Читать книгу Dziennik - Jerzy Pilch - Страница 29
9 lutego 2010
ОглавлениеJulian Barnes: „Być filozofem to wiedzieć, jak umrzeć. Montaigne cytuje w tym miejscu Cycerona, który z kolei powołuje się na Arystotelesa. Jego słynne stronice poświęcone śmierci są stoickie, anegdotyczne, erudycyjne, epigramatyczne; nakłaniają też do pośpiechu. W dawnych czasach ludzie nie żyli nawet w połowie tak długo, jak żyją obecnie. Czterdziestka uchodziła za niezły wynik, biorąc pod uwagę zarazy, wojny i lekarzy, którzy z taką samą skutecznością zabijali, co leczyli. Umrzeć na «wyczerpanie sił witalnych spowodowane nadzwyczaj podeszłym wiekiem» oznaczało za czasów Montaigne’a «rzadką, wyjątkową i nadzwyczajną śmierć». Obecnie zakładamy, że jest to nasze prawo. Philippe Ariès zauważył, że kiedy naprawdę zaczęto bać się śmierci, to przestano o niej rozmawiać. Przyczyniła się do tego w dużym stopniu większa długość życia: ponieważ sprawa nie wydaje się już tak nagląca, uznano, że jej podnoszenie to rzecz makabrycznie niesmaczna. Fakt, że uparcie odkładamy myślenie o śmierci na później, przypomina pewną reklamę firmy ubezpieczeniowej”. Dalej Barnes opisuje tę reklamę jako serię rysunków przedstawiających człowieka o coraz bardziej zatroskanej twarzy. Dwudziestoparolatek jest pewny siebie, facet po trzydziestce brakiem ubezpieczenia nieco się niepokoi, kolejny cały w nerwach, a umieszczony na końcu sześćdziesięciopięciolatek konstatuje z rozpaczą, że naprawdę nie wie, co począć bez emerytury. Tak, powiedziałby Montaigne: naprawdę powinieneś zacząć myśleć o śmierci nieco wcześniej.