Читать книгу Kuchnia królów - Agnieszka Bukowczan-Rzeszut - Страница 8
ОглавлениеSprężyno życia, wielowładny brzuchu,
Co ziemię całą utrzymujesz w ruchu,
Tobie, któremu hołdują i trony,
Brzmią moje strony.
W obliczu twojem równymi są ludzie;
Ubogi wieśniak w pochylonej budzie,
Mocarz, przed którym sto narodów klęka,
Ciebie się lęka. […]
Ojcze przemysłu, ojcze twórczej pracy!
Daremnie z tobą walczyć chcą próżniacy;
Leniwa ręka, skoro głód dokuczy
Robić się uczy.
Napróżno miłość, gdy żołądek pusty,
Koralowemu odzywa się usty;
Kupido zimny i Cypryda niema,
Skoro jeść niema […].
Huczą siekiery, upadają dęby,
Krew ofiar płynie, dym wije się w kłęby.
I przemyślnego geniusz kucharza
Potrawy stwarza.
– TOMASZ KANTORBERY TYMOWSKI, ODA DO BRZUCHA