Читать книгу Błąd Darwina - Группа авторов - Страница 23

2
ograniczenia wewnętrzne: czego uczy nas nowa biologia
czego nauczyło nas evo-devo?

Оглавление

W świetle osiągnięć evo-devo możemy powiedzieć przynajmniej tyle, że jednowymiarowa teoria ewolucji jest bardzo daleka od prawdy. Częste przypadki konserwacji czy to genów, czy całych ich kompleksów, przeczą koncepcji, w której konwergencje morfologiczne i funkcjonalne należy niemal zawsze i wszędzie ujmować jako adaptacyjne „rozwiązania” równie powszechnych „problemów” przetrwania47. Jednak nie chcemy też popełnić oczywistego błędu i twierdzić, że skoro dana teoria nie jest w stanie wyjaśnić jakiegoś zjawiska, to nie jest w stanie wyjaśnić nic. Na potrzeby argumentacji przyjmijmy, że zasadniczo istnieją wiarygodne przypadki konwergencji ewolucyjnej, której nie da się wyjaśnić wspólnym pochodzeniem (w sprawie przykładów związanych z uzębieniem, kształtem ciała, głowy i otworu gębowego skalarów – Pterophyllum scalare – zob. Rueber i Adams 2001). Istnieją też zasadniczo wiarygodne przypadki adaptacji morfologicznej i behawioralnej, które najprawdopodobniej zostały wywołane przez zmiany środowiskowe (np. zmiany gęstości krwi i utrata hemoglobiny u nototeniowców; zob. omówienie w pracy Carroll 2006). Niemniej jednak ostatnie osiągnięcia evo-devo ukazują, że konwergencja fenotypowa jest raczej skutkiem niezmienników genetycznych i rozwojowych. Znaleziono wiele przykładów (niektóre udało się też odtworzyć w laboratoriach48) znacznych różnic ostatecznych form przy niewielkich zmianach regulacji tych samych kompleksów genów i/lub czasów ich aktywacji. Ten stan rzeczy ma pewną ciekawą konsekwencję. Otóż wysoki stopień konserwacji genów nie tylko nie przeczy olbrzymiej różnorodności współcześnie żyjących i wymarłych form życia („niekończące się, przepiękne formy”, jak pisał za Darwinem Sean Carroll [2005]) – ale wręcz je wyjaśnia. Istotną rolę odgrywają złożone, odbywające się na wielu poziomach powiązania między konserwacją genów a ich funkcją regulacyjną49. Faktycznie występujące przypadki konwergencji ewolucyjnej u skalarów i adaptacji do skrajnego zimna wśród nototeniowców nie dają się generalizować jako standardy ewolucyjne, oferujące wyczerpujące wyjaśnienie procesów ewolucyjnych. (W kolejnych rozdziałach wrócimy bardziej szczegółowo do kwestii prawdziwej – naszym zdaniem – natury i znaczenia tego szczególnego rodzaju wyjaśnienia ewolucyjnego).

47

Więcej na temat błędnej koncepcji, zgodnie z którą istnieją „problemy” ewolucyjne, które gatunki muszą „rozwiązać”, powiemy w rozdziale 8. Ważne uwagi na ten temat znaleźć można w pracy Pigliucci (2009a, s. 223).

48

Opis pierwszego przypadku odtworzenia w laboratorium wiarygodnego zdarzenia ewolucyjnego znajdziemy w pracy Ronshaugen i in. (2002).

49

Chcielibyśmy wspomnieć tu (aczkolwiek nie będziemy rozwijać tego wątku) o bliskiej paraleli między koncepcją, w której różnorodność form życia powstała na skutek różnic w procesach regulacyjnych, działających na te same (bądź zbliżone) geny, a tezą, że obserwowane różnice między językami mogły być wygenerowane przez zmianę niewielkiej liczby „parametrów”, które działały na tym samym (czy bardzo podobnym) zestawie reguł językowych. (Współczesne omówienie znajdziemy w pracy Chomsky (2009), klasyczne – w Chomsky (1981). Jedną z najwcześniejszych szczegółowych analiz znaleźć można w pracy Rizzi 1989). Wyjściowa idea Chomsky’ego (przedstawiona na wykładach w MIT w latach 1978–1979) była bezpośrednio inspirowana pracami francuskiego genetyka – noblisty François Jacoba na temat organizacji czasowej i układów regulacyjnych, które prowadzą do powstania organizmów tak różnych, jak mucha i słoń (zob. też Chomsky 2009).

Błąd Darwina

Подняться наверх