Читать книгу Wchodzisz do gry - Milena Wybraniec - Страница 8
19 września 2012 roku, środa, g. 02:15
ОглавлениеDojeżdżamy na Widawę. Przy fieście parkuje radiowóz. Kaśka jednak mówiła prawdę o tym telefonie na policję. Range rover parkuje przed nimi.
– Ja to załatwię. – Tomasz powstrzymuje mnie przed opuszczeniem auta. – Niech pani tu zaczeka.
Wysiada i podchodzi do radiowozu. Rozmawia z umundurowanym mężczyzną przez opuszczoną szybę. Pokazuje jakiś dokument. Policjant po chwili uśmiecha się i kiwa głową. Jasnowłosa policjantka w kucyku przygląda mi się z uwagą. Przez chwilę śledzimy się wzrokiem. Odjeżdżają.
Wysiadam i podchodzę do swojego auta.
– Do widzenia, pani Lidio – podaje mi rękę. – Dziękuję za pomoc. Mam nadzieję, że nie spotkamy się już w takich okolicznościach – uśmiecha się zmęczony, ale bardzo przyjaźnie.
– Też mam taką nadzieję – wsiadam i właściwie chciałbym zapomnieć o tym, co stało się tego wieczoru.
Tomasz pozdrawia mnie jeszcze dłonią i zawraca. Ruszam do domu, wolno przedzierając się przez mglisty opar fekaliów znad pól irygacyjnych Wrocławia.