Читать книгу Święci i świętość w języku, literaturze i kulturze - Halszka Leleń - Страница 10

Оглавление

Anastazja Seul

Uniwersytet Zielonogórski

O różnych obliczach tej samej świętości na podstawie wypowiedzi Jana Pawła II wygłoszonych podczas beatyfikacji i kanonizacji w Polsce

1. Wprowadzenie

O tym, jak wielkie było zaangażowanie Jana Pawła II w szerzenie kultu świętych, świadczyć może opinia jego przyjaciela – kard. Andrzeja Marii Deskura, który stwierdził, że do licznych tytułów papieża można dodać „papież świętych”1. Jego pontyfikat przyniósł najwięcej beatyfikacji i kanonizacji w historii Kościoła. Jan Paweł II wyniósł na ołtarze połowę osób, które są czczone w liturgicznym kulcie Kościoła: ponad 400 świętych i 1300 błogosławionych2. Są to reprezentanci prawie wszystkich kontynentów, narodów, stanów i zawodów. Należą do nich dzieci, przedstawiciele młodzieży i dorośli. Papież ukazał świętych jako ludzi, którzy osiągnęli pełnię osobową (do której zostali powołani przez fakt narodzin) i pełnię zjednoczenia z Bogiem (do której zostali zaproszeni przez fakt chrztu)3. Jak wiadomo, Karol Wojtyła przyjął święcenia kapłańskie w dniu, w którym Kościół w liturgii czci Wszystkich Świętych. Z tego względu dzień ten stanowi dla niego ważną osobistą uroczystość4. Można też sądzić, że i ten fakt wpłynął na zaangażowanie Jana Pawła II w promowanie świętości, gdyż jest ona wewnętrzną siłą Kościoła. „Kościół nie potrzebuje reformatorów, lecz świętych […]. Chrześcijaństwo potrzebuje przede wszystkim wewnętrznej odnowy”5.

Mówiąc „święty”, mamy na myśli konkretnego człowieka, którego Kościół wyniósł na ołtarze, zwracając uwagę przede wszystkim na jego postawę moralną i dając ją za wzór do naśladowania. To, co Jan Paweł II mówi jako papież i teolog o świętości świętych i błogosławionych, jest w pewnym sensie rozwinięciem tego, czego nauczał o wolności i wyborach człowieka, będąc wykładowcą filozofii. Koncepcja świętości Jana Pawła II jest rozwinięciem jego koncepcji człowieka jako bytu wolnego i rozumnego, w którego dynamikę wpisany jest rozwój dokonujący się przez wybór dobra – co podkreśla myśl personalistyczna.

Papież w swoim nauczaniu – także tym na temat świętości – jest kontynuatorem teologicznej myśli Soboru Watykańskiego II, któremu także bliskie było personalistyczne rozumienie godności osoby ludzkiej, stworzonej na obraz i podobieństwo Osób Boskich. Z tego zaś podobieństwa do Boga wynika zdolność do proegzystencji – życia w wymiarze daru na wzór Chrystusa. W jednym z dokumentów soborowych czytamy: „Człowiek nie może odnaleźć się w pełni inaczej, jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego”6. Tę wypowiedź cytuje Karol Wojtyła w swoim studium antropologicznym i opatruje następującym komentarzem:

tekst Vaticanum II z pewnością czerpie z inspiracji Objawienia i w jego świetle zarysowuje taki właśnie obraz człowieka – osoby. Rzec by można, że jest to obraz, w którym osoba zostaje określona jako byt chciany przez Boga „dla niego samego” i równocześnie jako byt skierowany „ku” innym7.

Słowa te można odnieść do każdego ze świętych, gdyż każdy z nich na różny sposób uczynił ze swego życia dar dla innych.

Mając na uwadze te dwa źródła inspiracji papieskiego nauczania, w pierwszej części artykułu odniosę się do niektórych spostrzeżeń Karola Wojtyły, dotyczących jego koncepcji filozoficznej, a następnie ukażę ich konsekwencje w myśli teologicznej. Artykuł zakończę odwołaniami do wypowiedzi papieża, które bezpośrednio dotyczą wybranych postaci wyniesionych na ołtarze.

2. W kręgu myśli personalistycznej Karola Wojtyły

Karol Wojtyła jako przedstawiciel personalizmu tomistycznego w studium Osoba i czyn zaprezentował swoją koncepcję filozoficzną, w której najistotniejszą kategorią jest osoba. W jego filozofii wiele miejsca zajmuje zagadnienie wartości osoby jako osoby. Tę wartość, na którą wskazuje słowo „ktoś”, określa się w duchu personalizmu mianem godności (dignitas). W zaimku „ktoś” – w przeciwieństwie do zaimka „coś” – kryje się pewien sąd wartościujący; zaimek ten ujmuje bowiem osobową odrębność człowieka8.

Odrębność ta przejawia się w osobowej strukturze samostanowienia, bo w niej

człowiek odnajduje swoje „ja” jako tego, który siebie posiada i sobie panuje – a w każdym razie może i powinien siebie posiadać i sobie panować. Dynamiczna struktura samostanowienia mówi człowiekowi za każdym razem o tym, że jest sobie samemu dany i zadany równocześnie9.

