Читать книгу W małym dworku - Stanisław Ignacy Witkiewicz - Страница 5

AKT PIERWSZY
SCENA TRZECIA

Оглавление

Dziewczynki siadają. Amelka na kanapie, Zosia na fotelu na lewo.


AMELKA

Jaka ona głupia. Hi, hi! Ona myśli, że ona nam coś dziwnego opowie. Widzę przed sobą czerwone oczy – tam, za piecem. Jakiś potwór przesuwa się tuż koło mnie. Siada ci na kolanach, Zosia. Nie boję się nic.


ZOSIA

Ani ja także. Wiesz co? Zabawmy się w seans.

Niepostrzeżony staje we drzwiach na prawo Kuzyn, Jęzory Pasiukowski, i przypatruje się tej scenie.

W małym dworku

Подняться наверх