Читать книгу Dwunaste: Nie myśl, że uciekniesz - Filip Springer - Страница 10

_ Książka

Оглавление

Biblioteka publiczna w Nykøbing Mors mieści się w skromnym, ale schludnym budynku przy Nygade pod numerem siódmym. Jest chłodne październikowe popołudnie, wiatr od Limfjorden wtłacza do miasta wilgotne powietrze. W dni takie jak ten trzeba palić światło od samego rana. Najlepsze, co można zrobić, to schronić się w jego ciepłym kręgu.

W drzwiach zjawia się nieznajomy mężczyzna ze stosikiem książek. Nie jest jednak czytelnikiem, bibliotekarka Inger Jensen go nie zna.

– Chciałbym przekazać je bibliotece – mówi przybysz, ruchem głowy wskazując na książki. – To taki dar.

Podobne rzeczy prawie się tu nie zdarzają. Księgozbiór rozbudowuje się głównie dzięki gminie i corocznej zbiórce przeprowadzanej przez pastora wśród wiernych, choć, prawdę mówiąc, z ofiarowywanych przez nich tytułów nie ma wiele pożytku. Zbiórka wpisała się jednak w parafialny kalendarz i nikt nie ma ani siły, ani ochoty tego zmieniać. Tak czy inaczej, biblioteka na nadmiar książek nie narzeka, więc każdy taki gest przyjmuje z radością.

Inger Jensen nie zdąży wypisać darczyńcy pokwitowania ani zapytać go o imię i nazwisko. Nie dowie się również, czy pochodził z Nykøbing, czy był w mieście tylko przejazdem. Mężczyzna po prostu zostawia książki i wychodzi.

W stosiku jest trochę światowej i duńskiej klasyki – dzieła Cervantesa, Dickensa, Tołstoja – są też Polska Georga Brandesa, Upadek króla Johannesa V. Jensena, jest kilka tomów Blichera i parę nowości. Na samym dole leży niepozorny tom oprawiony w bordowe płótno. Jego odcień przykuwa uwagę bibliotekarki. Inger Jensen dobrze zna ten kolor.

To książka, o której od ponad roku mówią wszyscy w mieście – Uciekinier przecina swój ślad Aksela Sandemosego, znanego tutaj raczej jako Axel Nielsen. Trzy biblioteczne egzemplarze są już mocno zaczytane, jeden wymagał nawet interwencji introligatora (pan Væth jest na tyle miły, że drobne naprawy wykonuje dla biblioteki bezpłatnie). Na wypożyczenie tej powieści czeka kilkadziesiąt osób. W robotniczym Nykøbing nieczęsto po książkę ustawia się kolejka. Tymczasem na liście oczekujących znaleźli się ludzie, którzy aby się na nią wpisać, przekroczyli próg biblioteki po raz pierwszy w życiu.

Przyniesiony przez mężczyznę egzemplarz Uciekiniera… niczym się nie wyróżnia. Jest w lepszym stanie niż te biblioteczne i to Inger Jensen cieszy. Przy bliższych oględzinach bibliotekarka zauważa jednak odręczne zapiski na tylnej wyklejce.

Czyta kilka pierwszych linijek i chyba już wie, jak mroczny przedmiot trzyma w dłoniach. Zrywa się z krzesła i bez płaszcza wybiega na ulicę. Nygade jednak, jak zwykle o tej porze, jest pusta. Od strony Glyngøre nadciągają ciężkie chmury.

Dwunaste: Nie myśl, że uciekniesz

Подняться наверх