Читать книгу Panorama współczesnej filozofii - Группа авторов - Страница 12
NATURALIZM1
6. Problem normatywności epistemologii
ОглавлениеZałóżmy, że normatywność epistemiczna (przymiotnik „epistemiczna” jest tutaj bardziej właściwy niż „epistemologiczna”) ma związek z kontekstem
(*) trzeba uznać zdanie A (to, że A)
Zwrot „trzeba uznać” jest normatywną modalnością epistemiczną ze względu na słowo trzeba. Można powiedzieć, że (*) wyraża obowiązek epistemiczny wobec zdania A. Logiczne własności zdań z operatorem obowiązku epistemicznego wyraża diagram (D)
Jest on analogiczny do rozszerzonego kwadratu logicznego dla zdań kategorycznych, modalności aletycznych (konieczne, że A, możliwe, że A itd.) czy deontycznych (nakazane, że A, dozwolone, że A itd.) (por. Woleński 2000). Interpretacja poszczególnych punktów: α – trzeba uznać, że A (epistemiczny obowiązek uznania A); β – trzeba uznać, że nie-A (epistemiczny obowiązek uznania, że nie-A); γ – nie trzeba uznać, że nie-A (epistemiczne dozwolenie dla uznania A); δ – nie trzeba uznać, że nie-A (epistemiczne dozwolenie uznania, że nie-A); κ – A (można to czytać jako „A jest prawdziwe”); λ – nie-A (A jest fałszywe); ν – epistemiczny obowiązek uznania A lub epistemiczny obowiązek uznania nie-A (epistemiczna determinacja względem A); μ – epistemiczne dozwolenie dla uznania A i epistemiczne dozwolenie dla uznania nie-A (epistemiczna indyferencja względem A). Epistemiczny obowiązek względem A znaczy „istnieje reguła (norma) poznawcza nakazująca uznanie zdania A” a epistemiczne dozwolenie dla uznania zdania A – nie istnieje norma epistemiczna wyznaczająca obowiązek uznania zdania ” (inne odczytanie: „można uznać zdanie A”).
Zachodzą następujące prawa logiczne:
(a) α implikuje γ;
(b) β implikuje δ;
(c) α i β są przeciwne;
(d) γ i δ dopełniają się;
(e) α i δ oraz γ i β są sprzeczne.
(f) α implikuje ν;
(g) μ implikuje γ
(h) μ implikuje δ;
(i) α lub β lub μ.
Wszystko to są prawa logiki modalnej w szerokim sensie, tj. obejmującej m.in. modalności aletyczne i deontyczne.
Jeśli dodamy κ i λ, logika aletyczna zawiera to, że α implikuje γ (to, co konieczne, jest), ale w logice epistemicznej (także w deontycznej) zachodzą zależności:
(j) α nie implikuje κ (i odwrotnie);
(k) β nie implikuje λ (i odwrotnie);
(l) γ nie implikuje κ (i odwrotnie):
(m) δ nie implikuje λ (i odwrotnie);
(n) ν nie implikuje κ (i odwrotnie);
(o) ν nie implikuje λ (i odwrotnie);
(p) μ nie implikuje κ (i odwrotnie);
(q) μ nie implikuje λ (i odwrotnie).
Zasady (j) – (q) wyrażają uogólnioną tezę Hume’a (UTH; por. Woleński 2003) w odniesieniu do zdań epistemicznych. W słownym sformułowaniu: nakaz, obowiązek epistemiczny, dozwolenie epistemiczne, determinacja epistemiczna i indyferencja epistemiczna nie implikują odpowiednich zdań nieepistemicznych (reprezentowanych przez A; aby uniknąć pewnych komplikacji trzeba założyć, że A nie jest tautologią) i na odwrót.
UTH dostarcza formalnych narzędzi dla analizy AN. Można np. zauważyć, że UTH blokuje błąd naturalistyczny, gdyż normy epistemiczne nie są logicznymi konsekwencjami zdań bez operatorów epistemicznych. Dalsza analiza wymaga wyjaśnienia pewnych problemów związanych z przesłankami obecnymi w AN. Przesłanka (1) orzeka, że epistemologia jest normatywna. Może to znaczyć (i) epistemologia stanowi normy epistemiczne lub (ii) epistemologia opisuje (uwzględnia itp.) takie normy. Naturalista sprzeciwia się (i) i normatywność epistemologii rozumie według zaleceń filozofii transcendentalnej, tj. jako obecność reguł (norm) gwarantujących prawdziwość orzeczeń o ważności wiedzy w podanym tu rozumieniu. Faktycznie, jest to deklaracja opowiadająca się za aprioryzmem, co przesądza, że chodzi o normy dyktujące konieczność artykułowanych sądów (zdań), o ile spełniają ustalone warunki. Obok wspomnianych już wysokich kosztów epistemicznych antynaturalizmu jako aprioryzmu, naturalista może, a nawet powinien wskazać, że doktryna ta jest niezgodna z punktem (k) logiki generowanej przez (D). Jako że nie jest tak, że zdanie „trzeba uznać to, że A” logicznie implikuje A. Uzasadnienie koniecznego związku między α i κ wymaga jakiejś logiki transcendentalnej, ale naturalista odrzuca takie rozwiązanie.
