Читать книгу Podstawy ekonomii - Группа авторов - Страница 51

Część II
Podstawy mikroekonomii
Rozdział 5
Teoria wyboru konsumenta
5.7. Wybór między czasem wolnym a konsumpcją

Оглавление

W dotychczasowych rozważaniach analizowaliśmy, w jaki sposób konsument dokonuje wyboru dóbr i usług, które nabywa. Podobny tok rozumowania można zastosować do zbadania decyzji konsumenta, co do podziału czasu między pracę i wypoczynek.

Przyjmijmy, że nasz konsument oprócz tego, że jest łasuchem i kinomanem, to dodatkowo jest strasznym śpiochem i śpi 12 godzin na dobę. Z tego wynika, że na inne czynności niż sen, np. pracę i czas wolny tygodniowo zostają mu 84 godziny. Załóżmy, że nasz konsument pracuje w kawiarni i otrzymuje 10 zł za godzinę swojej pracy. Oprócz tego nie posiada żadnych innych dochodów. Powyższe informacje możemy wykorzystać do stworzenia ograniczenia budżetowego konsumenta między czasem wolnym i konsumpcją, a następnie przedstawienia go graficznie w postaci linii ograniczenia budżetowego. Na rysunku uwzględnimy także preferencje konsumenta w postaci dobrze już nam znanych krzywych obojętności. Ponieważ dla konsumenta zarówno konsumpcja, jak i czas wolny są dobrami pożądanymi, kształt krzywych obojętności jest taki sam, jak w przypadku tortów i wizyt w kinie. Konsument preferuje być na jak najwyższej krzywej obojętności, gdyż to oznacza wyższy poziom konsumpcji i więcej czasu wolnego.


Rysunek 5.14. Wybór między czasem wolnym a wielkością konsumpcji

Źródło: opracowanie własne.


Na osi poziomej oznaczyliśmy czas wolny (w godzinach), natomiast na osi pionowej wielkość konsumpcji (w złotówkach). Przypomnijmy, że konsument posiada 84 godziny, które może przeznaczyć na pracę i czas wolny. Jeżeli nie zdecyduje się przepracować ani godziny, wówczas może cały ten zasób czasu przeznaczyć na wypoczynek, lecz wtedy nie zarobi ani złotówki i jego poziom konsumpcji wyniesie 0 zł. Natomiast jeżeli cały czas (84 godziny) przeznaczy na pracę i nie będzie wypoczywał ani minuty, to przy stawce płac wynoszącej 10 zł zarobi on 840 zł i będzie mógł się cieszyć konsumpcją za taką kwotę. Mechanizm wyboru najlepszej kombinacji czasu wolnego i poziomu konsumpcji jest taki sam, jak w przypadku wyboru optymalnego koszyka dóbr. Ponownie szukamy najlepszego rozwiązania, na jakie nas stać, tzn. takiej kombinacji czasu wolnego i wielkości konsumpcji, która jest dla nas dostępna, biorąc pod uwagę ograniczenie budżetowe, i leży na jak najwyższej krzywej obojętności. Takim rozwiązaniem jest kombinacja E, znajdująca się w punkcie styczności linii ograniczenia budżetowego i krzywej obojętności. Na rysunku widzimy jeszcze kilka innych kombinacji czasu wolnego i wielkości konsumpcji, ale żadna z nich nie stanowi rozwiązania optymalnego. Kombinacje AB są dostępne dla konsumenta, biorąc pod uwagę jego ograniczenie budżetowe, lecz leżą na niższej krzywej obojętności niż kombinacja E, czyli dają konsumentowi mniej zadowolenia. Punkt C natomiast, mimo że jest najbardziej preferowany przez konsumenta (leży na najwyższej krzywej obojętności w porównaniu w kombinacjami A, BE), znajduje się poza jego możliwościami budżetowymi.

