Читать книгу Marksizm - Группа авторов - Страница 13
PERSPECTYWY
Halina Walentowicz
TEORIA MARKSA JAKO FILOZOFIA I NIEFILOZOFIA
4. Uwagi końcowe
ОглавлениеCzy (miniona) popularność marksizmu była efektem „autorytarnych zabiegów socjotechnicznych”? Nie sądzę. Jakkolwiek historia wciąż dostarcza przykładów całkiem skutecznego oddziaływania na społeczeństwo przy pomocy mniej lub bardziej wyrafinowanych manipulacji rządzących, potężny wpływ marksizmu, widoczny we wszystkich zakątkach globu, ma, jak mniemam, przyczyny głębiej tkwiące niż strategie władzy. Najważniejszą z nich upatrywałabym w zbieżności aspiracji dążeń wyzwoleńczych klasy pracującej z teoretyczną gloryfikacją pracy, za sprawą przede wszystkim właśnie Marksa. Wprawdzie stopniowa rewaloryzacja pracy zaznaczyła się w myśli społecznej, także religijnej, na długo przed Marksem. Już późnośredniowieczny Kościół zmienił swój pierwotnie negatywny stosunek do pracy, gdy dostrzegł w jej rygorze narzędzie kształtowania dyscypliny wewnętrznej i podsycania bogobojności wiernych. Jednakże dopiero Marks uczynił pracę centralnym problemem swej teorii; on pierwszy ujrzał w pracy źródło człowieczeństwa i zdefiniował człowieka jako istotę pracującą, zrywając w ten sposób z tradycją wielowiekowej deprecjacji pracy jako czynności niewolniczej, niegodnej człowieka wolnego, i dostarczając intelektualnego oręża stanowi czwartemu w walkach społecznych o status obywatelski i równość szans.
Nie podzielam też poglądu, że marksizm to „program moralistyczny (wdrażany przy użyciu wynaturzonych metod)”, albowiem sprowadzenie złożonej, heterogenicznej i wielowymiarowej całości, jaką jest koncept Marksa, do jednego tylko jej komponentu czy wymiaru, choćby nawet niezwykle ważnego, wydaje mi się nieuprawnione. Niemniej jednak uważam, że przesłanie moralne tkwi u podstaw dokonań klasyka marksizmu i myślę, że ono właśnie przysporzyło mu zwolenników, a nawet wyznawców, na całym świecie, bo o ile walory teoretyczne są w stanie spostrzec i docenić nieliczni „wtajemniczeni”, o tyle idee społecznej sprawiedliwości, ogólnoludzkiej solidarności, powszechnej wolności czy samorealizacji jako najwyższego celu ludzkiego życia budzą aprobatę i entuzjazm ogółu. Dlatego też w pełni zgadzam się z opinią Poppera, że „tajemnica wpływu Marksa leży w jego radykalizmie moralnym” (Popper 1993, s. 223), i mam wrażenie, że autor Społeczeństwa otwartego… nie myli się, oceniając, iż „ów radykalizm moralny jest nadal żywy” (Popper 1993, s. 223), czym zapewne można by tłumaczyć fakt, że rozmaite ruchy emancypacyjne wciąż jeszcze czerpią inspirację z Marksowskiej teorii, a imię Marksa wynoszą na swe sztandary.