Читать книгу Poniewczasie - Wit Szostak - Страница 17
13 stycznia
ОглавлениеSłowo pomogło. Józef bawi się, cieszy, wywleka. Zaczyna pisać. Najpierw myśli nad tytułem. Liczne propozycje:
Dziennik lustrzany
Dziennik powrotu
Dziennik próby
Dziennik. Próby
Rok powrotu. Dziennik
Rocznik próby
Dziennik niepokoju
Dziennik wywlekania
Wywlekanie. Dziennik
Józef chce, by dziennik obejmował rok życia i był podporządkowany mglistemu jeszcze zamysłowi wywlekania. Wyraźnie podoba mu się to słowo, które z każdym dniem pęcznieje od znaczeń. Wywlekanie pozostaje jednak na razie koncepcją niejasną. Ma być ujawnianiem tego, co ukryte i bolące, nazywaniem spraw nienazywanych wcześniej przez samego Józefa.
Jednocześnie nie chodzi o sekrety psychologiczne i życiowe tajemnice. Jak wyznaje, wzmianka o dwudniowej niewierności sprzed dziesięciu lat nie jest jeszcze wywlekaniem, podobnie jak nie byłaby nim dokładna relacja z wiarołomnego weekendu. Józef widzi siebie raczej jako wróżbitę, który odczytuje sekretne sensy pozornie błahych zdarzeń i niepokojów. Wywlekanie sięga trzewi.
* * *
Józef:
Wywlekanie nie jest ujawnianiem znanego. Sięganie po omacku, nazywanie nieznanego, kiedy wywleczone na światło. Nie mam szkatuły z sekretami, jedynie wędrowne niepokoje, przeczucia, ślady wspomnień. Wywlekanie to też prześwietlanie zmyśleń, szukanie ich źródeł podziemnych, zgrozy, która je wydała na pastwę.
Wywlekanie, wywłóczenie, włóczenie.
Oswajam się z tytułem, musi mnie ogarnąć.
Słowa na wy-, dobre słowa.
Wywlekanie na nice, nicowanie.
To robić, włóczyć się.
Wywlekanie, odwlekanie. Zwłoka. Tak czy owak, włóczenie. Odwlekanie jest przynajmniej jakimś krążeniem wokół. Omijaniem tego, o czym nie można, choć być może właśnie dlatego się powinno.