Читать книгу Kasacja. Joanna Chyłka. Tom 1 - Remigiusz Mróz - Страница 17

Rozdział 1
12

Оглавление

Umięśniony łysol wiedział, że nie powinien śledzić aplikanta. Siwowłosy dał mu jasne wytyczne – pilnować Chyłki. Kiedy jednak zobaczył, że Oryński wraz z innym pracownikiem kancelarii opuszcza Skylight, ruszył za nimi. Jego niepokój rósł w miarę jak te dwa chuchra zbliżały się do osiedla.

Wiedział, że nie powinien nawiązywać bezpośredniego kontaktu z człowiekiem, którego śledził. Wiedział, że było to wbrew sztuce, a w dodatku szef kazał bezpośrednio interweniować dopiero wówczas, gdy zajdzie absolutna konieczność. Ale sytuacja była wyjątkowa – łysy musiał wiedzieć, dlaczego aplikant się tu pojawił. W końcu był chłopcem na posyłki Joanny Chyłki. Z pewnością to ona kazała mu tutaj przyjechać.

– Co tam? – powitał go recepcjonista.

Kafar zmierzył go wzrokiem. Rzeźba całkiem niezła, choć nie tak niezła, jak jego. W dodatku ciasne ciuchy sprawiały wrażenie, jakby miały pęknąć w szwach.

– Czego chciała ta faja? – zapytał łysy.

– Umoczyć, jak my wszyscy – odparł z uśmiechem metroseksualista.

– A konkretniej?

Przez moment trwało milczenie.

– A co cię to obchodzi?

– Pytam, więc odpowiadaj.

Recepcjonista nie sprawiał wrażenia, jakby miał zamiar współpracować. Łysy pomyślał, że poczeka na niego przed klubem i kiedy ten skończy pracę, wytłumaczy mu, że niemądrze jest migać się od odpowiedzi.

Naraz jednak doszedł do wniosku, że nie ma na to czasu. Musiał sprawdzić, gdzie teraz skierują się Oryński i jego towarzysz.

– Z kim się bujasz? – zapytał.

Widział, że model miał ochotę odparować mu bez ogródek, w porę jednak ugryzł się w język. Nie obawiał się – ale był świadomy, że mięśniak jest potencjalnym klientem, którego nie powinien zniechęcać.

– Różnie – odparł recepcjonista.

– Czyli z nikim – podsumował łysol. – O Siwowłosym słyszałeś?

Zaciekawione spojrzenie rozmówcy kazało mu sądzić, że słyszał.

Chwilę później kafar uzyskał wszelkie interesujące go informacje. I odetchnął z ulgą. Chyłka i Oryński gonili za własnymi ogonami. Wszystko było w jak najlepszym porządku.

Kasacja. Joanna Chyłka. Tom 1

Подняться наверх