Читать книгу Wesele - Stanisław Wyspiański - Страница 12
Akt I
SCENA 8. KSIĄDZ, PANNA MŁODA, PAN MŁODY
ОглавлениеPAN MŁODY
Ksiądz dobrodziej łaskaw bardzo.
Proszę nas niezapominać
KSIĄDZ
Są i tacy co mną gardzą,
żem jest ze wsi, bom jest z chłopa.
Patrzą koso, – zbędą prędko,
a tu mi na sercu lentko.
Sami swoi, polska szopa
i ja z chłopa i wy z chłopa
PAN MŁODY
ksiądz dobrodziej już niebawem
będzie nosić pelerynkę
KSIĄDZ
może i należy mi się;
lecz pewnego nic nie wi się.
Inni także robią ślinkę;
może sprawię pelerynkę, —
PAN MŁODY
może z konsystorza przecie
popatrzą okiem łaskawem,
życzę bardzo
PANNA MŁODA
choć co dadzą;
ino te ciarachy tworde,
trzaby stoć i walić w morde
PAN MŁODY
moja duszko, tu sie mówi
o kościelnej dostojności,
którą mają przyznać Jegomości
PANNA MŁODA
jo myślała, że co inne
KSIĄDZ
naiwne to i niewinne