Читать книгу Uwiedź klienta. Marketing w social mediach - Monika Czaplicka - Страница 30
3
Sakramentalne „tak”!
Jak zamykać proces sprzedażowy?
3.3. Klientocentryzm
ОглавлениеZastanów się, czy kiedy robisz zakupy, klikasz w reklamę zachęcającą Cię do kupienia czegokolwiek i natychmiast dokonujesz zakupu? Prawdopodobnie nie119. Kiedy kupujesz sukienkę, samochód, szukasz nowej drukarki albo hydraulika – co robisz? Prawdopodobnie pytasz znajomych, wrzucasz w Google, sprawdzasz w kilku miejscach. Twoi klienci też tak robią. Staraj się myśleć tak jak oni.
Jakie masz pytania w procesie wybierania usługodawcy? Co przekonuje Cię do skorzystania z usług danej firmy? Chociaż to nie znaczy, że wszyscy klienci są tacy jak Ty, istnieje szansa, że będzie to inspirujące i pokaże, jakie błędy popełniasz, promując swoją markę. Pamiętaj, że o ile Ty uważasz, że Twoja firma jest wyjątkowa i wspaniała, w co oczywiście nie wątpię, z perspektywy klienta Twoja firma jest jedną z dziesiątków lub setek, która oferuje dokładnie takie same usługi czy taki sam produkt jak inne przedsiębiorstwa.
Jeśli nie wierzysz, jak bardzo można być obojętnym na marki, zastanów się, czy masz jakieś preferencje odnośnie do pasty do zębów, herbaty, którą pijesz, lub mydła, którym myjesz ręce.
Oczywiście, jeśli Cię zapytam, to jesteś w stanie wymienić firmy, które się zajmują produkcją tych towarów. Rozpoznajesz marki, ale czy w praktyce, oznacza to, że podchodząc do półki z herbatami, wybierasz właśnie tę, którą kojarzysz najbardziej?
Gdybym zapytała, czym różnią się od siebie przykładowo pasty do zębów (zakładam, że nie potrzebujesz żadnej specjalistycznej), istnieje ogromna szansa, że nie dostrzegasz między nimi diametralnej różnicy.
Krótko mówiąc – postaw się na miejscu swojego klienta. Taka zmiana perspektywy może bardzo pomóc.
Współczesny klient chce wszystko tu i teraz dla siebie. Tu, bo lokalizacja nie ma dla niego takiego znaczenia. Za pomocą mapy Google sprawdzi najbliższy punkt, który sprzedaje to, czego szuka. Albo w ogóle nie ruszy się z kanapy i zamówi to, czego potrzebuje, prosto pod drzwi. Dlatego wyniki wyszukiwania przestają być uniwersalne, a stają się lokalne.
Teraz, bo chcemy mieć wszystko od ręki. Odpowiedź od firmy, zakupy i pewność, że wszystko przebiegnie jak powinno. Żadnych długich formularzy, nużącego procesu zakupowego czy za długiego czasu oczekiwania. Im mniej kliknięć, tym lepiej.
I jak najbardziej spersonalizowane. Najlepsze dla mnie. Przecież jestem inny niż wszyscy, więc zasługuję na coś wyjątkowego. Nawet jeśli nie całkowicie (nikt nie oczekuje bardzo personalizowanego jogurtu), to jednak ma mieć element ważny dla mnie. Może np. indywidualną etykietę?
119
Chociaż znam wyjątki ;).