W sformułowaniu: „dany – zadany” kryje się takie ukierunkowanie życia osoby ludzkiej, które jest realizacją wezwania do rozwoju. Człowiek to jedyny byt, który – jako przygodny – ma możliwość rozwoju w obszarze moralności, a więc jego rozwój ściśle jest związany z aksjologią10.

Zdaniem Karola Wojtyły naczelną myślą etyki Arystotelesa i Tomasza z Akwinu jest przekonanie, że wartość moralna czynów człowieka zbliża go do celu życia albo go od niego oddala. Chodzi przede wszystkim o cel ostateczny, do którego człowiek się zbliża, wybierając dobro moralne (cnotę), i od którego oddala, wybierając moralne zło (grzech)11. Widzimy tu akcent teleologiczny, który ściśle związany jest z rozumieniem godności osoby ludzkiej, gdyż „moralność w sposób podstawowy określa personalistyczny wymiar człowieka, w nim jest zapodmiotowana i w tym też tylko wymiarze może być właściwie rozumiana”12.

Podejmując problematykę soborową, kardynał Wojtyła napisał:

doświadczeniu moralności odpowiada taka interpretacja, która wartość moralną ujmuje na gruncie bytu i stawania człowieka (esse – fieri) poprzez jego czyny. Poprzez swój czyn człowiek staje się dobry lub zły moralnie, w zależności od tego, czy ów sam czyn jest moralnie dobry, czy też zły13.

Samo stawanie się (fieri) tkwi w dynamizmie czynu ludzkiego (actus humanus) jako zdolność do czynu (agere).

Podobne zdanie znajdziemy w studium Osoba i czyn: „spełniając czyn, człowiek spełnia w nim siebie, staje się bowiem jako człowiek – jako osoba – dobrym lub złym”14. Podstawowe zadanie człowieka można więc ująć w formule: „czyń dobrze, unikaj zła”. Realizacja tego zadania jest znakiem odpowiedzialności za siebie samego, znakiem troski o swój rozwój. Wojtyła łączy kategorię sprawczości z odpowiedzialnością, gdyż decyzje człowieka mają charakter etyczny15. Wyjaśnia również, że tym wyraźniejsze jest przeżycie samostanowienia, a więc odpowiedzialności i sprawczości w konkretnym czynie, im pełniejsza dojrzałość osobowa człowieka. Człowiek bowiem stanowi nie tylko o działaniu, które podejmuje, ale „także stanowi o sobie w aspekcie najbardziej istotnej wartości. W ten sposób samostanowieniu odpowiada stawanie się człowieka jako człowieka. Dzięki niemu staje się on coraz bardziej «kimś» w znaczeniu osobowo-etycznym”16.

Tę dojrzałość osobową rozpoznajemy przez to, że człowiek przed sobą samym bierze odpowiedzialność za swoją wartość. W antropologicznej myśli Karola Wojtyły wyraźne jest przekonanie, że rozwój człowieka dokonuje się jako skutek jego wyborów, gdyż osoba ludzka, podejmując jakiekolwiek działanie zewnętrzne, jednocześnie tworzy samego siebie. Gdy jego działania zwrócone są ku dobru, wówczas rozwija się w swoim człowieczeństwie; gdy jego działania są ukierunkowane ku złu, wówczas degraduje siebie17.

Człowiek może więc rozwijać siebie, wzrastać w ludzkiej, osobowej dojrzałości, wybierając dobro. Ma jednak możliwość niepodejmowania trudu rozwoju – zaniechania dobra i wyboru zła; zło moralne czynu zamyka osobie drogę samospełnienia18.

Zło rozumiane jest na gruncie personalistycznym jako pewien brak, dlatego czyn moralnie zły pozostawia jakąś lukę w człowieku. Tylko czyn dobry moralnie prowadzi do autentycznego spełnienia osoby; a więc kieruje osobę ludzką do jej pełni. Stąd też spełnienie osoby – w najgłębszej rzeczywistości – jest spełnieniem poprzez podejmowanie dobra, natomiast zło moralne decyduje o „nie-spełnieniu” osoby poprzez czyn19. Według Karola Wojtyły dobro moralne rozstrzyga o tym, że człowiek, który je wybiera, staje się dobrą osobą – a wybór zła moralnego sprawia, że człowiek staje się złą osobą20.

Mówiąc o rozwoju osoby poprzez czyn, warto przypomnieć kategorię uczestnictwa przedstawioną przez filozofa. Polega ona na tym, że człowiek „bytując” i działając wspólnie z innymi, „spełnia samego siebie”, a zarazem realizuje dobro wspólne21. Ta myśl zapisana została między innymi w studium Osoba i czyn, w którym czytamy, iż uczestnictwo jest to „ta właściwość, dzięki której człowiek, działając «wspólnie z innymi», równocześnie i przez to samo realizuje autentyczną wartość personalistyczną: spełnia czyn i spełnia w nim siebie”22. Jednym z przejawów realizacji wspólnego dobra jest troska o to, by przez swoje decyzje „stawać się darem dla innych”23. Człowiek jest istotą społeczną, żyje w świecie relacji i ten świat relacji tworzy. Nikt nie jest samotną wyspą. Żyjąc w wymiarze daru, osoba ludzka buduje świat relacji – a co w języku teologicznym nazywa się communio sanctorum – wspólnota świętych24. I tak przechodzimy do aspektu teologicznego.

