Читать книгу 100 przebojów muzyki klasycznej - Robert Ginalski - Страница 8
Adagio g-moll na smyczki i organy Albinoni, Tomaso (1671-1751)
ОглавлениеMimo że Albinoni, żyjący na przełomie XVII i XVIII wieku, był jednym z największych kompozytorów włoskich późnego baroku, twórcą ponad pięćdziesięciu oper, niezliczonych koncertów i sonat, w powszechnej świadomości funkcjonuje wyłącznie jako autor Adagia – utworu, który najczęściej słyszymy na pogrzebach. Tymczasem Adagio wcale nie wyszło spod jego ręki – on skomponował tylko partię basu, a całą resztę, czyli piękną, graną na smyczkach melodię, „dorobił” w połowie XX wieku Remo Giazotto i opublikował dzieło pod nazwiskiem Albinoniego. Ten włoski muzykolog i kompozytor, zajmujący się głównie katalogowaniem twórczości Albinoniego, z niewiadomych przyczyn początkowo twierdził, że Adagio jest fragmentem nieznanej sonaty starego włoskiego mistrza. Z czasem przyznał się jednak do autorstwa melodii, którą nałożył na partię basu barokowego twórcy.
Wracając do Albinoniego – zyskać po upływie wieków światową sławę za sprawą utworu, którego na dobrą sprawę się nie napisało, to sztuka jedyna w swoim rodzaju.
Adagio można usłyszeć nie tylko na pogrzebach i (coraz rzadziej) w salach koncertowych – sięgnęła po nie nawet rockowa kapela The Doors, a w czasach nam bliższych wykonują je popowa piosenkarka Lara Fabian oraz kwartet Il Divo. Przeróbek na rozmaite instrumenty solowe bądź zespoły jest bez liku, najczęściej jednak są to pomysły dość poronione (aczkolwiek trafiają się wyjątki).
W filmach Adagio Albinoniego występuje bądź w postaci czystej, jak w Fucking Amal, The Doors czy Rollerball, bądź niemal plagiatu – w końcówce muzyki do Picasso: twórca i niszczyciel.
Niestrudzonym propagatorem tego utworu był Herbert von Karajan. To za jego sprawą Adagio stało się światowym przebojem, dlatego szczególnie polecam nagranie Karajana z orkiestrą Berliner Philharmoniker, nienaganne brzmieniowo, majestatyczne i bez zarzutu – co, pomijając klasę orkiestry, niewątpliwie wynika między innymi z upodobania tego dyrygenta do grania wszystkiego tak wolno, jak tylko się da. Płyta zawiera także inne przeboje muzyki klasycznej: Arię na strunie G Bacha oraz Kanon D-dur Pachelbela, wykonane z równym namaszczeniem i brakiem pośpiechu.
Adagio (po włosku: wolno) to określenie tempa w muzyce i zwykle występuje jako nazwa części większych kompozycji, na przykład symfonii, sonat czy koncertów. Istnieje jednak drugie tytułowe Adagio, niewiele bądź wcale nie ustępujące popularnością dziełu Albinoniego i Giazotta: Adagio na smyczki Samuela Barbera (1910-1981) – przerobiona przez kompozytora na orkiestrę smyczkową druga część Kwartetu h-moll op. 11.
Adagio na smyczki jest zapewne jednym z najsmutniejszych dzieł muzyki klasycznej. Przy jego dźwiękach w telewizji amerykańskiej podano wiadomość o zamachu na Johna F. Kennedy’ego (a wcześniej stanowiło podkład muzyczny dla radiowego oświadczenia o śmierci prezydenta Franklina D. Roosevelta). Grano je na pogrzebach Alberta Einsteina oraz księżnej Grace z Monaco. Ale wykonuje się je także przy weselszych okazjach – na przykład zabrzmiało na otwarciu olimpiady zimowej w Vancouver w 2010 r.
Po utwór ten często sięgali filmowcy – słyszymy go w Amelii, Człowieku słoniu, Oleju Lorenza czy Dzikich trzcinach, jednak najpełniej charakter tego dzieła wykorzystał Oliver Stone w Plutonie.
Adagio Barbera stało się też, jakżeby inaczej, pożywką dla lżejszej muzy. Możemy je więc usłyszeć w rozmaitych wersjach, od piosenki amerykańskiego tercetu folkowego Peter, Paul and Mary po elektroniczne brzmienia techno DJ Williama Orbita czy DJ Tiesto.
Linki:
Adagio (Albinoni - Karajan): https://www.youtube.com/watch?v=vGULBQtGwQw Adagio (Barber - Bernstein): http://www.youtube.com/watch?v=BGMwNe9WWmE