Читать книгу Wielki problem drobniaków - Thomas J. Sargent - Страница 10
Model
ОглавлениеJako ramę naszej opowieści wykorzystamy pewien model. Rozwiązanie „wielkiego problemu drobnych pieniędzy” zajęło wiele czasu między innymi z tego powodu, że jest to w istocie sprawa złożona pod względem technicznym. Jedynym sposobem pozwalającym nam zrozumieć tę kwestię, a także decyzje podejmowane na przestrzeni wieków przez decydentów odpowiadających za politykę monetarną, okazało się właśnie stworzenie modelu, w którym podkreśla się znaczenie tego problemu i wyizolowuje możliwe rozwiązania alternatywne, w tym między innymi zespół zasad normatywnych. Stworzyliśmy zatem model, modyfikując i rozszerzając mniej czy bardziej standardowy model pieniądza fiat, w którym nie dokonuje się rozróżnień mechanizmów podaży pieniądza i popytu na pieniądz w zależności od nominałów6. Sprawdzał się on dobrze, gdy dokonywano opisów różnorodnych dwudziestowiecznych eksperymentów z pieniądzem fiat. Musimy jednak dokonać w nim pewnych modyfikacji po stronie popytowej, aby znalazło się miejsce dla rozmaitych nominałów monet, a także po stronie podażowej, aby uwzględnić zarówno rozmaite nominały, jak i to, że o wartości pieniądza nie decydowało zdanie władz (fiat), lecz kruszec wykorzystany do wyprodukowania monet. W naszym przekonaniu model ukazuje różnorodne problemy, które przez wiele stuleci prześladowały władze decydujące o polityce monetarnej.
Musimy posłużyć się modelem, ponieważ fakty nie mówią za siebie. Aby zrozumieć zjawiska występujące w dziedzinie gospodarki, trzeba respektować przekonania, którymi kierowali się dawniejsi decydenci polityczni, a więc także przyjmowane przez nich wzorce. Konieczne jest porównanie ich modeli z naszymi, by móc ocenić, kiedy dokonywali dobrych wyborów, kiedy zaś wybierali źle.
Nasz schemat tłumaczy, dlaczego średniowieczny mechanizm podaży pieniądza prowadził do występowania niedoborów monet o niskich nominałach. Ukazuje, jak dochodziło do tego, że obniżki wartości niektórych monet ze struktury nominałów poprzez zmniejszanie ilości kruszcu bądź zwiększanie wartości innych pozwalały na pewien czas rozwiązać problem tych niedoborów. Model pozwala również zrozumieć, dlaczego niedobory i obniżki wartości monet o niskich nominałach występowały jednocześnie. Wykorzystuje się w nim pojęcia podaży i popytu, aby czynniki działające na rynku monet o różnych nominałach podzielić na dwie wzajemnie wykluczające się kategorie. Zarówno po stronie podażowej, jak i po stronie popytowej w naszym modelu występują niezwykłe cechy, których celem jest skupienie uwagi na strukturze nominałów monet.
Strona podażowa: mennica
W stworzonym przez nas modelu strona podażowa odzwierciedla zasady rządzące podażą monet w czasach średniowiecznych. Mennica jest gotowa w każdej chwili wybić ze złota lub srebra określone monety po ustalonych cenach. Ludzie decydują o tym, ile danych monet zostanie wybitych w dowolnym momencie. Gdy chcą zamiast monet mieć srebro lub złoto, ludzie ci mogą albo przetopić monety, albo ich użyć, by zapłacić nimi za srebro czy złoto kupione od handlarza oferującego te kruszce. Mechanizm podaży ustala przedziały wyznaczone przez srebrne punkty. Każdy nominał ma własny przedział, w którym musi się mieścić cena dobra konsumpcyjnego (czyli cena towarów wyrażona za pomocą liczby monet), jeżeli w obiegu mają się znajdować monety wszystkich nominałów. Gdyby cena towarów spadła poniżej dolnej granicy przedziału dla określonej monety, wybijano by te monety. Gdyby zaś cena towarów przekroczyła górną granicę tego przedziału, te monety byłyby przetapiane. Tak więc to, czy dana moneta istnieje, zależy od tego, gdzie względem przedziału tej monety znajduje się cena towarów. Wielkość przedziału każdej monety zależy od kosztów produkcji tego pieniądza oraz stawek senioratu (lub dotacji) w jego wypadku. Z modelu wynika, że niedoborów monet można uniknąć jedynie wtedy, gdy koszty produkcji i stawki senioratu są takie, iż powstaje niepusta część wspólna wszystkich przedziałów.
