Читать книгу Przewiew. 12 historii otwartych - Praca zbiorowa - Страница 13

Harry Potter bez różdżki

Оглавление

Wychowawca pracuje dwadzieścia cztery godziny na dobę. Musi być bardzo elastyczny – z jednej strony wymagający, z drugiej – ciepły, taki, co pocieszy, przytuli.

Ludzie mają czasem wobec wychowawców oczekiwania na wyrost – wydaje im się, że mamy takie różdżki jak Harry Potter, którymi dotkniemy dzieci w główkę i sprawimy, że w ciągu miesiąca wszystkie deficyty znikną, a problemy zostaną rozwiązane. Praca nad dzieckiem jest długa i żmudna. Jej efekty widać czasem dopiero po latach.

Brak pracowników w pieczy zastępczej to coraz poważniejszy problem. W związku z tym, że rodzin zastępczych jest za mało, do placówek opiekuńczo-wychowawczych trafiają najczęściej te najtrudniejsze dzieci – agresywne, wymagające specjalistycznego leczenia. One w ogóle nie powinny w takich domach przebywać, bo wpływają destrukcyjnie na całą grupę. Na czternastoosobowy dom przypada w trakcie dyżuru w najlepszym przypadku tylko dwóch wychowawców. Ci ludzie stają przed dylematem, czy skupić się na tym jednym dziecku, czy na pozostałych. Obecni rządzący demonizują placówki wychowawczo-opiekuńcze, przekonują, że koszty utrzymania dziecka są za duże. Tylko nie zastanawiają się, dlaczego wciąż przebywa w nich ponad dwa i pół tysiąca dzieci poniżej dziesiątego roku życia.

Postulowaliśmy zmianę przepisów – żeby wszystkie dzieci, niezależnie od wieku, mogły być przyjmowane do placówek opiekuńczo-wychowawczych i dopiero po wstępnej diagnozie kierowane do właściwych ośrodków – socjoterapeutycznych lub specjalistycznych czy rodzin zastępczych. Nasza propozycja nie spotkała się z uznaniem. Nikt nie wsłuchuje się w głos praktyków.

Przewiew. 12 historii otwartych

Подняться наверх