3. W kręgu myśli teologicznej Karola Wojtyły

W adhortacji na temat powołania i misji świeckich w Kościele i świecie (Christifideles laici) papież przypomina soborowe nauczanie o powołaniu do świętości, która może być odczytywana na płaszczyźnie ontologicznej oraz moralnej25. To rozróżnienie odpowiada przedstawionej wyżej filozoficznej refleksji o tym, że człowiek jako osoba istnieje, ale jednocześnie poprzez swoje wybory „staje się” (esse – fieri). Świętość ontologiczna to esse in Christo – dar Boży otrzymany przez chrzest; świętość moralna – agere in Christo – odpowiedź człowieka na ten dar i powołanie Boże.

Z ontologicznego rozumienia świętości wynika powszechne powołanie do świętości, któremu wiele uwagi poświęcili Ojcowie Soboru Watykańskiego II. Dochodzą oni do wniosku, że: „wszyscy w Kościele, niezależnie od tego, czy należą do hierarchii, czy są przedmiotem jej pasterskiego posługiwania, powołani są do świętości, zgodnie ze słowami Apostoła: «Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie» (1 Tes 4, 3; por. Ef 1, 4)”26.

Papież więc, pozostając w zgodzie z nauczaniem Vaticanum II, podkreśla, że powszechne powołanie do świętości – a więc zaproszenie do przyjaźni z Bogiem – skierowane jest do każdego człowieka. Świętość to życiowe zadanie nie tylko kapłanów i zakonników, ale i świeckich: dzieci, młodzieży, dorosłych, mężczyzn i kobiet – przedstawicieli wszystkich stanów i zawodów. Dlatego też w nowych zasadach prawa kanonizacyjnego jest zalecenie, „by kandydaci do chwały pochodzili z różnych stanów społecznych, aby byli przedstawicielami ludzi różnych zawodów i aby należycie dbano o kanonizację świeckich”27.

Jan Paweł II nawiązał do tego nauczania o powszechnym powołaniu do świętości podczas kanonizacji Świetej Kingi:

Dzisiejszy świat potrzebuje świętości chrześcijan, którzy w zwyczajnych warunkach życia rodzinnego i zawodowego podejmują swoje codzienne obowiązki; którzy pragnąc spełniać wolę Stwórcy i na co dzień służyć ludziom, dają odpowiedź na Jego przedwieczną miłość. Dotyczy to również takich dziedzin życia, jak polityka, działalność gospodarcza, społeczna i prawodawcza (Stary Sącz, 16 czerwca 1999)28.

Podobna myśl pojawia się w wypowiedzi papieża skierowanej do wiernych, których wzywa do świadectwa żywej wiary, a więc takiego, które jest znakiem zjednoczenia z Chrystusem. Ono winno być widoczne w warunkach zwykłego życia każdego, kto przyjął sakrament chrztu. Papież łączy świadectwo krwi pierwszych Polskich Braci Męczenników z Międzyrzecza zamordowanych w 1003 roku ze świadectwem współczesnych pokoleń:

Bracia i siostry, w naszych czasach, gdy nie potrzeba już świadectwa krwi, tym bardziej czytelne musi być świadectwo codziennego życia. O Bogu winno się świadczyć słowem i czynem, wszędzie, w każdym środowisku: w rodzinie, w zakładach pracy, w urzędach, w szkołach, w biurach. W miejscach, gdzie człowiek się trudzi i gdzie odpoczywa. Winniśmy wyznawać Boga […] także poprzez podejmowanie odpowiedzialności za sprawy publiczne, w duchu troski o przyszłość narodu budowaną na prawdzie Ewangelii (Gorzów Wielkopolski, 2 czerwca 1997).

Ze świadectwem wiary, które wynika z esse in Christo, łączy się takie ukierunkowanie życia, w które wpisany jest cel ludzkiego istnienia postrzegany w perspektywie wiary. Mówi o tym papież na spotkaniu ze światem ludzi kultury. W swej wypowiedzi łączy aspekt antropologiczny z teologicznym:

Podobnie jak przez absolutnie bezinteresowny dar Ojciec i Syn wraz z Duchem Świętym bytują w jedności Bóstwa – jako Komunia Osób, podobnie i człowiek nie inaczej spełnia siebie samego jak przez „bezinteresowny dar”. Ów dar stanowi pełną aktualizację celowości, która jest właściwa człowiekowi – osobie. Jego autoteleologia polega więc nie na tym, aby być „dla siebie”, zamykać się w sobie w sposób egoistyczny – ale aby być „dla innych”, być darem. Chrystus jest niedościgłym, a równocześnie wciąż najwyższym wzorem takiego człowieczeństwa. Człowiek urzeczywistnia siebie, spełnia siebie, przekraczając siebie. W tym potwierdza się jego osobowa tożsamość, a zarazem boski rys człowieczeństwa (Warszawa, 8 czerwca 1991).

