Читать книгу Wolność emocjonalna - Judith Orloff - Страница 206
ОглавлениеNowa wizja świata nie tylko jest realna, ona nadchodzi! Kiedy jest cicho, posłuchaj uważnie, A usłyszysz jej oddech.
— Arundhati Roy
Posłowie. Życie w służbie sercu – błogosławieństwo wolności emocjonalnej
Wolność emocjonalna to ruch na rzecz spokoju ducha, który bierze swoje źródło w naszym wnętrzu i emanuje na cały świat. Punktem wyjścia zawsze jesteś ty. Im większego spokoju będziesz zaznawał, tym więcej pozytywnej energii trafi do innych. Wyzwolenie się z więzów negatywności – cel wszystkich przemian opisywanych w tej książce – pozwoli ci uświadomić sobie, jak bardzo wartościowym jesteś człowiekiem. Lepiej poznasz własne serce i poczujesz się bliżej związany z całą ludzkością. Dzięki takiej świadomości będziesz mógł traktować innych ludzi jak bratnie dusze.
Wolność emocjonalna jest źródłem nieustannego dostępu do własnego ośrodka energetycznego, zarówno w okresach bardziej, jak i mniej radosnych. Zostaniesz panem swoich emocji, dzięki czemu będziesz mógł zachować kontrolę nad aniołami, demonami i wszelkimi mniej skrajnymi postaciami. Naprawdę podziwiam odwagę, która przejawia się w tobie pod postacią chęci poznania samego siebie. Zdobywanie wiedzy o samym sobie to podróż pełna radości, ale jednocześnie wymagająca pokory. Pokonując jej kolejne etapy, staraj się coraz wyraźniej dostrzegać główne przesłanie: wydarzenia zewnętrzne mogą być bodźcem wywołującym zły nastrój, ale to ty decydujesz, jak na nie zareagujesz, a tym samym, czego doświadczysz. Otwartość na tego rodzaju rozwój jest ważniejsza od zwykłej wiedzy i intelektu. Jeżeli żyjesz w służbie sercu, możesz doświadczyć błogosławieństwa pod postacią umiejętności patrzenia na świat z miłością. W rezultacie twoja obecność staje się bardziej promienna – z wnętrza ciebie wypływa pewne szczególne piękno, które jest przekazywane innym ludziom.
Wolność emocjonalna to nie tylko życie w służbie sercu na płaszczyźnie osobistej, lecz również oddanie sprawie dobrobytu całego świata. Jesteśmy przecież strażnikami i obrońcami naszej planety. Chcąc spełnić ten święty obowiązek, musimy przez cały czas mieć świadomość własnych emocji, gdyż w przeciwnym razie nasze wewnętrzne konflikty zostaną automatycznie przeniesione na skalę globalną. Czasami trudno jest pogodzić się z myślą, że jedna emocjonalnie nieszczęśliwa osoba znajdująca się u władzy może wyrządzić katastrofalne szkody całej planecie. Jako psychiatra jestem przekonana, że ludzie tłumiący w sobie niekontrolowany gniew są bardziej skłonni do wszczynania wojen. Nie chcemy przecież powierzać losu światowego pokoju w ręce liderów, którzy podejmują decyzje pod wpływem złości sięgającej korzeniami okresu ich dzieciństwa lub związanej z pewnym konkretnym wydarzeniem z ich życia. Niepodważalnym faktem jest, że szczęśliwym ludziom raczej nie zależy na wywracaniu świata do góry nogami. Aktywiści propagujący światowy pokój sami powinni najpierw tego pokoju zaznać – dałoby to nam zdecydowanie większe szanse na osiągnięcie naszych celów. Trudno oczekiwać, że ludzie pełni obaw i niepokojów będą w stanie uratować naszą cywilizację. Taka postawa po prostu uniemożliwia skuteczne działanie. Właśnie dlatego każdy z nas powinien zacząć od przywrócenia ładu we własnym emocjonalnym życiu.
