Читать книгу Z obcego Parnasu. Antologia wierszy - Antologia - Страница 16

POLNA RÓŻYCZKA.

Оглавление

Ujrzał chłopiec krzak czerwony

Różyczki na łące.

Piękny, jako maj zielony,

Pobiegł, patrzał ucieszony

W kwiatki woniejące.

Oj różyczko, oj czerwona

Różyczko na łące!

„Urwę, rzecze doń pacholę,

Różyczko na łące.”

Róża na to: „ja ukolę

Byś mnie pomnił; precz! swawole,

Na co bóle wrzące?”

Oj różyczko, oj czerwona

Różyczko na łące!

Lecz już dzikie rwie pacholę

Różyczkę na łące.

Róża broni się i kole,

Lecz napróżno, i niedole

Musi znieść gnębiące.

Oj różyczko, oj czerwona

Różyczko na łące!

Z obcego Parnasu. Antologia wierszy

Подняться наверх