Obecne w powyższej wypowiedzi nawiązania do teologii dogmatycznej (trynitologii i chrystologii) pozwalają wysnuć wniosek, że filozofia, jaką – wzorem Tomasza z Akwinu – uprawia Karol Wojtyła, prowadzi do teologii. Także i inne wypowiedzi papieża można potraktować jako egzemplifikację scholastycznej zasady philosophia ancilla theologiae, która również bliska była Akwinacie.

O życiu w wymiarze daru możemy też przeczytać w wywiadzie z Vittorio Messorim, gdzie papież wprost łączy świętość człowieka z darem, jaki składa on z samego siebie, mając na uwadze dobro bliźniego i wyjaśnia, że człowiek najpełniej afirmuje siebie wtedy, gdy żyje w wymiarze daru, co jest także pełną realizacją przykazania miłości. „To również pełna prawda o człowieku […]; prawda, którą potwierdza szeroko tradycja moralności chrześcijańskiej, jak również tradycja świętych i tylu bohaterów miłości bliźniego w ciągu dziejów”29.

Wezwanie do proegzystencji wpisane jest w dekalog, gdyż – jak przekonuje papież – w przykazaniu miłości Boga i bliźniego zawierają się wszystkie inne przykazania. One też wskazują na godność osoby ludzkiej. Stąd wniosek: „Antropologia stanowi podstawę dla etyki. Aby dokonać pełnej interpretacji Dekalogu poprzez przykazanie miłości, trzeba mieć przed oczyma ten właśnie obraz człowieka, który przypomniał Sobór” (Warszawa, 8 czerwca 1991).

3. Życie świętych i błogosławionych darem dla innych

Podczas pielgrzymek do ojczyzny Jan Paweł II dokonał wielu aktów beatyfikacji bądź kanonizacji. Wśród wyniesionych na ołtarze dwudziestu dwóch rodaków są przedstawiciele wszystkich stanów: świeccy (4), siostry zakonne (7) i bracia zakonni (1), kapłani/biskupi (10)30. Ponadto w beatyfikacji zbiorowej (Warszawa, 13 czerwca 1999), papież ogłosił jednocześnie 108 męczenników II wojny godnymi chwały ołtarzy31. Różne były ich drogi do świętości, lecz wszystkie łączyła miłość Boga, z której wynikała miłość bliźniego, wyrażana przez życie w wymiarze daru.

Jednym z przejawów miłości Boga jest troska o jedność Kościoła. Gdy tej jedności brakowało w czasach reformacji i część chrześcijan oderwała się od Rzymu, matka Regina Protmann umacniała Kościół swą posługą i zgodnie z zaleceniami soboru w Trydencie „czynnie włączała się w posoborową reformę Kościoła, wielkodusznie pełniąc dzieła miłosierdzia” (Warszawa, 13 czerwca 1999). Pozostała wierna katolicyzmowi, chociaż wokół szerzył się luteranizm. Jako dziewiętnastoletnia dziewczyna, błyskotliwa i lubiana w swym środowisku, rozpoczęła swą działalność apostolską, która dała początek zgromadzeniu zakonnemu32. Zjednoczenie z Bogiem prowadzi do troski o jedność między wyznawcami tego samego Boga – o czym przekonuje także Jan Paweł II podczas uroczystości beatyfikacyjnej założycielki innego zgromadzenia, matki Bolesławy Lament, którą nazywa „inspiratorką ekumenizmu w życiu codziennym przez miłość” (Białystok, 5 czerwca 1992). Ona bowiem, doświadczając rozdarcia między prawosławiem a katolicyzmem, dążyła do tego, by wszystkim okazywać miłość Chrystusa, bez względu na przynależność narodową i wyznaniową. Miłość ta wyrażała się także w trosce o ludzi upośledzonych i biednych33.

W nauczaniu Jana Pawła II miłość do Kościoła łączy się także z troską o dobro ojczyzny. Ojciec Święty dał temu wyraz podczas kanonizacji Świętej Jadwigi. W homilii podkreślił ducha służby, jakim odznaczała się młoda władczyni z rodu Andegawenów. Na służbę Chrystusa, który – jak wierzyła – polecił jej królowanie w Polsce i ewangelizowanie Litwy, oddała siebie: swą pozycję społeczną, talenty, życie prywatne, umiejętności dyplomatyczne, a jej dobra materialne zadecydowały o rozkwicie Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jan Paweł II, podkreślając zasługi Świętej Jadwigi dla rozkwitu polskiej kultury, stwierdził, iż królowa „wiedziała, że tak siła państwa, jak siła Kościoła mają swoje źródło w starannej edukacji narodu” (Kraków, 8 czerwca 1979). Papież, przybliżając rodakom Panią Wawelską, połączył aspekt filozoficzny z teologicznym, wyjaśniając przykazanie miłości bliźniego: „Miłować czynem i prawdą. Święta Jadwiga Królowa uczy nas tak właśnie korzystać z daru wolności. Ona wiedziała, że spełnieniem wolności jest miłość” (Kraków, 8 czerwca 1979).

