Читать книгу Psałterz grecki - Henryk Paprocki ks. - Страница 10

PSALM 5

Оглавление

1 Na koniec za tę, która dziedziczy. Psalm Dawida.

2 Wysłuchaj moje słowa, Panie, zrozum moje wołanie.

3 Zważ na głos mojej modlitwy, Królu mój i Boże mój,

bo pomodlę się do Ciebie, Panie.

4 O poranku usłysz mój głos,

o poranku stanę przed Tobą i ujrzysz mnie.

5 Albowiem Ty jesteś Bogiem, który nie pragnie nieprawości, nie zamieszka w Tobie złoczyńca.

6 Ani też nie ostoją się nieprawi przed Twoimi oczyma, znienawidziłeś wszystkich czyniących nieprawość.

7 Wytracisz wszystkich mówiących kłamstwa, Pan brzydzi się mężem krwawym i podstępnym.

8 A ja w ogromie Twego miłosierdzia wejdę do Twego domu, pokłonię się w Twojej bojaźni przed Twoim świętym przybytkiem.

9 Panie, prowadź mnie w Twojej sprawiedliwości,

ze względu na moich wrogów wyrównaj przed Tobą moją drogę.

10Bo w ich ustach nie ma prawdy, ich serce jest pełne marności,

ich gardło jest grobem otwartym, zwodzą swoim językiem.

11 Osądź ich, Boże,

niech odstąpią od swoich zamysłów, wypędź ich dla wielu ich niegodziwości, napełnili bowiem Ciebie goryczą, Panie.

12 I niech rozweselą się wszyscy, którzy w Tobie złożyli nadzieję, na wieki radować się będą.

Zamieszkasz w nich i wychwalać będą Ciebie miłujący Twoje imię.

13 Albowiem Ty, Panie, błogosławisz sprawiedliwemu, jak orężem wieńczyłeś nas upodobaniem ku dobremu.

1. Psalm ten jest poranną modlitwą sprawiedliwego przy jego wejściu do świątyni Bożej. Dawid poucza jak powinniśmy modlić się do Boga. Dziedzicem słowa Bożego nazywa się Kościół, a w szczególności duszę pobożnie żyjącą. Kościół jako Oblubienica Chrystusa czyni wszystko, aby podobać się Oblubieńcowi. Podobną oblubienicą powinna też być każda pobożnie żyjąca dusza w swej posłudze Bogu. Kościołowi i jego członkom przygotowano przyszłe dziedzictwo. W psalmie zawarta jest także modlitwa każdej pobożnej duszy o zbawienie (Atanazy Wielki, Jan Chryzostom, Teodoret z Cyru).

2–3. Zważ – wniknij w słowa mojej modlitwy, Panie, i zrozum – poznaj moje wołanie ze skruszonego i pokornego serca. Głos modlitwy rozumie się jako wewnętrzny, ponieważ modlący się powinien tak z wyglądu zewnętrznego, jak i wewnętrznego usposobienia duszy być pokornym. Słowami Królu mój i Boże mój wyrażono swoją szczególną miłość do Boga, zapominając o wszystkim co ludzkie. Jeśli natomiast ktoś szczerym sercem nie zwraca się do Boga i trwa w grzechu, to czytanie psalmów i pozostałych modlitw nie daje pożytku. Wokół naszej duszy póki co jest noc, nie możemy zostać usłyszani przez Boga (Jan Chryzostom, patriarcha Tichon, Bazyli Wielki).

4. O poranku – to znaczy wcześnie rano – modlitwa jest bardzo pożyteczna. Jak ciało oczyszcza woda, tak duszę modlitwa. Przeto wcześniej od ciała obmyj swoją duszę. By było wiadome, – mówi Najmędrszy – że w dziękowaniu Tobie trzeba wyprzedzać słońce i zwracać się do Ciebie z nastaniem brzasku (Mdr 16,28). Nie należy opuszczać czasu modlitw, gdyż każda z nich w szczególny sposób jest tajemniczo uświęcona przez Boga (Jan Chryzostom, Teodor Studyta).

5. Grzech bardzo gniewa Boga, który nienawidzi nieprawości. Wyobraź to sobie żywo, gdy dotykają ciebie pokusy grzeszenia. Nie zamieszka, to znaczy nigdy nie stanie się godnym bliskości z Bogiem i Bożej opieki człowiek zły. Złoczyńca to ten, kto w sercu swoim ukrywa wszelkie zło przeciwko bliźniemu (Hieronim, Augustyn, Jan Kronsztadzki).

