Читать книгу Rak to nie choroba a mechanizm uzdrawiania - Andreas Moritz - Страница 6

Rozdział pierwszy
Rak to nie choroba
Błędny osąd

Оглавление

Wszyscy wiemy, że jeśli fundament domu jest mocny, dom jest w stanie z łatwością oprzeć się czynnikom zewnętrznym, takim jak gwałtowna burza czy nawet trzęsienie ziemi. Jak zobaczymy, z nowotworami jest podobnie, wskazują tylko, że brakuje czegoś w naszym organizmie czy życiu. Rak wyjawia, że niektóre aspekty naszego fizycznego, mentalnego i duchowego życia stoją na chwiejnym gruncie i są, ogólnie mówiąc, całkiem delikatne.

To byłoby nierozsądne, gdyby ogrodnik podlewał usychające liście drzewa, gdy wie, że prawdziwy problem nie jest tam, gdzie się wydaje – na powierzchni tych więdnących liści. Wie, że utrata wody przez liście jest tylko objawem utraty wody w mniej widocznej części rośliny – kryjącym się pod ziemią systemie korzeniowym. Przez podlewanie korzeni rośliny ogrodnik oczywiście dociera do poziomu przyczyn i w konsekwencji cała roślina odżywa i wraca do swojego normalnego procesu wzrostu. Dla wytrenowanego ogrodnika symptom, jakim są więdnące liście, nie jest śmiercionośną chorobą. Poznaje, że odwodnione liście są tylko bezpośrednią konsekwencją braku odżywienia, które jest potrzebne, by podtrzymać przy życiu korzenie i resztę rośliny.

Chociaż ten przykład z natury może wydawać się uproszczoną analogią, niemniej jednak oferuje podstawowe zrozumienie pewnych bardzo kompleksowych procesów chorobowych zachodzących w ludzkim ciele. Dokładnie opisuje jedną z najpotężniejszych i fundamentalnych zasad kontrolujących wszelkie formy życia na planecie. Jakiekolwiek możemy mieć umiejętności manipulowania funkcjami naszego ciała za pomocą narzędzi medycyny alopatycznej, to podstawowe prawo natury nie może być wyparte czy naruszone bez zapłacenia wysokiej ceny cierpienia ze względu na zły stan zdrowia na poziomie fizycznym, emocjonalnym i duchowym.

Żarliwie kwestionuję zdanie, że rak jest śmiertelną chorobą. Ponadto pokażę, że nowotwór nie jest chorobą w ogóle. Wielu ludzi, którym obwieszczono wyrok nieuleczalnego nowotworu, odrzuciło prognozy i doświadczyło kompletnej remisji. George, który był moim pierwszym pacjentem z rakiem nerki, był jednym z nich. Jego lekarze z jednego z najbardziej prestiżowych szpitali uniwersyteckich w Niemczech dawali mu trzy tygodnie życia, gdy szukał u mnie pomocy. Zgodnie z tym, co mówili, jego nowotwór był zbyt zaawansowany i rozległy, by rozważać chemio- lub radioterapię. Jak się okazało, brak późniejszej terapii medycznej okazał się dla George’a błogosławieństwem.

Rak to nie choroba a mechanizm uzdrawiania

Подняться наверх