Jan Paweł II łączy Świętą Jadwigę i Świętą Kingę, gdy twierdzi, że obie oparły się przemijaniu, a mówiąc o Świętej Kindze, przypomina jej tytuły: „Królewna węgierska”, „Księżna małopolska”, „Fundatorka i Mniszka sądeckiego klasztoru”. Papież podkreśla jej ofiarne zaangażowanie w sprawy polityczne:

Gorliwie zabiegała o jedność piastowskiego dziedzictwa, a dla podniesienia kraju z ruiny nie wahała się oddać tego wszystkiego, co otrzymała w posagu od swego ojca. Z jej imieniem związane są żupy solne w podkrakowskiej Wieliczce i w Bochni. Nade wszystko jednak miała na względzie potrzeby swych poddanych (Stary Sącz, 16 czerwca 1999).

Te dwie święte świadczą o tym, iż zaangażowanie w życie społeczne może być drogą do świętości, gdy politykę traktuje się jako służbę Bogu i ojczyźnie.

Rys patriotyczny także widoczny jest w zaangażowaniu innych postaci, które papież wyniósł do chwały ołtarzy: Świętej Urszuli Ledóchowskiej i błogosławionego Edmunda Bojanowskiego. Oboje – choć zasięg i sposób ich oddziaływania był odmienny – troszczyli się o to, by Polska, nieobecna na mapie Europy, żyła w sercach Polaków. Liczne podróże Świętej Urszuli Ledóchowskiej po Europie nie miały tylko celów ewangelizacyjnych, lecz także stanowiły okazję do upominania się o prawo narodu polskiego do własnej ojczyzny. Działalność polonijna zakonnicy przyniosła jej tytuł Honorowego Członka Komitetu Generalnego Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce34. Po odzyskaniu niepodległości Święta Urszula otrzymała order Polonia Restituta i Krzyż Niepodległości35. Jan Paweł II, ukazując postać świętej, pośród licznych dzieł, które podejmowała, zwraca uwagę także na jej zaangażowanie patriotyczne: „w 1914 roku zmuszona do opuszczenia Rosji, apostołuje w krajach skandynawskich i rozwija wieloraką działalność na rzecz swej udręczonej Ojczyzny” (Poznań, 20 czerwca 1983).

O dobro ojczyzny troszczył się także Edmund Bojanowski, ziemianin, uzdolniony literacko i wykształcony filologicznie. Bliskie były mu sprawy społeczne ludu wiejskiego. Rozwijał działalność oświatową i inicjował powstanie wielu czytelni wiejskich oraz ochronek dla dzieci w swojej „małej ojczyźnie”, w Wielkopolsce36. Jan Paweł II, doceniając posługę tego świeckiego człowieka, przypomniał, że jego dzieło kontynuuje zgromadzenie zakonne, które założył, a on sam „dał wyjątkowy przykład ofiarnej i mądrej pracy dla człowieka, ojczyzny i Kościoła” (Warszawa, 13 sierpnia 1991).

Wspominając o miłości do „małej ojczyzny”, warto przywołać postać młodziutkiej wiejskiej dziewczyny – Karoliny Kózkówny, która współpracowała z proboszczem w organizowaniu działalności kilku grup parafialnych: Apostolstwa Modlitwy, Bractwa Wstrzemięźliwości, Żywego Różańca. Swój czas poświęcała środowisku, w którym żyła, pomagając w prowadzeniu wiejskiej czytelni37, troszczyła się także o dzieci, ucząc je katechizmu, oraz o starszych i chorych, oddając im różne posługi i czytając im pisma religijne38. Świętość jej codziennego życia została przypieczętowana męczeńską śmiercią: Karolina Kózkówna „dała świadectwo Chrystusowi: świadectwo życia przez śmierć” (Tarnów, 10 czerwca 1987).

Inna była droga do świętości siostry serafitki, Sancji Janiny Szymkowiak, która zmarła w 32 roku życia. Podczas wojny pozostała w klasztorze, choć miała możliwość powrotu do domu rodzinnego. Posługiwała jako tłumaczka, gdy Niemcy zmienili klasztor w hotel. Mimo pogarszającego się stanu zdrowia wykorzystywała każdą okazję, by pomóc skrzywdzonym przez wojnę39. Ona – jak przypomniał papież – „już z domu rodzinnego wyniosła gorącą miłość do Najświętszego Serca Jezusowego i w tym duchu była pełna dobroci dla wszystkich ludzi, a szczególnie dla najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących” (Kraków, 18 sierpnia 2002).

