Читать книгу Dziennik - Jerzy Pilch - Страница 23

2 lutego 2010

Оглавление

Wczorajszego wieczoru, z lekka tylko sobą gardząc, obejrzałem w telewizji film o generale Jaruzelskim. Nic nowego, nic odkrywczego, nic zaskakującego. Czerń przewidywalna i monotonna. Słońce wschodzi i zachodzi, przemijają pokolenia, a jedyni sprawiedliwi nudni jak peerelowskie flaki z olejem. Obejrzałem i zaznałem mulistości. Tak jak w większości programów poświęconych historii najnowszej i tak jak w przypadku wszystkich programów, artykułów, książek czy wywiadów poświęconych Generałowi zaznałem nudy mulistej. (Ależ nudno, ależ śmiertelnie nudno! – wzdychał Janek Błoński w parę tygodni po wprowadzeniu stanu wojennego).

Dziennik

Подняться наверх