Читать книгу Filozofia religii - Группа авторов - Страница 26

DOWODY NA ISTNIENIE BOGA
Jacek Wojtysiak
O TYM, JAK DOWIEŚĆ ISTNIENIA BOGA
4. Główne wersje argumentu kosmologicznego
4.3. Argument leibnizjański – argument z możliwości nieistnienia

Оглавление

Kto nie został przekonany ani do tezy (K2), ani do tezy (A2) – a tym samym nie widzi podstawy do preferowania (proto)teistycznej opcji (III) nad naturalistyczno-panteistyczną opcją (II) – może zwrócić uwagę na wchodzące w grę modyfikacje powyższych argumentów. Oto jedna z nich, powstała przez przekształcenie przesłanek argumentu kalām:

(K1’) Cokolwiek, co może nie istnieć (a istnieje), ma zewnętrzną przyczynę swego istnienia.

(K2’) Świat mógłby nie istnieć (a istnieje).

(K3) Świat ma zewnętrzną przyczynę swego istnienia.

Argument ten uwikłany jest w rozważania modalne leibnizjańskiej proweniencji. Ich główna idea sprowadza się do twierdzenia, że nawet jeśli świat stanowi nieskończoną sekwencję wszystkich bytów przygodnych, to i tak – na mocy (MIR) lub zasady racji dostatecznej w postaci tezy (K1’) – wymaga zewnętrznej przyczyny lub racji swego istnienia. Ponieważ wszystkie byty przygodne są członami świata, racją tą może być tylko byt konieczny. Analiza jego pojęcia, analogiczna do przeprowadzonej w 3.2., pozwala identyfikować go z Bogiem.

Przesłanki (K2’) można bronić niezależnie od argumentów podanych w 3.1. W szczególności można odwołać się do słynnej maksymy Leibniza (1995, s. 103): „Nic jest przecież prostsze i łatwiejsze niż coś”. Jak ją rozumieć?

Załóżmy, że światu fizycznemu odpowiada pewien zbiór (w sensie dystrybutywnym), do którego należą jego wszystkie (lub tylko wszystkie bazowe) składniki. Zbiór ten stanowi przybliżenie leibnizjańskiego coś. Z kolei przybliżeniem leibnizjańskiego nic będzie zbiór pusty. Być może ma rację Woleński (2017, s. 376), że coś (zbiór niepusty) jest konceptualnie lub konstrukcyjnie prostsze niż nic (zbiór pusty). Zawartość tego drugiego zbioru jest jednak ilościowo prostsza od zawartości pierwszego. Co więcej, ten pierwszy jest też bardziej złożony w tym sensie, że generuje problem, dlaczego zawiera taką, a nie inną ilość (takich, a nie innych) elementów. Tam, gdzie nie ma światła, nie można pytać, dlaczego jego prędkość jest taka, a nie inna – tam zaś, „gdzie” nie ma nic, nie można pytać, dlaczego rzeczy jest tyle a tyle lub dlaczego zachodzą takie, a nie inne wielkości. Jeśli więc nic jest pod dwoma istotnymi (niezależnymi od naszych ujęć konceptualnych) względami prostsze niż coś, nieistnienie niczego (świata) jest możliwe, a nawet ontycznie preferowalne wobec stanu przeciwnego11.

Wobec powyższego jak najbardziej sensowne jest poszukiwanie racji, dla której „istnieje raczej coś niż nic” (Leibniz 1995, s. 103). Ponieważ zaś zbiór składników świata jest zbiorem wszystkich bytów przygodnych, ostateczna racja jego niepustości musi znajdować się poza nim, czyli w bycie koniecznym. Bez niego nie byłoby wyjaśnienia, dlaczego istnieją jakiekolwiek byty przygodne (składniki świata), a nie żadne.

W odniesieniu do (K1’) lub (MIR) zauważmy, że dominujący nurt opozycji względem zasady racji dostatecznej wskazuje na jej necesarystyczne konsekwencje. Takie podejście zakłada jednak traktowanie racji lub przyczyn (a zwłaszcza bytu koniecznego) jako warunków wystarczających lub czynników deterministycznie pociągających. Tak jednak być nie musi, zwłaszcza wtedy, gdy wspomniany czynnik istnieje i działa jako osoba. Między innymi z tego względu (by uniknąć powyższego zarzutu) najwybitniejszy współczesny obrońca argumentu leibnizjańskiego posługuje się terminem „zasada wystarczająco dobrego wyjaśnienia” (Pruss 2009, s. 54).

Wspomniany autor rekonstruuje argument leibnizjański następująco:

(L1) Każdy przygodny fakt ma (wystarczająco dobre) wyjaśnienie.

(L2) Istnieje przygodny fakt zawierający wszystkie inne przygodne fakty.

(L3) Zatem istnieje (wystarczająco dobre) wyjaśnienie tego faktu.

(L4) To wyjaśnienie musi zawierać byt konieczny.

(L5) Ten byt konieczny jest (identyczny z) Bogiem. (Pruss 2009, s. 25–26)

Przesłanka (L1) odpowiada przesłankom (K1), (A1) i (K1’); przesłanka (L2) – przesłankom (K2), (A2) i (K2’); tezy (L3) i (L4) – tezom (K3) i (A3); teza (L5) – tezie (A4) lub innym tezom drugiego etapu argumentu kosmologicznego. Sformułowanie (L1) umożliwia Prussowi uniknięcie zarzutów wobec tradycyjnych wersji (MIR); (L2) i (L3) pozwalają utrzymać argument pomimo możliwości nieskończonego ciągu przyczyn przygodnych, a (L4) zatrzymuje tzw. dorożkę Schopenhauera, która rozpędzona w poszukiwaniu przyczyn, szuka przyczyny dla przyczyny świata. Pruss broni też tezy (L5), choć jest świadomy, że przejście od filozoficznej pierwszej przyczyny lub bytu koniecznego do Boga religii wymaga jeszcze intelektualnego dopracowania.

11

Powyższy argument – korzystając z pomysłów innych autorów (Carlson, Olsson 2001, s. 203–221) – rozwijam i dyskutuję gdzie indziej (Wojtysiak 2008, s. 154–161, por. s. 145–147).

Filozofia religii

Подняться наверх