Gorącym kultem Serca Jezusowego odznaczała się także Maria Karłowska, beatyfikowana w Zakopanem, która jako młoda kobieta zaangażowała się w pomoc prostytutkom, potrafiła odnaleźć tajne domy publiczne, docierała do więzień i oddziałów szpitalnych, gdzie leczyły się kobiety cierpiące na choroby weneryczne40. Jan Paweł II podkreślił owoc jej oddania Sercu Jezusa: „Przez tę miłość wielu duszom przywróciła światło Chrystusa i pomogła odzyskać utraconą godność” (Zakopane, 6 czerwca 1997). Po jej śmierci w „Kurierze Warszawskim” napisano: „Była gwiazdą na horyzoncie polskiego miłosierdzia. Jedną z tych, co zapalane bywają ręką Wszechmocnego po to, aby ludzie nie wierzyli w wieczne trwanie ciemności, ale mieli odwagę żyć do rana”41. Zgromadzenie zakonne, które założyła Maria Karłowska, nadal troszczy się o formację dziewcząt i młodych kobiet. Podczas tej samej uroczystości beatyfikacyjnej w Zakopanem, papież ogłosił błogosławioną Bernardynę Jabłońską, założycielkę zgromadzenia albertynek. W Bernardynie widział kobietę, która kierowała się w życiu słowami: „dawać, wiecznie dawać” oraz odznaczała się wielką wrażliwością na potrzeby bliźnich, o czym świadczą jej słowa przywołane przez Ojca Świętego: „Ból bliźnich moich jest bólem moim” (Zakopane, 6 czerwca 1997). Była ona duchową córką Świętego Brata Alberta, założyciela albertynów, w którym papież widział człowieka, będącego świadkiem „przedziwnej ewangelicznej tajemnicy kenozy: wyzucia się, wyniszczenia, które otwiera bramy do pełni miłości” (Kraków, 22 czerwca 1983).

Zakończenie

Świętość jest nie tylko wezwaniem dla każdego człowieka, który przyjął chrzest. Jest ona – jak przekonuje Jan Paweł II – znakiem autentyzmu życia wiary i znakiem tożsamości Kościoła: „Siłą Kościoła […] poprzez wszystkie epoki są i pozostają zawsze święci, to znaczy ci, którzy uczynili prawdę Chrystusa swoją własną prawdą, którzy poszli tą drogą, którą jest On sam, którzy żyli życiem, jakie z Niego płynie w Duchu Świętym”42. Każdy ze świętych czy błogosławionych jest człowiekiem głębokiego zjednoczenia z Bogiem, wrażliwości na natchnienia Ducha Świętego, co prowadzi ich do zaangażowania w różnego rodzaju posługi miłości wobec bliźnich.

Jan Paweł II, podkreślając ten istotny rys świętości, wielokrotnie ukazuje troskę o rozwój osobistej więzi z Bogiem, jaką odznaczali się święci i błogosławieni. Przykładem niech będzie wypowiedź papieża o błogosławionej Anieli Salwie. Była ona świecką kobietą, służącą, która żyła duchowością Świętego Franciszka z Asyżu. Swoje wewnętrzne doświadczenia przedstawiła w Dzienniku należącym do najciekawszych dzieł literatury mistycznej dwudziestolecia międzywojennego i porównywalnym z Dzienniczkiem Świętej Faustyny43. Papież nie waha się sięgnąć do tych jej zapisków:

Tak pisze, tak woła do Chrystusa Aniela: „Pragnę, żebyś był tak wielbiony, jak jesteś wyniszczony”. I jeszcze o swoim własnym powołaniu, a raczej o tym, które dał jej Bóg: „Wobec duszy mojej Pan Bóg miał zamiary wielkie, stwarzając mnie na swój własny obraz”. Niech te słowa błogosławionej naszej rodaczki […] pozostaną w naszej pamięci i w naszych sercach (Kraków, 13 sierpnia 1991).

Błogosławiona Aniela nie miała kompleksów, że jest „tylko” służącą, gdyż nosiła w sercu poczucie wielkiej swej godności: żyła tym, że jest obrazem Boga na ziemi i Oblubienicą Chrystusa, gdyż jej zjednoczenie z Bogiem było bardzo głębokie. A z tego zjednoczenia wypływała troska o to, by całe życie uczynić darem dla chorych i cierpiących, którym z wielkim oddaniem służyła, pracując w szpitalu.

Dar, który święci i błogosławieni uczynili dla innych ze swego życia, nie przestaje istnieć wraz ze śmiercią darczyńców. Ich zaangażowanie na rzecz potrzebujących widoczne jest nadal w tajemnicy communio sanctorum, o czym przypomina Jan Paweł II, wielokrotnie kierując swe modlitwy do Boga za ich przyczyną.

BIBLIOGRAFIA

Teksty źródłowe

Gaudium et spes. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym, [w:] Sobór Watykański II, Konstytucje. Dekrety. Deklaracje, Poznań [b.r.], s. 537–612.

Lumen gentium. Konstytucja dogmatyczna o Kościele, [w:] Sobór Watykański II, Konstytucje. Dekrety. Deklaracje, Poznań [b.r.], s. 105–170.

Jan Paweł II, Christifideles laici, [w:] Adhortacje Ojca Świętego Jana Pawła II, Kraków [b.r.], s. 269–377.

Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei, Lublin 1994.

Jan Paweł II, Wstańcie, chodźmy!, Kraków 2004.

Wojtyła K., Osoba i czyn, [w:] tegoż, Osoba i czyn oraz inne studia antropologiczne, Lublin 1994, s. 51–344.

Wojtyła K., Osobowa struktura samostanowienia, [w:] tegoż, Osoba i czyn oraz inne studia antropologiczne, Lublin 1994, s. 421–432.

Wojtyła K., Podmiotowość i „to, co nieredukowalne” w człowieku, [w:] tegoż, Osoba i czyn oraz inne studia antropologiczne, Lublin 1994, s. 433–443.