Decyzje konsumenta, dotyczące tego, ile czasu przeznacza on na pracę, a ile na wypoczynek, kształtują oferowaną ilość pracy, czyli indywidualną podaż pracy. Na to, ile konsument decyduje się pracować znaczący wpływ ma stawka płac. Okazuje się, że jej oddziaływanie na decyzje o czasie pracy nie jest jednokierunkowe i – podobnie do omówionego w poprzednim podrozdziale wpływu zmian cen na popyt – zależy od siły efektu substytucyjnego i dochodowego. Łączne oddziaływanie tych efektów na podaż pracy powoduje, że często mamy do czynienia z „zawracającą” krzywą indywidualnej podaży pracy (rys. 5.15). Żeby lepiej zrozumieć kształt tej krzywej, omówimy bardziej szczegółowo specyfikę efektu substytucyjnego i dochodowego.


Rysunek 5.15. Krzywa czasu wolnego i czasu pracy (podaży pracy)


Przyjrzyjmy się najpierw efektowi substytucyjnemu. Jeżeli stawka płac rośnie, to znaczy, że czas wolny staje się coraz bardziej „kosztowny”. Każda godzina spędzona na kanapie, a nie w pracy powoduje, że tracimy więcej pieniędzy, czyli cena, jaką płacimy za leniuchowanie rośnie. Zgodnie z efektem substytucyjnym jeżeli cena jednego z dóbr zwiększa się, to konsument decyduje się nabywać mniej tego dobra (mniej czasu przeznaczać na wypoczynek), a więcej pracować i dzięki temu więcej konsumować. Stąd wynika, że efekt substytucyjny zwiększenia stawki płac jest taki, że konsument podejmuje decyzję, aby pracować więcej, a ograniczyć czas przeznaczony na odpoczynek.

Zgodnie z efektem dochodowym natomiast, jeżeli stawka płac rośnie, to stajemy się bardziej zamożni, więc, pod warunkiem że czas wolny i konsumpcja są dobrami normalnymi, konsument będzie chciał zarówno więcej odpoczywać, jak i więcej konsumować.

Z powyższej analizy widać, że efekt substytucyjny i dochodowy wzrostu stawki płac mają przeciwne kierunki oddziaływania na oferowaną ilość pracy (podaż pracy). To, czy konsument na skutek wzrost stawki płac będzie pracował więcej, czy mniej zależy od tego, który z efektów przeważa.

Na rysunku 5.15 widać, że początkowo (do stawki płac wynoszącej W*) wzrost stawki płac powoduje, że konsument decyduje się ograniczyć czas wolny na korzyść większej liczby przepracowanych godzin. Oznacza to, że efekt substytucyjny stawki płac przeważa nad efektem dochodowym – wypoczynek staje się zbyt kosztowny dla konsumenta, więc ogranicza on czas relaksu. Jednak od pewnego poziomu stawki płac dalszy jej wzrost prowadzi do ograniczenia czasu pracy, na korzyść dłuższego wypoczynku. Jest to rezultatem tego, że efekt dochodowy jest silniejszy niż efekt substytucyjny, czyli konsument czuje się na tyle bogaty, że mimo wyższej ceny płaconej za relaks, chce on wydłużyć jego trwanie.

Działanie tych efektów wygodnie jest zilustrować przykładem. Załóżmy początkowo, że konsument otrzymuje podwyżkę swojej stawki godzinowej z 10 zł do 100 zł. Wówczas najprawdopodobniej będzie on skłonny pracować więcej, czyli ograniczyć swój czas wolny (efekt substytucyjny jest silniejszy niż dochodowy). Jeżeli natomiast podwyżka wynagrodzenia za godzinę pracy wzrosłaby ze 100 zł do 10 000 zł, to możliwe, że konsument uznałby, że jest już na tyle zamożny, że może ograniczyć czas pracy i więcej czasu przeznaczyć na wypoczynek (efekt substytucyjny jest słabszy niż efekt dochodowy).

Podstawy ekonomii

Подняться наверх