W naszym modelu rząd wyznacza granice przedziałów, zwane srebrnymi punktami. Dolna granica to „równoważnik mennicy”, a granica górna to „cena mennicy”. Władze wyznaczają te granice, podejmując decyzje co do zawartości kruszcu w każdej monecie oraz ceny, którą mennica zapłaci za złoto lub srebro, wyrażonej w każdej z produkowanych monet. Podejmując te decyzje, władze nie mają całkowicie wolnego wyboru. Ich możliwości ograniczone są kosztami produkcji, a także kosztami ponoszonymi przez konkurentów: fałszerzy oraz mennice zagraniczne. Innowacje technologii menniczej przynajmniej na pewien czas mogą zapewnić rządowi przewagę nad konkurentami, zapewniając niższe koszty i większą swobodę dostosowywania przedziałów monet. Jednakże nawet gdy rząd początkowo jest w stanie odpowiednio ustawić przedziały, to strona popytowa może powodować niedobory monet.
Strona popytowa: posiadacz monety
Zapotrzebowanie na zamianę nominałów
Aby zrozumieć zjawisko niedoborów monet o niskich nominałach, potrzebujemy modelu, w którym tym monetom przyznaje się szczególną rolę przy zawieraniu transakcji. W standardowym modelu popytu na pieniądz, na przykład w tym przedstawionym przez Roberta Lucasa, przypisuje się szczególną funkcję transakcyjną łącznemu zasobowi pieniądza, jednak nie wprowadza się rozróżnień między nominałami (Lucas 1982). Szczególna funkcja transakcyjna przypisana łącznemu zasobowi pieniądza umożliwia utrzymanie dodatniego oprocentowania nominalnego, przez co pieniądz, który oprocentowania nie zapewnia, pod względem stopy zwrotu może być zdominowany przez inne aktywa. Dodatnia nominalna stopa oprocentowania jest wynikiem tego, że tylko pieniądz może zapewnić dodatkowe „usługi płynnościowe”.
Przyjęte w naszym modelu założenia dotyczące popytu stanowią rozszerzenie typowego modelu pod tym względem, że wprowadza się rozróżnienia między nominałami i przypisuje dalszą specjalną funkcję monetom o niskich nominałach. Dzięki temu drobne monety pod względem stopy zwrotu mogą być zdominowane przez monety o wysokich nominałach w okresach niedoborów monet o niskich nominałach. W takich okresach drobne monety częściej zapewniają płynność niż monety o wysokich nominałach. Dochodzi wówczas do aprecjacji monet o wysokich nominałach w stosunku do drobnych, przez co ponoszona z tego powodu strata kapitałowa posiadacza drobnych monet dokładnie równoważy zapewniane przez nie szczególne „usługi płynnościowe” i wyrównuje ogólną stopę zwrotu z posiadania monet o wysokich i niskich nominałach, z uwzględnieniem „usług płynnościowych”.
W naszym modelu dokonujemy rozszerzenia modelu przedstawionego przez Lucasa, aby uwzględnić dwa ograniczenia narzucane przez warunek posiadania gotówki przed transakcją7. Jedno przypomina wprowadzony przez Lucasa warunek ograniczający wszelkie zakupy towarów konsumpcyjnych, drugie zaś ogranicza jedynie drobne zakupy. Wynikają one z założenia, że monety o niskich nominałach można wykorzystywać do zakupu drogich towarów, natomiast monet o nominałach wysokich nie można używać do kupna towarów tanich. Owo drugie ograniczenie narzucone przez warunek posiadania gotówki przed transakcją (mówimy w tym wypadku o warunku posiadania gotówki w pensach) ucieleśnia popyt na drobne pieniądze oraz dodatkowo wnosi rygor ograniczający sporadycznie i powiązany z nim mnożnik Lagrange’a, który w decydujący sposób wpływa na charakter „niedoborów” drobnych monet. Mnożnik Lagrange’a mierzy krańcowe usługi płynnościowe zapewniane przez monety o niskich nominałach. Gdy warunek posiadania gotówki przed transakcją (tej w pensach) nie jest aktywny, nasz model ukazuje pewien wariant nieokreśloności kursu wymiany dolara na pensy, co jest charakterystyczne dla wielu modeli z niewymienialnymi pieniędzmi8. Dopóki pensy i dolary zapewniają taką samą stopę zwrotu, dopóty dla posiadaczy pieniądza nie ma znaczenia, ile z posiadanych pieniędzy mają w pensach, a ile w dolarach. Nieokreśloność kursu wymiany ustaje w okresach niedoborów monet o niskich nominałach, co ujawnia się w tym, że aktywny staje się warunek posiadania pensów przed transakcją, oraz w tym, że stopa zwrotu z dolara przewyższa stopę zwrotu z pensa. Ta dominacja stopy zwrotu ujawnia się we wzroście wartości dolara wyrażonej w pensach. To sygnał z rynku, który sprawia, że posiadacze pieniędzy nie wyzbywają się pensów.