6–7. Bóg nie tylko nienawidzi wszystkich czyniących nieprawość, chociaż jest to karą niewyobrażalną, ale także zgubi wszystkich, którzy mówią kłamstwa. Nie ma innej wady przeciwko której Najświętszy Duch wygłosiłby tak straszne słowa, jak przeciwko kłamstwu. Obrzydliwością dla Pana wargi kłamliwe (Prz 12,22). Bóg tajemne grzechy duszy stawia na równi z grzechami jawnymi. Pan brzydzi się mężem krwawym i podstępnym, co pokazuje, że Pan równie brzydzi się i zabójstwem, i podstępem. Bóg jako Sprawiedliwy i Najświętszy nie może nie brzydzić się wszelkim grzechem i nieprawością: obrzydliwością dla Niego jest jeden sprzeczny z prawem zamysł (Prz 15,26) (Jan Chryzostom, Jan Klimak, Makary Wielki).

8. Twój dom, to znaczy Świątynia Boża na ziemi, otwierająca nam wejście do królestwa niebieskiego w ogromie miłosierdzia Bożego. W Świątyni Bożej należy przebywać z bojaźnią i drżeniem, odrzucając wszelkie zło, aby znaleźć szczególną przychylność Boga. Pokłonię się przed Twoim świętym przybytkiem oznacza pokłon Najczystszemu Ciału Chrystusa, na co wskazuje On sam (J 2,21) (Atanazy Wielki, Jan Chryzostom).

9. „Bardzo jest nam potrzebna pomoc Boża, otaczająca opieką i poprawiająca, uprzedzająca i trwająca, ze względu na mnóstwo wrogów nas atakujących i starających się przyciągnąć do grzechu. Nazywa zaś wrogami wszystkich tych, którzy zabraniają nam drogi zbawienia, chociaż niektórzy z nich wydają się być nam bardzo przyjaznymi: wrogiem człowieka są jego domownicy (Mt 10,36)”. Dlatego Ty sam mnie prowadź, Panie – mówi prorok do Boga – ja potrzebuję twego kierownictwa. Podobnie i kapłan odmawia modlitwy wejścia przed Liturgią na znak pokory przed sprawiedliwością Bożą jako grzesznik niegodny wejścia do domu Bożego i stania przed ołtarzem Bożym. Z takim uczuciem powinni wszyscy wchodzić i przebywać w świątyni Chrystusowej (Egzegeza, Jan Chryzostom, Jan Kronsztadzki).

10. Dusza pokornie prosi o pomoc Bożą w walce z wrogami duchowymi i ze złymi ludźmi. Cuchnące słowa z gnijącej duszy złych ludzi są bowiem znacznie gorsze od zmysłowego złego zapachu. To nie jest po prostu grób, ale grób otwarty. Ci ludzie mówią łaskawie, ale w sercu zamyślają coś innego. Gorszym wrogiem jest bowiem ukryty niż jawny. Wygłaszając słowa, które zwodzą, w sercu swym ukrywają intrygę (Jan Chryzostom, patriarcha Tichon).

11. Zauważ tu łaskawość modlitwy! Nie mówi: ukarz, ale: osądź ich i powstrzymaj ich zło, to znaczy modli się o ich pożytek. Cechą mądrej w Bogu duszy nie jest zemsta za zniewagi, ale sprzeciw wobec znieważania Boga (Jan Chryzostom).

12. Oto owoc modlitwy: ludzie stają się lepszymi i odchodzą od wad, a inni otrzymują wielkie zadowolenie, widząc taką przemianę. Taką radością można się jedynie chlubić, radować i zachwycać. Nie naruszają jej żadne okoliczności, a jedynie rośnie ona dzięki przeszkodom. Kto chwali się sprawami życiowymi, przypomina człowieka weselącego się w śnie (Jan Chryzostom).

13. Ponieważ ludzie miłujący Boga i oddani cnocie są osądzani i wyśmiewani, przeto prorok umacniając ich dusze mówi, że Władca aniołów wychwala i wysławia takich ludzi. Upodobanie ku dobremu lub łaska Boża służą sprawiedliwemu zamiast oręża i „jak tarcza okrywa rycerzy”. Wielka to rzecz – być przyjemnym Bogu! (Jan Chryzostom, Egzegeza).


Psałterz grecki

Подняться наверх