Kolejnego problemu dostarcza przesłanka (2) w AN. Prima facie, jeśli nauka jest opisowa, to okoliczność ta nie wyklucza, że epistemologia jest nauką i opisuje normy. Naturalista może zaoponować i utrzymywać, że nauka jest opisowa w tym sensie, że nie zawiera żadnych norm, nawet w innym rozumieniu niż proponuje to aprioryzm. Wszelako nawet jeśli nauka nie zawiera norm, nie znaczy to, że nie jest związana z normami. Generalizacja μ daje „dla każdego A, A jest przedmiotem indyferencji epistemicznej”. Znaczy to, że w ogóle nie ma norm ustalających obowiązki epistemiczne. Odpowiada to anarchizmowi metodologicznemu w sensie Paula Feyerabenda. Wszelako ta filozofia nauki jest standardowo opisywana przez zasadę „wszystko uchodzi”, niewątpliwie normatywną. Przeciwieństwem indyferencji epistemicznej jest stwierdzenie „dla każdego A, A jest przedmiotem obowiązku epistemicznego lub nie-A jest przedmiotem obowiązku epistemicznego, także wyraźnie normatywne. Można argumentować (bardziej szczegółowa analiza wykracza poza zakres tego rozdziału), że globalna indyferencja epistemiczna i globalna determinacja epistemiczna są stanowiskami nierealistycznymi i bronić tezy, że (i) (jest to prawo logiki epistemicznej) opisuje możliwe postawy normatywne wobec dowolnego zdania A. Tak więc, albo A może być uznane na mocy obowiązku epistemicznego albo nie-A może być uznane na mocy obowiązku epistemicznego albo można zająć postawę indyferencji epistemicznej wobec A, np. przez powstrzymanie się od uznania A i powstrzymanie się od uznania nie-A. Ważne jest to, że postawy normatywne wobec uznania tego, że A obejmują nie tylko obowiązki epistemiczne, lecz także dozwolenia epistemiczne.
Powstaje teraz pytanie, jak ustalać jakie reguły epistemiczne funkcjonują w praktyce poznawczej, np. naukowej i kto to ma czynić. Logika diagramu (D), a dokładniej UTH, przesądza tyle tylko, że owych reguł nie można wyprowadzić z opisowych (= nienormatywnych) konstatacji o świecie. To jednak nie znaczy, że takich reguł nie ma. Poszukuje ich współczesna psychologia poznawcza. Jedną z propozycji jest uznanie poznania jako stosowanej statystyki (por. Gigerenzer, Murray 1987), inną koncepcja dwóch modułów poznawania, szybkiego i wolnego (por. Kahneman 2011), przy czym ten pierwszy działa spontanicznie, a drugi kierowany jest regułami. Jaka jest ewentualna rola epistemologii? Ajdukiewicz (por. Ajdukiewicz 1948) zauważył, że reguły metodologiczne, dotyczące np. celu nauki, są domniemywane przez metodologa nauk, a nie przez niego ustanawiane. Uogólniając to spostrzeżenie, można powiedzieć, że normy epistemiczne są domniemywane przez epistemologa na podstawie analizy praktyki poznawczej, potocznej i naukowej, obecnie coraz częściej modelowanej przez nauki kognitywne. Nie jest to stwierdzenie zbyt odkrywcze, gdyż to właśnie prace filozoficzne a nie naukowe są pełne rozważań na temat epistemicznych obowiązków i dozwoleń, zwłaszcza gdy umieszcza się je w kontekście racjonalności. Ich filozoficzny charakter jest też poświadczony notoryczną kontrowersyjnością uzyskiwanych odpowiedzi. To nie powinno dziwić zważywszy, że analiza filozoficzna materiału dostarczanego przez nauki szczegółowe umieszcza dane empiryczne w tradycyjnej filozoficznej siatce pojęciowej. Jakoż tego rodzaju roztrząsania niekonieczne muszą być niezgodne z naturalizmem pod warunkiem, że zachowuje się stanowisko empiryzmu metodologicznego, skrajnego lub umiarkowanego, a odrzuca aprioryzm i pretensje do ustalania koniecznych warunków poznania. Naturalista może ironicznie zauważyć, że owa konieczność jest nader wątpliwa skoro aprioryści nie mogą uzgodnić korpusu uniwersalnie obowiązujących reguł prowadzących do trafnych wytworów poznawczych. Ma to znaczenie dla odparcia argumentu, że naturalizm nieuchronnie prowadzi do relatywizmu (sceptycyzmem nie zajmuję się w tym artykule). Naturalista może odpowiedzieć na ten zarzut stwierdzeniem, że statystycznie wysoki wskaźnik przestrzegania norm epistemicznych przez zwykłych ludzi jak i profesjonalnych naukowcow, wystarczająco blokuje dowolność w akceptacji twierdzeń. To znajduje potwierdzenie we współczesnej psychologii poznawczej, znacznie bliższej naturalizmowi aniżeli antynaturalizmowi. Konkretne propozycje logiki transcendentalnej wysuwane przez antynaturalistów są znacznie bardziej arbitralne od tego, co sugeruje praktyka poznawcza.
Podsumowując, uogólniony kwadrat logiczny i uogólniona teza Hume’a umożliwiają precyzyjne postawienie problemu normatywności epistemologii.