Wojtyła K., Problem teorii moralności, [w:] W nurcie zagadnień posoborowych, t. 3, red. B. Bejze, Warszawa 1969, s. 217–249.

Wojtyła K., Teoria – praxis: temat ogólnoludzki i chrześcijański, [w:] tegoż, Osoba i czyn oraz inne studia antropologiczne, Lublin 1994, s. 463–475.

Wojtyła K., Uczestnictwo czy alienacja?, [w:] tegoż, Osoba i czyn oraz inne studia antropologiczne, Lublin 1994, s. 445–461.

Literatura przedmiotu

Deskur A. M., Przedmowa [w:] B. Lewandowski, Polscy święci Jana Pawła II, Rzym 1997, s. 5–6.

Fułat T. J., Człowieczeństwo odnowione miłością. Jana Pawła II koncepcja świętości, Kraków 2009.

Jaworski M., Święci Jana Pawła II, [w:] Święty pośród świętych. Wyniesieni na ołtarze przez Jana Pawła II. Nasi patroni każdego dnia, wybór i oprac. H. Wołącewicz, Kielce 2014, s. 5–7.

Misztal H., Prawo kanonizacyjne według ustawodawstwa Jana Pawła II, Lublin–Sandomierz 1997.

Mrówczyński J., Polscy kandydaci do chwały ołtarzy, Wrocław 1987.

Scąber A., Święty proklamuje świętych, Kraków 2010.

Seul A., Wizerunek kapłana w wypowiedziach Jana Pawła II wygłoszonych w Polsce, [w:] Postać księdza w literaturze, red. G. Głąb, S. Radziszewski, Radom 2014, s. 377–392.

Święty pośród świętych. Wyniesieni na ołtarze przez Jana Pawła II. Nasi patroni każdego dnia, wybór i oprac. H. Wołącewicz, Kielce 2014.

Nigg W., Święci widziani inaczej, tłum. A. Nossol, [w:] Drogi do świętości, red. W. Słomka, Lublin 1980, s. 159–166.

Witkowska A., Mocarze ducha polscy święci i błogosławieni 999–2007, Tarnów 2008.

Wrońska K., Osoba i wychowanie. Wokół personalistycznej filozofii wychowania Karola Wojtyły Jana Pawła II, Kraków 2000.

Wróbel P., Admirał Karola. Jerzego Ciesielskiego droga do świętości, Kraków 2010.

NETOGRAFIA

Teksty źródłowe

Wypowiedzi Jana Pawła II wygłoszone w Polsce, http://nauczaniejp2.pl/ [dostęp: 14–30.09.2017].

Summary

Facets of holiness in philosophical and theological perspective based on the words of John Paul II uttered during beatifications and canonizations in Poland

The article shows that Karol Wojtyla’s philosophical concept of a human person is consistent with his theological thought. According to the personalistic concept a human person is called to growth. This growth is a consequence of the freedom of a human being. In Wojtyla’s theological though the purpose of this growth is holiness. The Poles that were canonized or beatified by John Paul II have come from variety of backgrounds. Among them there are some young people, adults, laity (husbands, wives, the unmarried individuals), priests (including seminarians) as well as bishops, monks, friars and nuns. They exercised different functions but they are connected by and recognized for their deep relationship with God by which they transformed their lives into a gift to for others.

Keywords: beatification, canonization, freedom, holiness, John Paul II, personalism.

1 A. M. Deskur, Przedmowa, [w:] B. Lewandowski, Polscy święci Jana Pawła II, Rzym 1997, s. 5.

2 P. Wróbel, Admirał Karola. Jerzego Ciesielskiego droga do świętości, Kraków 2010, s. 58.

3 M. Jaworski, Święci Jana Pawła II, [w:] Święty pośród świętych. Wyniesieni na ołtarze przez Jana Pawła II. Nasi patroni każdego dnia, wybór i oprac. H. Wołącewicz, Kielce 2014, s. 5.

4 Jan Paweł II, Wstańcie, chodźmy!, Kraków 2004, s. 27.

5 W. Nigg, Święci widziani inaczej, tłum. A. Nossol, [w:] Drogi do świętości, red. W. Słomka, Lublin 1980, s. 164.

6 Gaudium et spes. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym, nr 24, [w:] Sobór Watykański II, Konstytucje. Dekrety. Deklaracje, Poznań [b.r.], s. 555.

7 K. Wojtyła, Osobowa struktura samostanowienia, [w:] tegoż, Osoba i czyn oraz inne studia antropologiczne, Lublin 1994, s. 431 (w dalszej części artykułu na oznaczenie tej książki stosuję skrót: OiC).

8 Tamże, s. 428. Zob. też: K. Wrońska, Osoba i wychowanie. Wokół personalistycznej filozofii wychowania Karola Wojtyły Jana Pawła II, Kraków 2000, s. 34–35.

9 K. Wojtyła, Podmiotowość i „to, co nieredukowalne” w człowieku, [w:] OiC, s. 441.

10 „Każdy byt, który musi dochodzić do własnej pełni, który podlega aktualizacji – jest przygodny”; K. Wojtyła, Osoba i czyn, [w:] OiC, s. 198. Zob. też s. 197, 296; oraz tegoż, Teoria – praxis: temat ogólnoludzki i chrześcijański, [w:] OiC, s. 470–472.

