Читать книгу Zmiany klimatu - Mark Maslin - Страница 21
Rozdział 2
Debata o zmianach klimatu
Afera klimatyczna („Climategate”)
ОглавлениеW listopadzie 2009 r., tuż przed mającą rozpocząć się konferencją klimatyczną w Kopenhadze, po ataku hackerskim doszło do upublicznienia tysięcy maili i innych dokumentów z Działu Badań nad Klimatem (Climate Research Unit, CRU) Uniwersytetu Wschodniej Anglii, co rozpoczęło tzw. aferę klimatyczną. Twierdzono, że maile potwierdzają brak rzetelności środowiska naukowego polegający m.in. na przetrzymywaniu informacji naukowych, zapobieganiu publikacji artykułów, kasowaniu danych i manipulacji wskaźnikami w celu uczynienia ze zmian klimatu większego problemu niż w rzeczywistości. Trzy niezależne badania przeprowadzone od tamtej pory potwierdziły, że nie ma dowodów potwierdzających złe praktyki. Pokazuje to jednak potęgę mediów oraz znaczenie atrakcyjności danego przekazu niezależnie od jego wiarygodności. Podczas pierwszych dni po ujawnieniu maili większość dziennikarzy naukowych zupełnie je zignorowała, ponieważ uznała, że pokazują częste praktyki środowiska naukowego, które dla nikogo nie były zaskoczeniem. Dopiero redaktorzy naczelni przy wsparciu dziennikarzy politycznych stworzyli przekaz, który wydawał się być bardzo atrakcyjny, szczególnie przed konferencją w Kopenhadze. Nie wzięli oni jednak pod uwagę, że dwie inne grupy naukowców z Narodowej Administracji ds. Oceanów i Atmosfery USA (NOAA) i z Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej USA (NASA) używające innych baz danych i innych metod statystycznych opublikowały dokładnie takie same wnioski jak grupa z Uniwersytetu Wschodniej Anglii. Potwierdził je w 2012 r. zespół z Uniwersytetu w Berkeley, który zestawił temperatury z ostatnich 200 lat. Grupa działała pod przewodnictwem prof. Richarda Mullera, fizyka, który początkowo był sceptykiem w kwestii zmian klimatu, co publicznie odwołał i potwierdził, że klimat zmienia się w skutek ludzkiej ingerencji. Pokazuje to jak bardzo dziennikarze niezajmujący się nauką nie doceniają roli dowodu, co zostanie omówione w rozdziale 3.
Kluczowe dla powstania tak negatywnego odbioru grupy Uniwersytetu Wschodniej Anglii i szerzej, innych naukowców zajmujących się klimatem, wydaje się być użycie przez nich uproszczonych, czy wręcz potocznych terminów tj. „korygować”, „oszukiwać”, „naciągać”, czy „manipulować’. Należy pamiętać, że część danych należy dla porównania przetworzyć, szczególnie w sytuacji, kiedy dla ich zbierania wykorzystywano wcześniej inne metody. Najlepszym przykładem są pomiary temperatury mórz, które przez ostatnie 150 lat ewoluowały od pomiarów polegających na zanurzeniu wiadra do czujników umieszczonych w miejscu pobierania wody do chłodzenia silników na statkach. Ciągłe sprawdzanie i korelowanie danych jest więc istotne w każdym obszarze badawczym. Najważniejsze wciąż pozostają jednak pytania czy można powtórzyć wyniki i jaka jest waga dowodów, pokazujących te same zmiany przekazanych przez różne grupy badawcze. Obecnie, po ponad 30 latach intensywnych badań nad klimatem, większość naukowców przyznaje, że zmiany klimatu zachodzą i wynika to z ludzkiej aktywności.