieczorem. Co ciekawe, z czasem, gdy pojawiają się pieniądze, wszystkie te umiejętności zanikną. Tak działa mechanizm ewolucyjny właścicieli firm. Za to z sentymentem będziesz wspominać i opowiadać nowym pracownikom o czasach, kiedy wszystko musiałeś robić sam i jednoosobowo.
Jesteś wciąż skoncentrowany na pracy. Maksymalnie skupiony na tym, co trzeba zrobić w firmie i dla firmy. Bez narkotyków, dopalaczy, wspomagaczy. Po prostu robisz jedną rzecz z listy za drugą. Nie masz problemów z podejmowaniem decyzji. Świat wokół nie istnieje. Jesteś skoncentrowany na robocie. Pewnie przy tej okazji poznasz limity swojego organizmu. Musisz się z tym liczyć. Ja dowiedziałem się, że mogę pracować trzy doby bez przerwy, ale nie powinienem zaraz potem jechać na uczelnię.
Na tym etapie najgorszym z możliwych scenariuszy jest paraliż decyzyjny. Jeśli będziesz za długo zastanawiać się nad podjęciem decyzji, nie zrobisz kolejnej rzeczy z listy, nie postawisz następnego kroku, a czasu nie masz w nadmiarze. Robienie jest zawsze lepsze niż nicnierobienie.
Z czasem też wyrobisz w sobie umiejętność priorytetyzacji zadań. Zwłaszcza że często będziesz mieć do czynienia z sytuacją, gdy wszystko jest na już i jest równie ważne co pozostałe zadania. Będziesz stawał przed wyzwaniami w rodzaju: za co wziąć się w pierwszej kolejności. Twierdzę, że ten etap w życiu to zaprzeczenie emerytury, kiedy to nic nie robisz, bo na nic czasu nie masz. Tutaj okazuje się, że im więcej masz zadań do zrobienia, tym szybciej je robisz.