11 K. Wojtyła, Problem teorii moralności, [w:] W nurcie zagadnień posoborowych, t. 3, red. B. Bejze, Warszawa 1969, s. 236.

12 Tenże, Podmiotowość i „to, co nieredukowalne” w człowieku, dz. cyt., s. 441.

13 Tenże, Problem teorii moralności, dz. cyt., s. 232.

14 Tenże, Osoba i czyn, dz. cyt., s. 199.

15 Tenże, Osobowa struktura samostanowienia, dz. cyt., s. 425–426.

16 Tamże, s. 428.

17 Por. K. Wojtyła, Osoba i czyn, dz. cyt., s. 198–201.

18 Tamże, s. 196–198. Zob. też: T. J. Fułat, Człowieczeństwo odnowione miłością. Jana Pawła II koncepcja świętości, Kraków 2009, s. 239.

19 K. Wojtyła, Osoba i czyn, dz. cyt., s. 197. Zob. też: K. Wrońska, Osoba i wychowanie, dz. cyt., s. 44.

20 K. Wojtyła, Problem teorii moralności, dz. cyt., s. 235; por. tegoż, Osoba i czyn, dz. cyt., s. 197–198.

21 Tenże, Uczestnictwo czy alienacja?, [w:] OiC, s. 459. Por. T. J. Fułat, Człowieczeństwo odnowione miłością, dz. cyt., s. 239.

22 K. Wojtyła, Osoba i czyn, dz. cyt., s. 311.

23 Tenże, Osobowa struktura samostanowienia, dz. cyt., s. 431.

24 Sformułowanie „wspólnota świętych” jest dziś bardziej zrozumiałe niż dawne tłumaczenie teologicznego terminu communio personarum zachowane w Credo jako „świętych obcowanie”.

25 Jan Paweł II, Christifideles laici, 16–17, [w:] Adhortacje Ojca Świętego Jana Pawła II, Kraków [wyd. „M”; b.r.], s. 290–293.

26 Lumen gentium. Konstytucja dogmatyczna o Kościele KK, nr 39, [w:] Sobór Watykański II, Konstytucje. Dekrety. Deklaracje, dz. cyt., s. 143.

27 A. Scąber, Święty proklamuje świętych, Kraków 2010, s. 44. Prawo to zostało wprowadzone w 1983 roku w Konstytucji apostolskiej Divinus perfectonis Magister. Kanonista, odnosząc się do nauczania papieskiego, zwraca uwagę na różne oblicza świętości: „Świętość jest jedna ale różnoraka i może być realizowana w różnych okolicznościach życia przez różne osoby według właściwego im powołania […], świętość wiernych jest jedna, ale jest zdobywana i praktykowana przez każdego według ducha swego stanu, do którego przynależy”; H. Misztal, Prawo kanonizacyjne według ustawodawstwa Jana Pawła II, Lublin–Sandomierz 1997, s. 42.

28 Wszystkie cytaty z homilii papieskich wygłoszonych podczas kanonizacji i beatyfikacji w Polsce czerpię ze strony: http://nauczaniejp2.pl/ [dostęp: 14 – 30.09.2017]. W tekście głównym podaję datę i miejsce wypowiedzi Jana Pawła II.

29 Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei, dz. cyt., s. 150.

30 W tym artykule pomijam kapłanów wyniesionych na ołtarze, gdyż pisałam o nich w innym miejscu: A. Seul, Wizerunek kapłana w wypowiedziach Jana Pawła II wygłoszonych w Polsce, [w:] Postać księdza w literaturze, red. G. Głąb, S. Radziszewski, Radom 2014, s. 377–392.

31 Do tego grona dołączyć należy jeszcze także wielu Polaków ogłoszonych świętymi bądź błogosławionymi w Rzymie, a także podczas pielgrzymek do innych krajów (Jan Sarkander – Czechy; Melchior Grodziecki – Słowacja; Zygmunt Gorazdowski i Józef Bilczewski – Ukraina).

32 Święty pośród świętych. Wyniesieni na ołtarze przez Jana Pawła II. Nasi patroni każdego dnia, dz. cyt., s. 43.

33 A. Witkowska, Mocarze ducha. Polscy święci i błogosławieni 999–2007, Tarnów 2008, s. 87.

34 Komitet powstał z inicjatywy m.in. Henryka Sienkiewicza i Ignacego Paderewskiego w czasie I wojny światowej w Szwajcarii.

35 J. Mrówczyński, Polscy kandydaci do chwały ołtarzy, Wrocław 1987, s. 140.

36 Tamże, s. 24.

37 Święty pośród świętych, dz. cyt., s. 651.

38 J. Mrówczyński, Polscy kandydaci do chwały ołtarzy, dz. cyt., s. 128.

39 Tamże, s. 232.

40 A. Witkowska, Mocarze ducha, dz. cyt., s. 106.

41 Święty pośród świętych, dz. cyt., s. 320.

42 Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei, dz. cyt., s. 135.

43 Tamże, s. 521.

Święci i świętość w języku, literaturze i kulturze

Подняться наверх