Nasz świat nieustannie przyspiesza. Wydaje się wręcz, że czas biegnie szybciej, że coraz szybciej mijają kolejne lata. Na to wrażenie składa się coś więcej niż zmiana postrzegania czasu związana z naszym starzeniem się, nasza kultura pośpiechu oraz niepokój o to, czy uda nam się osiągnąć życiowe cele. Indianie Hopi powiadają, że świat jest chory i musi wyzdrowieć. Aby zapobiec zjawisku, które geobiolodzy nazywają szóstym wielkim wymieraniem gatunków (chodzi o zjawisko podobne do tego, które doprowadziło do wyginięcia dinozaurów), musimy bezzwłocznie zacząć ratować naszą planetę i nasze dusze. Historia świata uczy, że wywoływanie chaosu i wzbudzanie niepokoju leży w ludzkiej naturze – przykładem niech będą choćby dzieci spędzające czas nad spokojnym jeziorem: prędzej czy później zaczną wrzucać do niego kamienie, aby zaburzyć spokój tafli wody. Mimo to mam wiarę, że świadome podejście do życia pozwoli nam osiągnąć trwały pokój. Któż lepiej zna panów pokoju niż przebudzone serce? Stoimy na rozdrożu dróg i musimy dokonać wyboru. Impet przyspieszającego świata może nam otworzyć drogę do pogłębienia naszej miłości lub pogrążyć nas w zapomnieniu. Jest już za późno na szukanie kompromisów. Potrzeba nam proroków, którzy nie obawiają się przemówić do świata. Powinniśmy też naprawdę wziąć sobie do serca upomnienie Alberta Einsteina: „Nie wiem, jaka broń zostanie użyta w III wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi[20]”. Wolność emocjonalna pozwala przechylić szalę losów świata na stronę dobroci. Pozwala nam doświadczać spokoju wewnętrznego, dzięki któremu możliwy jest pokój w świecie zewnętrznym.
Obserwowanie świata jest pasją mojego życia oraz głównym przedmiotem moich zainteresowań zawodowych. Nie mogę oprzeć się pokusie zgłębiania istoty wszystkiego. Tak naprawdę żyję jednak dla tych idealnych przeczuć, które podpowiadają mi, że postępuję zgodnie z głosem mojego serca. Zależałoby mi przede wszystkim na tym, aby ta książka wzbudziła w tobie płomienne zainteresowanie takim właśnie doświadczeniem, chciałabym zainspirować cię do buntu przeciw wszystkiemu, co przeciwstawia się miłości. Naszym najwspanialszym dziedzictwem jest nasze serce. Z czasem twoja świadomość emocjonalna będzie się stawać coraz pełniejsza. Koncentruj się na swoich uczuciach, aż doprowadzisz je do wrzenia. Pozostań wierny autentycznym postawom i zachowaniom. W okresach zwątpienia i podłamania pamiętaj, że strzałka złotego kompasu zawsze wskazuje serce. Wskazuje drogę do wolności.
Najważniejszym przesłaniem tej książki jest manifestacja miłości bez reszty. Ciesz się każdą chwilą spędzoną na ścieżce prowadzącej do wolności emocjonalnej. Z jednego ze swoich snów dowiedziałam się, że dziś jest początek wieczności. Podejdź z ciekawością do tego, co ma dla ciebie w zanadrzu kolejny dzień. Ciesz się tajemniczością tego, co ma się dopiero wydarzyć. Teraźniejszość czyni przyszłość jaśniejszą, postaraj się więc, by twoja teraźniejszość była możliwie najjaśniejsza. Daodejing tak oto mówi o Mistrzu:
Jest gotów wykorzystać wszelkie sytuacje, niczego nie marnuje.
Taka postawa nazywa się obejmowaniem światła.
Złączmy się w służbie sercu, żyjmy i uczmy się. Do wszelkich sytuacji podchodźmy z pewnością charakterystyczną dla osób, które wiedzą, jak silna jest miłość. Gdziekolwiek będziemy, emanujmy dobrocią. Każdego dnia pracujemy na swoja karmę – tylko od nas zależy, czy będzie ona dobra, czy zła. Nasza więź z innymi ludźmi oraz nasza więź ze światem oświetlają wizję pełni. Znajdźmy przestrzeń, w której będą mogły istnieć miłość i intuicja. Bezgraniczne zaufanie do tego, co wewnątrz, pozwoli nam cieszyć się pełnią życia.