Читать книгу Sto dni bez słońca - Wit Szostak - Страница 7

O wyspie

Оглавление

St. Bren­dan Col­lege mie­ści się w daw­nym klasz­to­rze bene­dyk­tyń­skim, który w XIII stu­le­ciu wyrósł na gru­zach wcze­śniej­szego kom­pleksu irosz­koc­kiego. Uni­wer­sy­tet zało­żył w XVIII wieku nie­stru­dzony biskup Ber­ke­ley, kiedy upadł jego pro­jekt szkoły na Kara­ibach. Repu­blika Irlan­dii utrzy­muje kil­ku­na­stu uczo­nych, na wyspę wysyła się sty­pen­dy­stów i dok­to­ran­tów; lokal­nych stu­den­tów jest nie­wielu.

New­port to nie­wielka osada. W zatoce port rybacki, wokół niego domki na nabrzeżu i kilka nik­ną­cych szybko bocz­nych uli­czek. Jedna tylko, Main Street, pro­wa­dzi na wzgó­rze, gdzie wzno­szą się zabu­do­wa­nia uni­wer­sy­tec­kie. Wzdłuż niej przy­cup­nęły w dwóch sze­re­gach jed­no­pię­trowe domki, gdzie gościnne wdowy wynaj­mują wykła­dow­com pokoje. Ja tra­fi­łem na kor­pu­lentną panią Magee. Na par­te­rze mie­ścił się nie­wielki sklep z lokal­nym twe­edem, w któ­rym pra­wie ni­gdy nie widzia­łem klien­tów, w głębi pokoje pani Magee, a na pię­trze, już pod sko­sami nie­wy­so­kiego dachu, mój pokoik i mikro­sko­pijna łazienka.

Sto dni bez słońca

Подняться наверх